Zakladam moj temat! Nareszcie!Poczytuje was od dawna i podziwiam wasza wytrwalosc,silna wole i sukcesy.Super zrodlo motywacjiDlugo sie wahalam ale wreszcie doszlam do wniosku,ze szkoda czasu na obserwowanie i podziwianie zycia innych, trzeba skupic sie na sobie i brac sie do roboty.
Kazdy dzien sie liczy,szkoda czasu na marudzenie,lamentowanie, lenistwo i uzalanie sie nad soba!Wiec starorocznym postanowieniem postanawiam sie na powaznie wziac za siebie juz od dzis.Kazdy dzien jesy wazny i moze wniesc tyle nowego i dobrego do naszego zycia.
Od kiedy pamietam bylam puszysta,tym razem postanowilam ,ze to odchudzanie bedzie juz ostateczne...krok po kroku do celu,czyli kiedy bede sie dobrze czula i wygladala z moja waga,na razie nie przyjmuje ostatecznej wagi docelowej.Zobaczy sie!
Odchudzam sie z wami juz od lutego,w dniu dzisiejszym waze 103 kg i aktualny cel to pozbycie sie 15 kilogramkow!
Do roboty wiec! :d