Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 139
Like Tree10Lubią to

Wątek: zmniejszenie żołądka

  1. #41
    Awatar szczypawica
    szczypawica jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    12-01-2009
    Posty
    1,446

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Cytat Zamieszczone przez kuan87 Zobacz posta
    Udałam się do Gdańska, bo tam było mi najbliżej. W każdy piątek można tam pójść na bezpłatna konsultację i dowiedzieć się czy można zakwalifikować się na operacje oraz poznać odpowiedzi na nurtujące pytania. Lekarz przedstawił mi wszystkie za i przeciw. Wyszłam bardzo zadowolona. Dodatkowo miałam wizytę u psychologa i dietetyka (za nie trzeba było zapłacić - ale są one konieczne w tym programie). Poznałam ryzyko jakie ta operacja niesie oraz co muszę spełnić przed operacją.
    3 dni po Twoim poście taką właśnie operację w Gdańsku miał mój ojciec.
    Przygotowywany był od jesieni. W tym czasie schudł 13kg.
    BMI miał 47 i cukrzycę. Mama go prosiła i groziła aby nie robił tej operacji. Ale on się uparł jak osioł. Mówił że 40 lat jest kaleką przez otyłość (tu go rozumiem), nie może sobie butów włożyć i łyka tonę leków na cukrzycę, sapie,poci się itd...
    Operacja przebiegła planowo, szybko ojca wypisali. I wtedy się zaczęło.
    Ból, wzdęcia, wycie że tego nie wytrzyma, że po co sobie to zrobił.
    2 pobyt w szpitalu. Rurką przez nos mu wyciągali z żołądka zalegające i gnijące resztki kleików. Mówili że to jego wina, że za szybko zaczął jeść. A to nieprawda.Był bardzo zdyscyplinowany. Sprawdzali szczelność i było OK, ale treść pokarmowa nie przechodziła do jelit.
    PO 2 tyg męki wypisali go.
    3 dni wycia w domu z bólu.
    W nocy karetka go zabrała i 4 dni temu miał 2 operację. Tymrazem rozpruli mu brzuch pionowo od mostka aż pod pępek. Miał jakieś poplątane jelita i zrosty, a jelita całe zawalone treścią gnijącego jedzednia.
    Wczoraj go wypisali.
    Leży w domu i płacze z bólu, przerażenia i bezsilności.
    Boi się. Rana jest straszna,jelita dalej nie pracują.Nie odeszły mu gazy. Codziennie mama musi mu robić lewatywę.
    Torbę ma zapakowaną na następną wizytę w szpitalu. Zdjął obrączkę i głównie opowiada gdzie ma jakie lokaty i co mamy robić.
    Ma myśli depresyjne.
    Waży już 30kilo mniej.
    ALe co z tego.

    Szczypawica 2013r. (od 06.01.2013r.)

  2. #42
    Awatar szczypawica
    szczypawica jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    12-01-2009
    Posty
    1,446

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Dopisek z końca maja.

    Na prośbę naszej Tele napiszę kilka słów na temat kondycji mojego ojca.

    W niedzielę minie 3 miesiące od 1 operacji.
    Po drugiej operacji ojciec długo i wolno dochodził do siebie.
    Z dolegliwości fizycznych cierpiał na bóle brzucha po zjedzeniu czegokolwiek, koszmarne kłopoty z wyprózninianiem się skutkujące codziennymi lewatywmi i braniem leków (jakąś laktulozę czy coś takiego), ogólne osłabienie, senność.
    Psychcznie było fatalnie. To chyba jakaś depresja pooperacyjna spowodowana prawdopodonie zawodem jakim było wyobrażenie sobie że wraz z gwałtownym ubytkiem wagi życie stanie się bajką.

    Operacja nie zmieniła nawyków, które doprowadziły ojaca do wagi prawie 140kg przy 170cm w kapeluszu. Jeszcze na koniec kwietnia miał coś w rodzaju jadłowstrętu, bo po zjedzeniu czegokolwiek cierpiał na ostre bóle brzucha. Natomiast w pierwszych dniach maja, kroczek po kroczku ojciec zaczął wracać do starych nawyków. Ponieważ wcześniej prawie nic nie jadł, bo się bał, bo go bolało, teraz rano też nic albo prawie nic nie je. W ciągu dnia zjada jakiś serek albo jogurt 0%. A wieczorem...
    Właśnie wieczorem powrócił do swojego zgubnego nałogu czyli piwka.
    Kiedyś piwkował sobie codziennie przed telewizorem i pochłaniał góry jedzenia na wieczór, a cały dzień nic nie jadł.
    Przed operacją zaklinał się że jak to przejdzie to się zmieni, że będzie inaczej bla bla bla.
    Ale operacja nic nie zmieniła. Od czasu jak się lepiej poczuł 2 tyg. temu robi to samo. Zaczyna jeść wieczorem. Malutkie porcje co chwila.
    Do tego piwko. Jedno, drugie.
    Teraz doszedł do 3-4 mama mówiła wczoraj.
    Na koniec kwietnia ważył 90kilo. Dziś 94.
    Ma depresję, wahania nastroju, drażliwość.
    Mama, która z nim mieszka jest wykończona. On absorbuje wszystkich swoimi sprawami a jednoczęsnie postępowanie jest autodestrukcyjne i niezrozumiałe.
    Jest bardziej nieszczęśliwy niż przed operacją. Wcześniej czekał podekscytowany, że jak to będzie bosko jak schudnie, jak będzie wspaniale po operacji. Teraz jest po i nie jest wspaniale, więc przypuszczam, że już nie widzi dla siebie szansy...

    Nie dotarł ani do przyczyny otyłości, ani nie zmienił nawyków które doprowadziły do tego, to co w nim było, co powodowało tę otyłość zostało.
    I dochodzi do głosu z powrotem.
    Napiszę za jakiś czas jak się sprawy mają.

    Szczypawica 2013r. (od 06.01.2013r.)

  3. #43
    Awatar ama2998
    ama2998 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-11-2011
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1

    Thumbs up Odp: zmniejszenie żołądka

    Cytat Zamieszczone przez Telepeters Zobacz posta
    Wpadam na chwile, ale obiecuje tu zagladac, bo stracilam corke po takiej operacji (na moim watku o jej tragedii od ok 100 strony, opisywane na bierzaco)

    Ludzie nie dajcie sie okaleczac, i wiedzcie, ze smiertelnosc jest olbrzymia, mowi sie, ze ponizej 0,5%, ale to tylko w czasie zabiegu, a do roku wzrasta do 7,5%, co przekazano nam na konferencji prasowej, duzo za pozno. Nie ma lub ukrywana jest statystyka w miare uplywu lat, bo latwiej ukryc fakt i znalezc wymowke, zrzucajac wine na pacjenta zwiekszonego ryzyka.
    Jeszcze dziś rano bardzo poważnie roważałam poddanie się operacji zmniejszenia żołądka, a właściwie już podjęłam decyzję i szukałam tylko potwierdzenia jej słuszności. Potem trafiłam na ten wątek i wypowiedź Telepeters... potem przeczytałam prawie cały wątek "Droga do celu" ... jeszcze jestem ogromnie poruszona... ale już wiem na pewno, że nie podam się operacji. Wielkie dzięki TELEPETERS. Podziwiam Cię z całego serca i bardzo mi przykro, że straciłaś córkę. Nie wiem, czy znajdę tyle siły, żeby teraz zacząć jakąś dietę, ale na pewno będę śledzić Twoje wpisy na tym forum i kibicować Twoim poczynaniom. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ, pozdrawiam i życzę POWODZENIA!!!

  4. #44
    ula1624 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2011
    Mieszka w
    warszawa
    Posty
    1

    Smile Odp: zmniejszenie żołądka

    Cytat Zamieszczone przez jawira Zobacz posta
    Witam wszystkich!
    Tydzień temu przeszłam operację zmniejszenia żołądka. Szukam osób, które miały podobny zabieg. Chętnie odpowiem też na wszelkie pytania.
    Pozdrawiam
    Iza
    Cześć,mam pytanie,jak się obecnie czujesz po tej operacji,czy wróciła apetyt,jak waga.
    Ja jestem 5 m-cy po operacji,25 kg mniej ale teraz dużo wolniej spada waga.
    Pozdrawiam

  5. #45
    Marzena25051985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-09-2008
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    1

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Witam wszystkich... MAM DO WAS PYTANIE. CHCĘ SIĘ PODDAĆ OPERACYJNEMU ZMNIEJSZENIU ŻOŁĄDKA ALE NIE WIEM KTO POWINIEN MI WYPISAĆ SKIEROWANIE DO SZPITALA??????? BARDZO PROSZĘ O ODPOWIEDŹ
    Marzena

  6. #46
    Awatar Telepeters
    Telepeters jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-01-2009
    Mieszka w
    Niemcy, LEV
    Posty
    1,066
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    A ja mam takie pytanie, czy juz zrobilas sama wszystko dla siebie, aby utracic wage, czy liczysz na to, ze zmniejszysz zoladek i wszystko bedzie jak za dotnieciem czarodziejskiej rozdzki? Moja Basia(+22) nie zyje juz 2,5 roku, nie ma winnych tego, ze jej za krotko ucieli jelita, nie ma winnych, ze zgnila zywcem w potwornych meczarniach. Za to mam kontalt z tymi co wyszli z operacji calo i niestety po paru latach wielu nadrobilo wage wciagajac w siebie budynie jogurciki i inne badziewie, bo normalnie jesc nie moga, a jednak tyc tak. Operacja to jak proteza, albo sie ja uzywa albo ???
    Basi napisala komisja lekarska, ze nie wyraza zgody na operacje, bo przyczyna otylosci tkwi w psychice, prosze sie nad tym zastanowic. Dla mojej corki nie moglam zrobic nic, ale moze wplyne na podjecie przemyslanej decyzji u innych

