Żebym się za długo nie cieszyła spadkami na PW to dzisiaj wzrost o 400g ;p Znowu będzie gonienie suwaczka!
Czas szykować się i jedzonko i gonić do pracy. Miłego dnia
400 gram poszło sobie i wróciłam na 93,5.
A dzisiaj już P, bo przechodzę na chwilę na 3/3 (dla własnej wygody).
Co do tych kurczaków to dla mnie zawsze słona była sama sama skóra, a pod spodem już mniej :P
A sernik się nie udał do końca, ale przynajmniej jest jadalny. Przy następnym podejściu już zrobię bez przygotowanego budyniu, bo sernik wyszedł rzadki i okropnie mokry.
Drożdże mnie nie lubią i nie chcą mi wyrastać. Dla świętego spokoju dodałam proszku do pieczenia zamiast. Chlebek wyszedł całkiem smaczny, taki ziołowo-czosnkowy, czyli taki jak lubie
Dzisiaj:
Rano: łosoś wędzony + serek Turek figura z odrobiną rzeżuchy (podobno można na P)
W pracy: kawałek sernika
trochę kurczaka smażonego
drugi kawałek sernika
serek wiejski
Wieczorem: tatar z 3 kromkami świeżo upieczonego chlebka
i pewnie sernik
Wiem, przesadzam z tym sernikiem, pewnie odpracuję to zastojem, ale nie mogę się powstrzymać :P
Waga chyba się obraziła, bo ciągle 93,5 i ani drgnie w dół
Wczoraj:
Rano: jajka sadzone na chudej szynce
w pracy: kawałek sernika
serek wiejski
trochę smażonego kurczaka z gratisowym ogórkiem kiszonym
Wieczorem: Dwa kotlety z kurczaka smażone w jajku (miła odmiana)
Piję coraz więcej, a ta nieszczęsna waga nie chce mi pokazać najmniejszego spadeczku! Zaczynam rozważać, czy się przypadkiem nie zacięła :P
Chyba powinnam przestać tak się objadać dukanowskimi słodyczami, bo się strasznie rozbestwiłam.
Dzisiaj:
Rano: Kanapeczki ze szczypiorkiem, szynką z indyka i serkiem light Linessa
W pracy: ptasie mleczko (deser pycha!)
serek wiejski
puszka tuńczyka
Wieczorem: łosoś smażony w ziołach
Poza tym @ od niedzieli/poniedziałku, więc może już magazynuję wodę. Liczę na spadki w przyszłym tygodniu
Udanego weekendu życzę wszystkim.
Witajcie
Co do sernika to też mój był bardzo mokry ale ja swojego nie zjadłą niestety zaliczył kosz był taki słodki ,że mnie wykręcało.
Jezu jak Wymożecie jeść tyle ryb))) ja z ledwościa przełykam tyńczyka)))
Zyczę miłego dnia