Strona 12 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 139
Like Tree10Lubią to

Wątek: zmniejszenie żołądka

  1. #111
    Awatar ewelinawarchol
    ewelinawarchol jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-02-2016
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    2,027

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Kaha, właśnie odwiedziłam z ciekawości Twoją stronkę na Facebooku. Muszę powiedzieć, że świetnie, że istnieje stowarzyszenie wspierające takich ludzi. Takie wsparcie i poczucie, że jest się w społeczności ma niesamowite znaczenie przy całym procesie chudnięcia. Robicie bardzo dobrą robotę !
    Moniko, trzymam mocno kciuki za Twojego męża. Po operacji na pewno łatwo nie będzie, ale jesli to ty namówiłaś go na tę operacje, to na pewno będziesz dla niego bardzo ważnym i wspaniałym wsparciem. Powolutku osiągniecie sukces oboje. Trzymajcie się i powodzenia !

  2. #112
    malgosia-42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2016
    Posty
    11

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Witam Wszystkich. Wiem, wiem dawno się nie odzywałam. Poczytałam wszystkie odpowiedzi i pytania ,porady i dziękuję za wszystkie. Od operacji minęło półtora miesiąca. Bardzo ciężko było mi się pozbierać. Nadal jestem na L-4 do końca miesiąca. Nadal mam problem z jedzeniem. Zaliczyłam moją pierwszą kontrol po miesiącu od operacji w Gdańsku. Pod środkowym szwem mam mały krwiak który podobno ma się wchłonąć jak powiedział chirurg. Co do mojego jedzenia? Niestety dalej mam duży problem. Często zdarzają mi się wymioty. Mogę jeść a raczej pić ,ale ze stałym jedzeniem ? niestety nie wchodzi Porcje są mniejsze jak dla dziecka rocznego. Żadne zupy zmiksowane u mnie nie mogą się utrzymać w żołądku. Chleba nie jem, ale ostatnio spróbowałam chałkę. Mięciutka ,pyszna, pachnąca i co ? Niestety stanęła mi na wysokości mostka i koniec jedzenia,wymiotowałam jak przysłowiowy kot. Jem np. pomidora, ogórka, jajko tylko 1/2szt ,jogurty zupy typu gorący kubek bez żadnych makaronów i grzanek. Najlepiej wchodzi mi rosół, żurek, pomidorowa czyli wszystko to co płynne. Jedzenie po takiej operacji jest bardzo indywidualną sprawą . Zależy od pacjenta, co może przełknąć co przejdzie przez żołądek. Na zasadzie prób i błędów. Na pewno odrzuciło mnie od słodyczy,po miodzie wymiotowałam.Mięso odpada pomimio że powinnam je jeść ze względu na białko,nie mogę ,nie może mój żołądek przetrawić.Skutkiem później są wymioty. Trzeba bardzo dużo cierpliwości po operacji i czasu żeby od nowa nauczyć się jeść,pić a przede wszystkim jakoś z tym żyć. Mam nadzieję że z miesiąca na miesiąc będzie lepiej.Bardzo dużą rolę odgrywa rodzina. Pomoc i cierpliwość ze strony bliskich -BEZCENNA !!! Ja po operacji nie mogłam sobie poradzić.Człowiek nic nie może na nic nie ma siły nie wolno dźwigać skakać wyciągać się do góry.Tak przez miesiąc lub dłużej. Ja spałam i spałam i końca nie było widać. Mój mąż ma niesamowitą cierpliwość do mnie i za to go cenię. Był czas że chodziłam po domu i ryczałam ,nie mogłam sobie dać rady sama ze sobą,nic ci nie wolno, na nic nie masz siły do tego wymioty i koszmarne samopoczucie.To wszystko z czasem mija,trzeba DUŻO CIERPLIWOŚCI . Moi rodzice zabierali mnie po drodze na działkę, sadzali na leżaku w cieniu i nie pozwalali się ruszać.Tylko po to żebym sama nie siedziała w domu i nie miała czasu na myślenie że boli że nie mogę jeść ..... Dzisiaj jest już dużo lepiej. To są moje odczucia każda osoba przechodzi to wszystko indywidualnie. W lipcu czeka mnie kolejna wizyta kontrolna w Gdańsku wraz z badaniami na miejscu. Co do skóry? Niestety nie nadąża za mną. Mąż zrobił mi niespodziankę i zapłacił za bon do kosmetyczki żebym sobie mogła pójść na zabiegi. Było super na następne dopiero za miesiąc. Mam problem ze skórą na szyi. Na ramionach i brzuchu też ale to się da ukryć.Gorzej z szyją. Plastyka ciała może być wykonana dopiero po około półtora do dwóch lat jak ustabilizuje się waga.Wcześniej nie ma to sensu . Co do mojej wagi. W tej chwili ważę 102 kg. Zaczynałam od 129. W pierwszym miesiącu po operacji resekcji żołądka spadło ze mnie 12 kg w miesiąc. Teraz leci 1kg tygodniowo. Oby tak było dalej to nie będzie zle . Złożyłam wniosek do sanatorium po szpitalnego i czekam na odpowiedz. Coś będę wiedzieć za około 2 tygodnie. Na odpowiedz czeka się do miesiąca. Któraś z Pań pytała o strach przed operacją? Ja bałam się okropnie ale teraz patrząc z perspektywy czasu nie było aż tak zle . Po laparoskopii strasznie bolą ramiona. Gaz którym wypełniają brzuch muszą odessać ale nie wszystko się da. Reszta musi się sama ulotnić z organizmu. U mnie to trwało 2 dni z bardzo dużym bólem, potem podano mi ketonal w kroplówce i przez noc przeszło . Nie wiem czy drugi raz zrobilabym to samo. Może ??? Ale jak to mówią czas leczy rany i psychikę też Piszcie jak coś chcecie wiedzieć, napewno odpiszę . Mój adres mail : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Pozdrawiam Wszystkich i trzymajcie kciuki za mnie dalej. PA pA