    OPERACJA ZA NIKOGO NIE SCHUDNIE!!!
    KTOS KTO NIE MA PRAWIDLOWYCH NAWYKOW ZYWIENIOWYCH,
    NIE RUSZA SIE, BO ZA CIEZKO,
    JEST NIEZDYSCYPLINOWANY,
    PO OPERACJI NIE BEDZIE INNYM CZLOWIEKIEM

    a teraz mozecie na mnie nawrzeszczec jak inni na forach dla otylych, bo osmielam sie napisac prawdei przez to jestem winna zlu calego swiata, bo probuje otworzyc oczy nieswiadomym zagrozenia ofiarom wspolczesnej chirurgii dla naiwnych.

    Pamietam jak dzis determinacje mojej corki po praniu mozgu na grupach wsparcia, pamietam jej niemy krzyk (po tracheotomii) jej przerazone oczy i jej ostatkiem sil nabazgrane jedyne slowo BOLI. Nastepnego dnia uslyszalam po 3 godzinach reanimacji (po co tak dlugo) "niestety nic nie dalo sie zrobic" . CZYZBY???

    Do 1.09 pragne zejsc ponizej 100, trzymajcie kciuki


    Chcieć, to móc, wiec do dziela!

  7. #47
    Awatar nicolcia1
    nicolcia1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-01-2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    10

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Witam,
    No to teraz jestem w kropce, myślałam o tym zmniejszeniu żołądka, i kwalifikuje się zdecydowanie na to. Mam 23 lata, 178 cm, i waże 128 kg ;-( Wiele razy próbowała, i chyba wszystkiego co się da, na nic. Ale po tym co przeczytała, to już sama niewiem co mam zrobić, tym bardziej, że mam malutkiego 4 letniego Synka, który jest dla mnie całym światem razem z Mężem Największym moim problemem jest jedzenie na noc.. Mogę cały dzień nic nie jeść, a na noc się nawpychac ;( Już mnie to zaczyna denerwować, bo żadna choroba mnie jeszcze nie dopadła, ale w żadne ubrania się nie mieszczę, a lubię dobrze się ubrać, dlatego tak myśle o tym żołądka moim ;(

  8. #48
    Awatar Telepeters
    Telepeters jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    19-01-2009
    Mieszka w
    Niemcy, LEV
    Posty
    1,066
    Wpisy na blogu
    1

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Wcielo mi post, ale zadam sobie trudu i napisze jeszcze raz.

    To dobrze, ze rozwazasz i podejmij rozsadna decyzje. Zwroc uwage, ze w tym watku, osoby po operacji zglaszaja sie sporadycznie , pisza pozytywne posty i znikaja (na niemieckim forum byly to prawie zawsze pojedyncze posty i zrobilismy nagonke na tych co zachecali, bo zachodzilo prawdopodobienstwo, ze to pranie mozgu przez osoby namowione, przez lekarzy lub sami lekarze, ktorzy byli tym zainteresowani, zeby robic biznes na grubych).

    Nikolcia, masz syna i on powinien byc dla ciebie najwazniejszy. Swego czasu dostalam list od corki, kobiety ktora zmarlo po AC, pisala, ze nigdy nie wybaczy matce, ze nie kochala jej zbyt mocno zeby zyc, a jej bylo obojetne jak wygladala. Moja corka, kiedy uslyszala, o twoim liscie byla wstrzasnieta, do dzis nie otrzasnela sie po stracie siostry i ma do niej zal, ze nie chciala walczyc ze swoja zmora tak jak jej radzili madrzy lekarze, czyli zaczac od psychiki, zmienic nawyki zywieniowe, wlaczyc ruch i nie szukac wymowek oni sposobow poza soba.

    Sama mam problemy z nadwaga i wiem o czym pisze. Zajadam stres, a tego w moim zyciu nie brakuje. Jedno co mi pozostalo po diecie Dukana, to ograniczenie weglowodanow i nie tyje jak wczesniej, a nawet powoli chudne, choc o wadze suwaczkowej moge pomazyc.

    Do 1.09 pragne zejsc ponizej 100, trzymajcie kciuki


    Chcieć, to móc, wiec do dziela!

  9. #49
    Awatar szczypawica
    szczypawica jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    12-01-2009
    Posty
    1,446

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Obiecałam że jeszcze napiszę więc piszę choć to będzie przykry i trudny do napisania dla mnie post.

    Mój ojciec przeszedł operację ponad rok temu. Schudł wtedy z 140 do 90. Miał komplikacje o których pisałam. I ponowną operację.
    Potem odnowił się jego nałóg alkoholowy, który wybuchł z potworną siłą i w konsekwencji dopowadził do tego że mama się wyprowadziła. W związku z tym, że czasowo zamieszkała u mnie (teraz jest już na swoim) ojciec się śmiertelnie obraził na mnie i nie utrzymujemy kontaktów.
    Teraz bardzo dużo pije i je. Mój brat go odwiedza i mówił że jest w kiepskiej kondycji. Systematycznie tyje, bo żołądek z powrotem sobie rozciąga, chodź tak się zarzekał i tak wierzył, jak każdy przed operacją że jak już schudnę to już nigdy... Tak na oko połowa kilogramów mu już wróciła - wyglada na 110-115kg.
    Nie podlega jakiejkolwiek kontroli, badaniom, nie wiem czy ktokolwiek monitoruje pacjentów po tych operacjach. Jak tak dalej pójdzie 2 lata po operacji będzie w punkcie wyjścia.

    Szczypawica 2013r. (od 06.01.2013r.)

  10. #50
    marcza8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2012
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1

    Domyślnie Odp: zmniejszenie żołądka

    Jestem tydzień i 4 dni po gastric bypass. Nie żałuję, że podjąłem decyzję na tak. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z grożących niebezpieczeństw, ale to był ostatni dzwonek, bo jeszcze otyłość, cukrzyca i nadciśnienie nie poczyniły w moim organizmie żadnych powikłań. Kiedy byłem na Klinice Chorób Metabolizmu w Krakowie, spotkałem kilku pacjentów z otyłością i cukrzycą typu II. Jeden z nich zapytał mnie, czy lekarze nie proponowali mi, podobnie jak jemu, rozważenie ewentualnego chirurgicznego leczenia otyłości? Odpowiedziałem, że tak i że się zgodziłem bez wahania. On powiedział, że raczej tego nie zrobi, bo to już jest do końca życia jakieś okaleczenie. Zadałem mu wówczas pytanie, czy fakt iż z powodu cukrzycy ma już amputowane 2 palce u nogi, to nie jest okaleczeniem do końca życia?
    Telepeters napisała: Ludzie nie dajcie sie okaleczac, i wiedzcie, ze smiertelnosc jest olbrzymia, mowi sie, ze ponizej 0,5%, ale to tylko w czasie zabiegu, a do roku wzrasta do 7,5%, co przekazano nam na konferencji prasowej, duzo za pozno. Nie ma lub ukrywana jest statystyka w miare uplywu lat, bo latwiej ukryc fakt i znalezc wymowke, zrzucajac wine na pacjenta zwiekszonego ryzyka.
    Moja odpowiedź: w każdej chwili mogę umrzeć, wystarczy zagapić się przechodząc przez ulicę. W Krakowie, chirurdzy na tzw. Czerwonej Chirurgii wykonali już setki tego typu operacji i mieli tylko jeden zgon gdyż pacjent był bardzo schorowany i dostał zator płucny. Operacja jest poważna i nie można jej lekceważyć, ale jeśli ludzie umierają, to dlatego, że zbyt późno dostali się pod nóż chirurga, są zbyt chorzy i stąd powikłania. Przed operacją przechodzi się dużo badań, jak echo serca, spirometria, prześwietlenia, usg brzucha itd. Jeśli ktoś tych badań nie przejdzie, to na pewno nikt nie będzie wyrzucał tysięcy zł z NFZ, tylko żeby sobie pokroić pacjenta.
    Przed operacją schudłem w miesiąc ok. 15 kg na Victosie. Bardzo się przywiązałem do tego leku i byłem niezmiernie zadowolony, ale pan Profesor z Kliniki Chorób Metabolizmu słusznie powiedział, że działanie tego leku, tak jak każdego, z czasem będzie słabło, a poza tym jest on nierefundowany i bardzo obciąża kieszeń (w moim przypadku ok 1000 zł miesięcznie), dlatego poradził, abym lepiej poddał się operacji.

    ---------- Wiadomość dodana o 14:14 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 12:51 ----------

    Przeczytałem historię córki Telepeters i bardzo współczuję całej ich rodzinie. Nie dziwię się, że tak bardzo odradza chirurgiczne leczenie otyłości. Nie wiem co jeszcze będzie ze mną. Na razie wszystko dobrze. Tydzień po operacji wróciłem do normalnej pracy. Ze szpitala wypisano mnie dzień wcześniej niż to było planowane. Od operacji mam już kolejne 7 kg na minusie. Jestem dobrych myśli i pozdrawiam wszystkich GRUBASÓW
    Ostatnio edytowane przez marcza8 ; 20-07-2012 o 14:20
    kaha81 lubi to.

Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •