Strona 30 z 42 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 415
Like Tree6Lubią to

Wątek: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

  1. #291
    Kasiak176 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-01-2010
    Posty
    387

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Dobry pomysł - chyba też tak zrobię
    Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L
    4. X. 2019. - 92 - 70 ? 3. -18.07. 2016 - 91,5 ; 2- 24.01.2011 z 79 - 75 kg; 1- 05.02.2010 z 86 - 74kg;


  2. #292
    Awatar elkaja
    elkaja jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Muscat (Oman)
    Posty
    1,987

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Nieźle ci idzie. I chętnie obejrzę fotki w związku z tym świętowaniem zrzuconej 10tki. Stawy, cały organizm gdyby mógł to by ciebie na rękach nosił. Właściwie to lada dzień, lada chwila będzie swięto

    Cel 1: 94kg (7/09), Cel 2: 89kg (5/10), Cel 3: 84kg (9/11), Cel 4: 80kg (7/12), Cel 5: 77 kg (4/01/13)

    Walczę po raz kolejny...

  3. #293
    Awatar Karolka72
    Karolka72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-11-2009
    Posty
    2,168

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    U mnie w lodówce jeszcze spoczywa krówka i kawałek miodowca z orzeszkami.
    I szczerze powiem,że dieta chyba wróci jak te ciasta i sałatki się skończą

  4. #294
    Kasiak176 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-01-2010
    Posty
    387

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    heheehe .. brzmi znajomo

    U mnie była teraz koleżanka - dzieki Bogu zjadła chyba z 6 kawałków karpatki ... suuper - bo mniej zostało

    U mnie na Święta nie gotuje sie żurku czy barszczu - a chrzanówkę - czyli zupę z chrzanu, serwatki i wędlin... pyszna , ostra ... mniam, mniam ... Ugotowałam jej chyba z 5 litrów
    Będę jeść cały tydzień

    Nie znam przepisu na krówkę .... dobra jest ????

    Waga stoi nieużywana - odpoczywa

    ---------- Wiadomość dodana o 18:38 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 18:32 ----------

    Cytat Zamieszczone przez elkaja Zobacz posta
    Nieźle ci idzie. I chętnie obejrzę fotki w związku z tym świętowaniem zrzuconej 10tki. Stawy, cały organizm gdyby mógł to by ciebie na rękach nosił. Właściwie to lada dzień, lada chwila będzie swięto
    Dziękuję za odwiedziny
    No do tej 10 - tki to mam chyba teraz trochę dalej .... ale trudno
    A co do reakcji organizmu - to masz 100% rację
    Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L
    4. X. 2019. - 92 - 70 ? 3. -18.07. 2016 - 91,5 ; 2- 24.01.2011 z 79 - 75 kg; 1- 05.02.2010 z 86 - 74kg;


  5. #295
    Kasiak176 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-01-2010
    Posty
    387

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Nie uwierzycie ... bo ja też nie mogę .. Przybyło mnie prawie 3 KILO

    Za 2 dni ?????

    Czyli zaczynamy znów walkę ....
    Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L
    4. X. 2019. - 92 - 70 ? 3. -18.07. 2016 - 91,5 ; 2- 24.01.2011 z 79 - 75 kg; 1- 05.02.2010 z 86 - 74kg;


  6. #296
    Awatar Karolka72
    Karolka72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    03-11-2009
    Posty
    2,168

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Oj,oj,oj Kasiek.
    Aż mi gały z orbit wyszły...
    Trzy kilosy,strasznie dużo.
    Teraz trzeba spinać poślady i szybko to zrzucać.

  7. #297
    Awatar Monika_D32
    Monika_D32 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-10-2009
    Posty
    15,730

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Kasiu, a nie jestes czasami przed @?? lub nie wazylas sie na innej wadze?? bo to chyba nie mozliwe zeby przytyc az 3kg...1 kg to 7000kcal.. to co Ty bys musiala zjesc aby tyle przytyc.. chyba cala karpatke i inne tluste strasznie rzeczy..
    Zwaz sie jeszcze raz jutro z rana po wc i cala golutka)

    Miłego słonecznego dnia..
    9 lat temu udało się schudnąć z 105 do 68 kg. Teraz walczę na nowo, 2018 r największa waga 90 kg



    15 kg do pogonienia w diabły, czyli nowy start, nowy dom, nowa Ja

  8. #298
    Awatar SiLo34
    SiLo34 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2009
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,805

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    dzięki za wsparcie......
    wez podeslij mi tej kolezanki.....bo ja mam jeszcze sernik w lodówce
    a nie powiem...kusi mnie ogromnie.....pasowalo by zeby ktos go wszamał.....
    buzka
    Czy i mnie się uda?? - Część 1

    chcę zacząć raz kolejny....nie wiem który to juz raz......moze setny????ale trzeba miec nadzieje ze ostatni.....
    WRÓCIŁAM..prosze o wsparcie

  9. #299
    Kasiak176 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-01-2010
    Posty
    387

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Nie przychodziły mi na pocztę żadne powiadomienia ( a w ogóle to net działa strasznie wolno ...

    I miałam jakiś kryzys... wagowy ....

    Bo wiecie - przanalizowałam mój jadłospis .. i niemozliwościa wrecz były takie zwyżki ...

    Czwartek - rano w domu - ok 11 wyjazd na Kalwarię - i tam już do wieczora w drodze. Posiłki - herbata, kawałek obwarzanka, 2 kanapki i pół jogurtu z aloesem .

    Piątek - Pobudka o 4 rano - Kalwaria - znów na nogach - Posiłki - herbata, kanapka z serem x2, w ogóle to zachowujemy post ścisły i tylko 3 posiłki wtedy.
    Przez te dwa dni zrobiłam wiele km na nogach - więc powinnam duzo spalić.

    Sobota - rano święcenie , sprzątanie, kończenie ciast. Jakiś szybki obiad 1 daniowy. Potem do 20.30 nas nie było ..

    Niedziela - śniadanie - 2 sałatki po 1 łyżce , wędliny , chrzan i chleb graham . # kawałeczki baki - bo tradycyjnie każdy z nas przygotowuje swoja i podczas śniadnia częstujemy się nawzajem .. ale to babeczki z małych foremek .
    Ponieważ sie przeziebiłam to potem spałam .
    Obiad - chrzanówka - no tej dużo
    Plaster schabu z morelą pieczony w piekarniku , surówki , 1 ziemniak z folii .

    Ciast - potem po kawałeczku ... ale i tak za dużo ....

    Kolacja - sałatki , wędlina ....

    Poniedziałek - podobne menu - również z ciastami... ( głównie babki )

    Tak więc doszłam do wniosku , że chyba te ciasta - pryznaje, że zjadłam ich więcej niż planowałam .. i to głownie wieczorami - i tutaj pewno cała tajemnica ...
    Ale w życiu nie udało mi się w ciągu godziny zjeśc 6 - 7 kawałków karpatki. Ja może za całe święta zjadłam 3 - 4 kawałki ...


    No i co dalej - moja waga aż do dzisiaj rano ani drgnęła.. rano, wieczorem - zawsze powyżej 79 .....
    Wpadłam w jakiś taki kryzys czarnych myśli, że nie uwierzycie - kupiłam sobie dzis princeskę orzechową - pierwszy raz od lutego chyba ...
    Bo jak moje starania na nic - to ja nie będę się starać .... itd.

    Wieczorem kazałam moim sprawdzić tę wagę .. bo pomyslałam jeszcze o bateriach .... i o dziwo - te moje obżartuchy nic nie przybrały. wstyd przyznać - ale moje dziecię - jedzące 2 obiady ... ma ciąle niedowagę.

    No i coś drgnęło - mam dokładnie 1 kg mniej niż rano ..... i nie wiem dlaczego ...

    Moje dzisiejsze menu )
    herbata bc, 1 kromka ze śledziem.

    Pomarańcza,
    Jogurt kawowy do picia'
    2 cukierki z galaretką
    jabłko

    Princessa orzechowa

    herbata z cytryna i cukrem, makaron z sosem warzywnym ... wiem , że na kolacje - ale dopiero wtedy byłam w domu..

    Acha i dostałam frytki ( małą porcję ) - nie zamawiałam ale kiedy dostałam do samochodu .... to zjadłam - tez już chyba od lutego nie jadłam...

    Wiem , że za to jedzenie powinnam dostać o... ale całe moje kilkudniowe starania nie przyniosły ani 1 ddeczka mniej .. to miałam w nosie ... ( ( (

    I może rzeczywiście coś się odblokowało ... zobaczymy jutro rano )
    Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L
    4. X. 2019. - 92 - 70 ? 3. -18.07. 2016 - 91,5 ; 2- 24.01.2011 z 79 - 75 kg; 1- 05.02.2010 z 86 - 74kg;


  10. #300
    Awatar Monika_D32
    Monika_D32 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    29-10-2009
    Posty
    15,730

    Domyślnie Odp: Moja przemiana - Z Kaśki XXL w Kaśkę L

    Czesc Kasiu
    Ale tu smacznie u Ciebie, na ta princesske i frytki to sie zasliiniłam.. oj jak mi sie chce frytek.. chyba sobie jutro kupie takie do piekarnika i zjem z ketchupem i jakas sałatka) Waga na pewno ruszy, moze nie jutro po takim jedzeniu ale ruszy.. daj jej czas) ja kiedys stalam tez bardzo dlugo.. ale potem ruszylo...

    Milego wieczoru..
    9 lat temu udało się schudnąć z 105 do 68 kg. Teraz walczę na nowo, 2018 r największa waga 90 kg



    15 kg do pogonienia w diabły, czyli nowy start, nowy dom, nowa Ja

Strona 30 z 42 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •