Witam Wszystkich !!!
Podejmuje już nie pierwszą walkę z kilogramami, ale mam nadzieje, że ostatnią !!!
Chciałabym prosić o gigantyczne wsparcie.
Od zawsze miałam problem z wagą. Urodziłam się już całkiem sporą dziewczynką, a później to mi tylko kilogramy dochodziły. Moja waga dobiła 100 w wieku 15 lat. Od tamtej pory raczej stała w miejscu.
Czasem udawało mi się zejść poniżej trzycyfrowego wyniku, tylko po to, żeby po kilku miesiącach do niego wrócić.
Ostatnia poważna walka miała miejsce z 3-4 lata temu.
Podeszłam z wynikiem 115 kg, bardzo szybko zeszłam ponad 15 kg w dół, żeby teraz znaleźć się w tym samym punkcie.
Nie muszę chyba tłumaczyć, że jestem tym zmęczona.
Od 3 latach jestem w związku, i nie ukrywam, że teraz podupada, również z tego powodu, że tracę wiarę w siebie. Nie czuje się kobieco ze swoim sadełkiem (delikatnie mówiąc).
Na urodziny, kilka tygodni temu sprawiłam sobie rowerek stacjonarny - początkowo jeździłam 45 minut rano i wieczorem, ale od jakiegoś czasu znowu włączyło mi się lenistwo, i są dni, w których w ogóle nie wsiadami to mnie najbardziej załamuje. Brak konsekwencji i lenistwo.
Najlepszym sposobem na to, był kiedyś serwis dieta.pl, dlatego mam nadzieje że tym razem mi pomoże.
Mam nadzieje że będzie to moja ostatnia walka z kilogramami, i ukońcę ją z wynikiem 80 kg.
Ten wynik w 100% mnie zadowoli.
Co do gimnastyki - założyłam sobie 45 minut dziennie rowerek stacjonarny + 30 minut ćwiczeń, szczególnie brzuszki - co najmniej 5 dni w tygodniu
Co do diety - proszę o sugestie. Ja zawsze ograniczałam się do diety 1000 kalorii.
5x dziennie posiłek, zero chleba i dużo warzyw
Za fast foodami nie przepadam, a największą zmorą i błędem żywienia były nieregularne posiłki (pierwszy na ogół koło 12-14 godziny) i nocne zapychanie białym pieczywem.
Zajadanie stresów- jak najbardziej, oraz podgryzanie orzeszków i paluszków - z nudów.
W tym tkwi sekret tylu kilogramów.
Tak więc, proszę o wsparcie, bo mam już serdecznie dość swoich zbędnych kilogramów.
Czuje, że teraz jest moment, na swój ostatni ratunek.
Chce nabrać pewności siebie, odciążyć swój związek, i zajść kiedyś w ciąże, a przecież oczywiste jest, że z wagą 116 kg jest to niemożliwe
p.s. innym moim problemem jest też nałóg palenia, czy tutaj też mogę go z Wami rzucić ?
chociaż bardzo się boje, że to już za dużo ...