  3. #113
    malgosia-42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2016
    Posty
    11

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Witaj Moniko. Troszkę późno odpisuję , na pewno Twój mąż już jest po operacji. Na pewno wszystko jest ok trzymam kciuki. Ja dosyć ciężko przeszłam cały pobyt w szpitalu.Napewno czytałaś mój wpis. Nie wszyscy tak przechodzą.Większość idzie na 3 dzień do domu z drenem i odpoczywa już przy boku rodziny.Po samej operacji za bardzo mężowi nie pomożesz. Od tego jest personel medyczny. Nie wiem jak w Warszawie ale Gdańsk mogę chwalić jeżeli chodzi o opiekę, po prostu rewelacja. Jak wrócicie do domu to po prostu daj mężowi czas na to żeby doszedł do siebie w swoim tempie.Nic tutaj nie przyspieszysz . Nie będzie jadł niech pije co chwilkę wodę. Pamiętajcie o tym BARDZO MAŁE ŁYKI !!!! żeby żołądek nie pękł. Tego trzeba się naczyć.Ja parę razy się zapomniałam.Ból i zatkanie przewodu pokarmowego.Nie chciało mi przejść przez półtorej godziny.Wymiotowalam a raczej mnie szarpało i męczyło strasznie. Z dnia na dzień będzie lepiej. Niewiem jak Twój mąż ale ja np. miałam cukrzycę 2 stopnia i nadciśnienie. Po tej operacji mam odstawione wszystkie leki. Ani cukier ani ciśnienie mi nie dokuczają. Po operacji trzeba kontrolować oba parametry żeby nie spadł cukier poniżej 60 lub tętno nie było wyższe niż 130. U mnie skakało strasznie tętno. Z cukrem ok,spadał do 70 na czczo. Teraz się unormowało. Po operacji zalecją noszenie pasa przepuklinowego. Kupiłam ale powiem tak- ja go nosić nie mogłam.Cisnoł mnie tak że nie mogłam oddychać. Przepuklina pooperacyjna u mnie nie wyszła. Jeżeli chodzi o zmianę opatrunków. Wychodząc ze szpitala dostałam tzw wypis pielęgniarski z zaleceniami,a w nim że trzeba zdezynfekować szwy i zaklejać plastrem.Ja zaklejałam aż do zdjęcia szwów. Mój bląd,miałam strasznie odparzoną skórę pod plastrami,swędziała była czerwona i piekąca. Pózniej dowiedziałam się od pielęgniarek że jak minie 5-7 dni żeby nie zaklejać ran tylko dać skórze oddychać.Ubrać czystą wyprasowaną koszuklę bawełnianą. Zaklejać tylko na noc !!! Oczywiście żadnego siedzenia w wannie i moczenia ran przez 14 dni. Od wody robi się stan zapalny.Tylko środek dezynfekujący na rany i nic więcej. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania to pisz do mnie na maila : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i wyrozmiałości dla męża a będzie wszystko super. Najbardziej cieszy spadająca waga . pa pa pa

