Kilogramy - precz już na zawsze !!!!!!!!

[waniliowaa]

Pojawiłam się, od nowa podjęłam się wyzwania, i tym razem nie mam zamiaru się poddać
Udało mi się naprawić wagę, no i dzisiejszy pomiar wynosił: 105kg, no.. gdyby się dokładniej przypatrzeć to 106kg właściwie
Zrobiłam sobie także wymiary ciała i....załamałam się !!!!!
Tylko spójrzcie:

talia: 123 cm
biodra: 121 cm
piersi: 121 cm
udo: 72 cm
łydka: 44 cm
biceps: 42 cm
szyja: 37 cm

Załamałam się, przy wadze 120kg, miałam w talii ok 118cm, a teraz taki wzrost! Możliwe, że po jedzeniu ??
Poza tym, moja znajoma, ma w talii 98cm, w biodrach 102cm, waży 107kg przy wzroście 168cm.. ej no co jest

Ahh .. no i jeszcze...Dzisiajszy bilans dnia to: 1040 kcal.
ćwiczenia: 10 przysiadów [dobre i to na początek ]

buziaki.

[CzarnaWampirzyca]

trzymam kciuki i powodzenia życzę

[atram]

powodzenia i silnej woli życzę

[tdk]

Życzę wytrwałości .

Oczywiście trzymam kciuki za sukces

[waniliowaa]

Ale mi ulżyło! przed chwileczką się zmierzyłam, po śniadaniu, i w talii wyszło 115cm, a w biodrach 120 cm, dziwne to jakieś Jutro zmierzę się na czczo

To tyle w gwoli ścisłości.
Idę zaraz do sklepu kieckę mierzyć, może coś kupię z tej radości
Buziaki .

[Lisia]

no... jestes na nowym watku e z ta talia to po jedzeniu ja po zarciu mam z 10 cm wiecej w talii

fajnie ze dalej walczysz wkoncu nie chcemy zeby te stracone 15 kg sobie wróciło prawda????

[tenia55]

105-106 TO MOŻEMY SOBIE PODAĆ REKĘ POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI

[waniliowaa]

Lisia, jasne, że nie pozwolę by wróciło, już nigdy więcej!!!!
Łaziłam po sklepach i ..... z radością oznajmiam, że rozmiar 50 spodni, jest dla mnie coraz luźniejszy W sklepie bez problemu zdjęłam spodnie z tyłka bez rozpinania I kupiłam bluzkę w rozmiarze XXL - czyli 44, jest co prawda opięta i to sporo, ale wyszczupla, bo jest czarna Zaraz pokażę Wam się w Niej i w spodniach jakie mierzyłam (:






edit.

bilans dnia: 1500 kcal i duuużo ruchu (:

[waniliowaa]

Witam, witam
Dziś zjedzone 1500 kcal, i sporo ruchu, aż pot się lał

Nic szczególnego się nie wydarzyło, uległam małej, smacznej pokusie w postaci petitka Lubisia Ale był niedobryyyy i strasznie żałuję [to tak dla większej motywacji].

Dziś nie będę zbyt bardzo wylewna, bo nieco padnięta jestem.
Jutro ważenie... nie sądzę, by coś zmalało .... ale, ale ...

Buźka

edit.
O 22:15 przebiegłam około 200 metrów Cudownie było ... biegłam z nadzieją, że sklep jest jeszcze otwarty, a tu zonk... ale nie żałuję biegu

[CzarnaWampirzyca]

wcale nie widać tych kg na zdjęciu, które ukazuje suwak