Nie było mnie na tym forum hmmmm - ze cztery lata? Odchodziłam z wagą ok. 68 kg, a wracam - ze 100 kg. Mądrzejsza o doświadczenie, że jo-jo czycha nie tylko na ludzi ze słabą wolą (choć pewnie i tym zgrzeszyłam). Że wystarczy za bardzo uwierzyć w siebie, a gdy do tego dojdą "sprzyjające okoliczności" - awans w pracy i zero czasu dla siebie, kolacje służbowe i prywatne, ciąża, huśtawka hormonów, stresy, stresy, stresy, tabletki hormonalne - wcale nie jest trudno przytyć 30 kg w ciągu 3 lat
To będzie moje drugie odchudzanie w życiu (w poprzednim zeszłam ze 105 do 65 kg). I mam nadzieję, że tym razem, mądrzejsza i bardziej doświadczona nie tylko schudnę, ale i utrzymam wagę.
Cel - 70 kg (chciałabym zejść do 65 kg, ale 70 brzmi bardziej realistycznie)
Metoda - dieta Dukana
Czas - hmmm. Zaczynam jutro, datę wyznaczyłam sobie dwa tygodnie temu, musiałam się przygotować psychicznie i organizacyjnie![]()
W teście Dukana wyszło, że tę wagę mogę osiągnąć do maja/czerwca przyszłego roku. Nie wiem, czy to jest możliwe, choć w poprzednim odchudzaniu, jak pamiętam, pierwsze 20 kg zeszło mi w ciągu niecałych 4 miesięcy, z resztą woziłam się duuuużo dłużej. Zobaczymy, ten maj/czerwiec brzmi fajnie.
Mam nadzieję, że moim pozostałym współodchudzaczkom ze starego forum (ciekawe, gdzie się podziały te wątki, w archiwum są czy co? Pamiętam, że zakładałam m.in. taki wątek o sposobach dbania o ciało podczas odchudzania... ciekawy bardzo był) powiodło się lepiej niż mnie.
Zaraz zrobię sobie suwaczek...