  4. #114
    Awatar szczyptaomnie
    szczyptaomnie jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-04-2016
    Posty
    116

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Wiesz co? ja też mam krwiak po mini operacji - bo to bardziej zabieg - laparoskop. Już 3 lkata go mam i też miał się wchłonąć ale nic z tego. Sama nie wiem, czy powinnam się tym martwić ale raz na pól roku chodzę na kontrolę i lekarz zawsze mówi, że luz, że on się w końcu wchłonie.
    Taki 1 kilogram na tydzień to najbardziej optymalny spadek wagi - chociaż kurczę.. Ty jesz tak malutko i TYLKO kilogram jednak. Ja się objadam - dieta jest super zbilansowana z tym moim, Trizerem - i też mi kilogram tygodniowo leci , czasem nawet więćej, więc to jakaś trochę dziwna zależność.
    Mnie jakoś nic nie bolało po laparoskopiii włąściwie to nie czułam żadnych dolegliwości i po 2 dniach już byłam jak nowo narodzona

  5. #115
    malgosia-42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2016
    Posty
    11

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Każdy z nas jest inny. Inny ma organizm i inaczej reaguje na różne bodźce .Myślę że 1kg tygodniowo to jest bardzo dobry efekt i oby tak było dalej.Jeżeli chudnie się więcej ,to jak wiesz skóra nie może nadążyć i efekt jojo murowany. Nigdzie mi się nie spieszy z tą wagą a bezpieczeństwo dla mojego organizmu jest najważniejsze .Piszesz że laparoskopia to tylko zabieg ? Jest taką samą operacją jak cięcie powłok brzusznych.Jest mniej powikłań przy laparoskopii. Jeżeli chodzi o krwiak to być może za długo trwa ? Po trzech latach to już nic się nie zmieni raczej. Może to przepuklina pooperacyjna ? Lekarz powinien wiedzieć najlepiej -chirurg nie internista . Co do diety ? Może być super zbilansowana ale powinna być dostosowana indywidualnie dla każdej osoby. Jeden na niej schudnie drugi przytyje U mnie jest na razie ok. Życzę wytrwałości i powodzenia w dążeniu do celu

  6. #116
    FitDroga jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    30-04-2016
    Posty
    140

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    mi też spada mniej więcej kilogram na tydzień. Czasem trochę więcej, czasem trochę mniej. Ale to tak do 200 gram plus minus.
    malgosia-42 lubi to.

  7. #117
    Awatar ewelinawarchol
    ewelinawarchol jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-02-2016
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    2,027

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Cześć Małgosiu !
    Czytałam właśnie Twoje posty i muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak Ty to dzielnie znosisz. Z tego co opisujesz, to te odczucia po operacji muszą być ogromnie uciążliwe. W dodatku nie można się ruszać, robić czegokolwiek. Jeść też się nie da, choć pewnie jesteś bardzo osłabiona i głodna. Ja bym chyba oszalała. Ale jeśli tylko to ma pomóc odzyskać Ci zdrowie, dobre samopoczucie i lepszą sylwetkę to warto przez to przejść i życzę Ci z całego serca, by te dolegliwości jak najszybciej minęły.
    Szczypto, widzisz, Małgosia je malutko, bo tylko tyle fizycznie może, ale z drugiej strony jak ciągle leżysz w łóżku i nie wolno Ci się ruszać, to kilogramy będziesz tracić w podobnym tempie co człowiek ruszający się, uprawiający aktywność, ćwiczenia, a jedynie redukujący swoją dietę, ale ciągle jedzący normalne posiłki.
    Cóż, pozostaje mi przesłać ci moc dobrej energii, wirtualnie, tak bardzo potrzebnej Ci teraz do regeneracji organizmu. trzymaj się i pamiętaj, że zrobiłaś bardzo ważny, potrzebny, aczkolwiek trudny dla siebie krok. Najgorsze minie, później będzie już tylko lepiej. Uściski !

  8. #118
    madlen_1980 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2016
    Posty
    1

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Witam
    czy ktoś miał robioną operacje w Łodzi?

  9. #119
    Zawodowa jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-05-2016
    Posty
    239

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Małgosiu a to nie jest tak, że nie czujesz głodu ? Bo on jest chyba jakoś" zabijany" prawda? Na tym to polega ?

  10. #120
    malgosia-42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2016
    Posty
    11

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Macie rację. Po takiej operacji nie czuje się wcale głodu. Usunięta jest ta część żołądka w której wytwarzany jest hormon odpowiedzialny za uczucie sytości .Nazywa się chyba grelina czy jakoś tak. Z dnia na dzień jest już lepiej. Zaczynam pomału jeść.Oczywiście są to porcje maleńkie ale lepsze to niż tak jak przedtem nic .Dzisiaj kupiłam truskawki ,miałam ochotę niesamowitą. Udało się zjeść aż 3 szt,ale za to jak smakowały . Po operacji człowiek jest strasznie osłabiony,przynajmniej u mnie tak było. Na zewnątrz jest 27 stopni ciepła a ja najchętniej ubrałabym kurtkę do wyjścia jest mi cały czas zimno. Nie dostarcza się organizmowi potrzebnych kalorii -brak siły, brak energii i brak ciepła . Wiem że większość po takiej operacji mówi o tym że odczuwa się zimno. Da się to wszystko wytrzymać. Od trzech dni zaczęłam jeździć znów na rowerze. Najpierw wybrałam się z mężem w sobotę bo sama się bałam. Było super choć troszkę bolał mnie brzuch po wysiłku. najbardziej odczułam też nogi . W niedzielę ledwo chodziłam , ale nie poddałam się i znów rower. W poniedziałek tak samo . Jest coraz lepiej i ja czuję się bardziej rozruszana i dotleniona a przy okazji nabrałam troszkę kolorów . Dzisiaj pogoda nie dopisała więc siadam na rowrek stacjonarny ,zawsze to jakiś ruch. Przez dwa miesiące po operacji wg zaleceń lekarza dla mnie ilość przyjmowanych kalorii nie może przekroczyć 600 , a od trzeciego miesiąca powinnam zwiększyć do 1000 kalorii i na tym koniec. Moja dieta nie powinna przekraczać po operacji 1000 kalorii.Zobaczymy co przyniesie czas. Spotykając się w Gdańsku z pacjentkami, czekając na kontrolę pod gabinetem rozmawiamy zawsze jak to jest u innych? Jak jedzą , jak sobie radzą itd. Większość po miesiącu lub dwóch jedzą już normalnie. Pełny obiad itd. ale w porcjach dużo mniejszych niż przed operacją, ale są i takie osoby jak ja.Mające problem z jedzeniem i osłabieniem. Na wszystko przyjdzie czas jak mówi pan doktor z uśmiechem. Myślę że pomału się poukłada wszystko tylko trzeba cierpliwości czego życzę WSZYSTKIM . Pozdrawiam cieplutko.

Strona 12 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •