Witam.
Przechodziłam dziś koło lustra, to co zobaczyłam wywołało u mnie burzę mózgu.
Jak to się stało, że tak wyglądam? Przecież jeszcze na jesień wyglądałam dużo lepiej i szczuplej. Stanęłam na wagę, o zgrozo 10 kilo więcej niż we wrześniu.
Ochłonęłam juz trochę z szoku i na spokojnie doszłam do wniosku, że biorę się za siebie, czyli zaczynam stosować dietę i zaczynam się ruszać.
Na początek zastosuję dietę 1200 kcal, ograniczę tłuszcze, pieczywo i ziemniaki.
Nie wiem co z tego wyjdzie, ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą do wiosny uda mi się zrzucić kilka kilogramów.
Nie wiem jak zrobić suwaczek, może ktoś miły mi podpowie?