Witajcie,
jestem tu nowa i bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum - widzę jak cudnie się wspieracieJestem pod ogromnym wrażeniem Waszej walki z kilogramami i Waszych dotychczasowych sukcesów.
Podobnie jak większość z Was i ja mam problem z nieszczęsną wagą. Mimo, że w ostatnich latach w miarę regularnie jakoś się ruszałam, czy to na basenie (aquaaerobik) czy zajęcia fitness - to i tak tyłam z uwagi na słodkości i niekoniecznie rozsądny tryb odżywiania.
Od dłuższego czasu planowałam wizytę u dietetyczki, ale jak to w życiu bywa, dużo mówiłam, a jakoś nie mogłam zebrać swoich czterech liter i w końcu wybrać się na wizytę...
Na kilka dni przed sylwestrem była u mnie koleżanka i powiedziała, że umówiła się 2 stycznia do dietetyczki, zrobiła odpowiednie wyniki i ma zamiar wziąć się za siebie. I TO był TEN moment. Pomyślałam, skoro ona może, to dlaczego nie ja? Szybko zrobiłam wyniki i razem z koleżanką umówiłyśmy się z dietetyczką na tego 2 stycznia. Zrobiła z nami wywiad, jak żyjemy, jak jemy, co lubimy, czego nie, jakie są nasze cele itd. Dała nam podstawowe wytyczne co do odżywiania i za kilka dni podesłała opracowane diety. Dziś jestem 11 dzień na diecie. Póki co, jestem zachwycona tą dietą. Jedzenie urozmaicone i zdrowe, oczywiście 5 posiłków dziennie. Oczywiście, nie oszukujmy się, trochę czasu zajmuje przygotowywanie posiłków - ale póki co, daję radę.
Widzę, że cały cud tej diety polega na tych 5 posiłkach. Mam wrażenie, że cały czas jestem najedzona, nie zdążę zgłodnieć. Na dodatek w dwutygodniowym jadłospisie mam 3 razy coś słodkiego, co lubięA wiele rzeczy lubię
Dodatkowo chodzę codziennie (6 razy w tyg) na vacu well (spacer w podciśnieniu, 30 min) + 10 min na platformie wibracyjnej. Do tego 2 razy w tygodniu aquaaerobik + 1 raz aeromix (step + ćwiczenia wzmacniające).
Do wczoraj zrzuciłam 2,80 kg, ale wiem, że jeszcze długa walka przede mną. Choć jak tak się zastanowię mocniej, to ta "walka" podoba mi się.
Postanowiłam, że ten rok będzie rokiem zmian, oczywiście na lepsze. I wiem, że będzie dobrze. Będę dawać znać jak mi idzie.
Będzie mi miło oglądać Wasze postępy i być z Wami w kontakcie.
Pozdrawiam
Moni