I ja przyłączam się do grupy wsparcia![]()
I ja przyłączam się do grupy wsparcia![]()
Aha, dodam jeszcze, że stosuję dietę Montignac.
Do boju zatem!
Witam , ja zaczełam od dzis diete dr Dąbrowskiej.Waga wyjsciowa 91,5 przy wzroscie 169cm.Mam nadzieje ze z Wasza pomoca jakos przez nia przebrne chociaz 2 tygodnie.Motywacja jest, bo i wiosna sie zbliza i 18 lutego miałam kolejna rocznice slubu i tak sobie pocichutku obiecałam ze do nastepnej zrzuce 20 kg.A tak poza tym mam 34 lata i dwójke dzieciaczków 11 letnia pannice i synusia 1,7.
Melba - ja kiedyś byłam na diecie Dąbrowskiej. Schudłam ok. 5kg przez 2 tygodnie, ale monotonia mnie zmusiła do zmiany. Bo tam jak dobrze pamiętam same warzywa się je? I chyba trochę nabiału można?
Tak to dieta owocowo warzywna warzywa oprócz strączkowych i ziemniaków a owoce tylko kiwi jabłko i grajfrut.No to pierwszy dzien za sobą.Na śniadanie marchewka na obiadek zupka warzywna na kolacje szklanka soku pomidorowego.W miedzyczasie oczywiscie duuuzo herbatki czerwonej.Nie czuje sie głodna.Jak na razie sciagnełam sobie przepisy i przykładowy 14 dniowy jadłospisik poćwicze godzinke jak synek pójdzie spać bo w dzień nie miałam jak, bo a to spacer z maluchem, a to obiad jakies sprzatanko, ale jak wróci mężus z pracy to juz bede miec czas dla siebie bo on zajmie sie małym.A jak Wam minął dzień?
Amri - witam Cię serdecznie ! bardzo mi miło, że chcesz być ze mną , z nami
---------- Wiadomość dodana o 18:06 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 17:49 ----------
mi minął bardzo szybko . ale jeszczewieór treba przeżyć . a wieczorami baardzo głód mi dokucza. ostatnią noc cały czas czułam głód i to on chyba nie dawał mi spać.
robiłam dzisiaj dłuższe zakupy i nie zabezpieczyłam sie przed głodem . no ssało mnie potwornie , ale sie nie dałam. pilnowałam się bardzo żeby sie nie rzucic na jakieś pyszności albo byle co. w samochodzie , już w drodze do domu , wydostałam z zakupów sok warzywny i powoli popijałam . a teraz w domu wsunęłam wędzoną makrelę i garść orzechów z migdałami.
Ojej.. Nie wiem czy takie restrykcyjne diety to najlepszy pomysł..zapoznaj się z dieta dr Dukana, z tego co wiem dziewczyny sobie chwalą i nie chodzą głodne
![]()
Ja wczoraj skusiłam się na 3 herbatniki ok. 20. Dzieciaki nie zjadły.
Poza tym trochę przegięłam kalorycznie, bo w sumie zjadłam ok. 1700kcal.
Dziś już obiecuję poprawę.
Poza tym dziś dzień mojego ważenia, zawsze się ważę we wtorki i ...niestety od 3 tygodnie nic nie schudłam!
Zaczynam się już tym trochę dołować. Wiem, że powinnam zacząć ćwiczyć, ale jakoś ciężko mi się do tego zmobilizować. Wieczorem dzieciaki idą spać, a w domu tyle roboty. zanim się obrobię, ugotuję na nast. dzień, posprzątam, to zwyczajnie wolę usiąść z herbatą i obejrzeć jakiś film. A rowerek stac. stoi w kącie i obłazi kurzem
---------- Wiadomość dodana o 10:11 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 10:05 ----------
Moje dzisiejsze menu:
S: mleko 0,5% + płatki, warzywa
L: 2 naleśniki z farszem pieczarkowym, surówka
O: kalafior z masełkiem, kawałek kury gotowanej
+ kawa cz., kawa z mleczkiem, herbatki
Ostatnio edytowane przez _Amri_ ; 23-02-2010 o 10:13
Kolejny dzien , pól kilo mniej, wiem, ze to tylko woda schodzi z organizmu, ale jakos tak optymistyczniej zerknac na wage jak jest tam chociaz 10 dkg mniej niz w poprzednim dniu.Małymi kroczkami do celu to moje motto.Gotuje własnie buraczki na sałatke warzywna.Przemyslałam sprawe czytajac wczorajsze posty i doszłam do wniosku, ze dietę Dąbrowskiej bede stosowac połowicznie.Obawiam sie po niej mega jo jo.Przeczytałam chyba wszystkie fora na necie.Wiadomo sa przeciwnicy, sa zwolennicy jak w kazdej diecie.Postanowiłam kierowac sie własnym rozsadkiem.Oczywiscie menu z duza iloscia warzyw, ale tez ryba i chude mieso z kurczaka i indyka oraz jajka.Wiadomo....w niewielkich porcyjkach.Ostatni posiłek o 17 i godzinka cwiczonek dziennie.Mysle, ze to bedzie dla mnie najlepsze.