Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Wątek: Metamorfoza umyslu i ciala

  1. #1
    Awatar Chaber555
    Chaber555 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2010
    Mieszka w
    Vancouver
    Posty
    8

    Smile Metamorfoza umyslu i ciala

    Jestem gruba, zaniedbana, zapomniana, niewidzialna dla ludzi w moim otoczeniu, tych z przeszlosi i obecnych. Isnieje wlasciwie jedynie jako pracownik, jednak z powodow wymienionych na wstepie, mimo wysokich kwalifikacji jestem najgorzej oplacana w calej firmie.
    Zawsze bylam altruistka, ktora interes innych stawiala na pierwszym miejscu, zapominajac o sobie. Frustracje i nidocenianie, rekompensowalam (leczylam) sobie objadaniem sie, obzeraniem sie. Jestem tlusciochem, ktorym sie pogardza.
    I mam tego szczerze dosc. Dzisiaj byl ostatni dzien w ktorym pozwolilam Swiatu rzadzic moim zyciem. Zaczyna sie moja metamorfoza umyslu i ciala. Najpozniej za rok o tej porze bede inna kobieta, pod wzgedem fizycznym moje cialo zmniejszy sie prawie o polowe. Jak zmieni sie moja psychika, tego nie wiem. Podejrzewam jedynie, ze musze stac sie w znacznie wiekszym stopniu egocentryczna, musze stac sie znacznie wazniejsza sama dla siebie.

    Od czego zaczne? Pierwsze 5 dni poswiece na wyciszenie apetytu. Teraz jest ogromny i nie moge nagle i gwaltownie zaczac diety redukcyjnej. Bede codzinnie zmniejszac kalarycznosc i wielkosc posilkow, jednoczesnie zmieniajac proporcje skladnikow pokarmowych. Wyeliminuje od razu jedynie cukry proste, czyli slodycze.

    Tyle na poczatek. Ciag dalszy za kilka dni...

    Pozdrawiam wszystkich, ktorzy weszli na podobna sciezke "walki z soba o siebie" juz wczesniej a takze wszyskich tych, ktorzy na nia dopiero wejda.

    Chaber


    Przepraszam za brak polskich trzcionek.

  2. #2
    boszka59 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-04-2024
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    322

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    No to razem jesteśmy na dietkowej ścieżce. Ja kolejny raz na jej początku z pełną głową postanowień. Życzę ci powodzenia. Walcz o siebie

    ---------- Wiadomość dodana o 09:07 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 09:04 ----------

    Dodałam swojego straznika bo poprzedniego wcieło
    I faza 12-16lipiec 2010 -3 kg
    IIfaza 17.07-08.01.2011
    Dziękuję, nie grzeszę-moje motto na Dukanie - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  3. #3
    dominikaa1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2009
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    61

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    Witaj Ja rownież jestem na diecie.. swego czasu ważyłam prawie 96 kilo..przerażało mnie to że dobije do setki. wziełam się i od 6 tygodni jestem na Dukanie. Schudłam już 10,5 kilo. dietka jak dla mnie jest super;
    I pomimo kilku grzechów itd waga spada.. i zamierzam ją nadal kontynować Znajomi widzą efekty a to jeszcze bardziej mobilizuję

    Życzę powodzenia
    dupa dupa dupa..
    31.080upa

  4. #4
    muminek_22 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    25-08-2009
    Mieszka w
    Wołomin
    Posty
    108

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    Dzień dobry,

    doskonale rozumiem co czujesz, zobaczysz zmiany uskrzydlają . Trzymam kciuki , będę sprawdzać jak sobie radzisz.

    Miłego dnia!

  5. #5
    Awatar Chaber555
    Chaber555 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2010
    Mieszka w
    Vancouver
    Posty
    8

    Smile Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    Jestem tu ponownie,
    Pisze z pracy. Przeprowadzilam sie i nie mam jeszcze internetu w domu. Bede miala juz niedlugo.

    Dziekuje za slowa wsparcia.

    Boszka 59 - mamy podobny punkt startu. Trzymajmy sie razem...

    Muminek_22 - jestes juz tak blisko celu, nie zatrzymuj sie teraz, bo jest to niebezpieczne. Ja tak zrobilam i utylam ponownie.

    Dominika 1987 - Swietnie - tak trzymac, Jesli czujesz sie dobrze na tej diecie, chudniesz, nie jestes zmeczona, to jest to dieta dla Ciebie.

    A teraz troche o mnie samej. Poznajmy sie....

    Pisanie ulatwia uporzadkowanie wlasnych mysli i rozeznanie we wlasnych emocjach. A tego potrzepuje. Ale osiagnelabym to piszac tylko dla siebie. Co wiec sklonilo mnie do uczestnictwa w tym forum, mimo, ze nigdy wczesniej tego nie robilam?
    Moze szukam sposobu na wzmocnienie samodyscypliny, tak bardzo potrzebnej aby osiagnac zamierzony cel. Moze nadzieja na zrozuminie ktore moge znalesc wsrod osob, majcych podobne lub wrecz takie same problemy. A moze chec podzielnia sie moimi doswiadczniem z innymi co nada im wreszcie jakis sens. Bo, szczerze mowie, wolalabym nie miec takich doswiadczen nigdy w zyciu. Moze chce, tez sama korzystac z doswiadczen innych osob, ktore tutaj sie spotykaja. Sama czytam to forum od dawna, bo jest inspirujace i jest kopalnia wiedzy. Chyba wszyskie wymienione tu powody sa prawdziwe.

    Tak wiec moje zalozenia sa nastepujace:

    - Szczerosc wypowiedzi w chwilach powdodzenia gdy latwo i zadne „demony” nie beda mi przskadzaly kontynowac moja walke, ale tez w chwilach trudnych, gdy wszystko wokol mnie i we mnie bedzie sklaniac mnie do odstapienia od niej. Beda takie momenty wiele razy, wiem o tym, poniewaz oslabiony dieta organizm i umeczona psychika, z powodu pozbawionego dopaminy mozgu, beda sie tego domagac. Im dluzej bede w fazie odchudzania tym bedzie trudniej. A bede w tej fazie bardzo dlugo.

    - Nawet jezeli zdarzy sie, chociaz zrobie wszystko aby tak sie nie stalo, ze „demony” wygraja raz czy dwa, to nie znikne z forum aby w samotnosci dac sie zepchnac na „dno piekla obzarsta”. Bede tu analizowala zaistaniale chwilowe porazki aby znalesc najlepszy sposob aby im zapobiegac lub/i je przezwyciezac. Bede potrzebowala pomocy innych, sama ze swej strony taka „internetowa” pomoc oferuje.

    - Schudne 48 kilogramow. (Najpierw napisalam: chce schudnac – ale zmienilam to, poniewaz wyraz „chce” zawiera element niepewnosci co do rezultatu). Zrobie to w czasie najblizszych 365dni. Docelowo chce wazyc 55-56 kg. Na suwaczku jest 56 kg, ale w oliczeniach uwzledniam fakt, ze po krotko zakonczeniu diet odchudzjacych zwykle waga wskazuje okolo 1 kg wiecej. To normalne i nie oznacza przytycia a jedynie wypelnienie jelit i ustabilizowanie bilansu wodnego organizmu.

    - Dzienne spozycie bedzie na poziomie ok. 1500 kcal. Dzienny niedobor energetyczny wyniesie ok 920 kcal. To oznacza, ze spalanie dobowe musi wyniesc 2420, to duzo jak dla mnie. Z powodu poprzedniego dlugookresowego odchudzania ( prawie 2 lata ) mam obnizona podstawowa przemiane materii o okolo 20% w stusunku do przecietnej przemiany materii osoby w moim wieku, ktora nigdy nie odchudzala sie. Wiem to, poniewaz, jeszcze w Polsce przed wyjazdem robilam badania w instytucie medycyny sportowej. Dlatego tez, musze cwiczyc co najmniej 4 razy w tygodniu po 1.5 godziny. To powinno wystarczyc. Jesli nie to zmodyfikuje moj plan odpowiednio do biezacych wynikow. Miesiecznie ubytek wagi bede utrzymywac w granicach 3.9 – 4.1kg.

    - Bede planowac posilki i codziennie zapisywac wszystko co i ile zjadlam, jak rowniez bede prowadzic dziennik cwiczen, wage i pomiary obwodow ciala. Regularnia bede robic duzo zdjec. (Kocham te digital aparaty fotograficzene). Pierwsze pomiary juz zrobilam 11 lipaca 2010. Przerazilam sie, ale trzeba prawdzie spojrzec w oczy i widziec od czego sie zaczyna. Dzis zrobilam sobie mnostwo zdjec. To mnostwo roboty, moze komus wydawac sie niepotrzebne, ale ja sie w taki sposob juz raz w zyciu odchudzilam bardzo skutecznie (-55 kg w ok. 2 lata), wiec wiem, ze jest to dla mnie sposob najlepszy. Jesli chodzi o utrzymanie samodyscypliny, bo rodzaj diety wtedy zastosowany uwazam teraz za bledny. Byla to typowa niskokaloryczna dieta redukcyjna propagowana przez wiekszosc dietetykow w Polsce, niskotluszczowa, wysokoweglowodanowa i niskobialkowa. A ja nazwalabym ja, przede wszystkim WYSOKOGLODOWA. Na pewno nie nadaje sie, wbrew temu co twierdza jej propagatorzy, do dlugiego stosowania z uwagi na to, ze wywoluje ataki „wilczego apetytu” ktorych nie mozna opanowac i wraca sie do obzarstwa, to skutkuje szybkim przyrostem wagi. Potem przychodzi opamietanie i znowu zaczyna sie odchudzanie. W moim przypadku, tak bylo, okresy scislego przestrzegania diety na przemian i okresami objadania sie, i zawsze zle samopoczucie. Jesli to kogos zainteresuje napisze o tym potem.

    - Rodzaj diety? Bedzie to nieco zmodyfikowana dieta proteinowa, bo nie zrezygnuje z weglowodanow i tluszczow, ale bede scisle kontrolowala ich ilosc. I tak proporcje beda mniej wiecej nastepujace: bialko 110-120g , tluszcze okolo 55 – 60 g, weglowodany 120-140 g (dziennie). Jeden lub dwa dni w tygodniu bedzie czysto bialkowy, z malutka iloscia tluszczow i weglowodanow, jako ze czysto bialkowe produkty przeciez nie wystepuja.

    - Jakie produkty, w zasadzie wszystkie z wyjatkiem slodyczy, slodkich owocow, produktow macznych, wszystkich sztucznych napojow. Bede tu czasem podawac jadlospisy, wiec kto ciekawy zobaczy co i ile.

    To na razie tyle. Nastepnym razem podam „okrutna prawde o moim aktualnym cialku” czyli „co centymetr pokazal”.

    Pytajcie jesli cos was zainteresowalo. Czekam tez na najlepsze rady od „walczacych”

    Pozdrawiam Wszystkich na sciezce...

  6. #6
    Awatar suslak
    suslak jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    14-12-2009
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    12,748

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    Przeczytałam wszystko i jestem pod wrażeniem. Świetny i bardzo mądry plan. Myślę, że jest on też bardzo przystępny do wdrożenia
    Oby Ci się wszystko ułożyło po Twojej myśli!

    Powodzenia!
    To ja
    Łork in progress pliz łejt

  7. #7
    syropinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-12-2006
    Mieszka w
    Ząbki
    Posty
    7

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    popieram twoj szczegolowy plan i bede cie wspierala w postanowieniach.
    JA sama zaczelam wczoraj moją walke, mam 1 dietowy dzionek za sobą i wiele innych przed sobą...

  8. #8
    dominikaa1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2009
    Mieszka w
    olsztyn
    Posty
    61

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    BRAWO
    mądrze ułożony plam Życzę wytrwałości w wdrążaniu go do życia będę podczytywać

    ---------- Wiadomość dodana o 09:09 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 09:06 ----------

    Cytat Zamieszczone przez Chaber555 Zobacz posta
    Szybka odpowiedź do tej wiadomości Zacytuj zaznaczony fragment
    wow... kochana ale jak to sie stało że one wszystkie wróciły.. kurcze szkoda.. tyle czasu.. ale może faktycznie dieta nie należała do najlepszych...
    dupa dupa dupa..
    31.080upa

  9. #9
    Awatar nomada
    nomada jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    26-11-2009
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    536

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    witaj
    bardzo dobry plan
    bardzo prawdziwie przelane uczucia do samej siebie

    czytając co napisałaś, mam wrażenie że czytam to co mówiła mi kiedyś mama w chwili szczerości, również borykając się z dużą nadwagą

    gdybym mogła Ci podpowiedzieć cokolwiek w wyborze diety, podpowiedziałabym dietę south beach, stosowała ją moja mama, schudła na niej ponad 20 kilo zanim zarzuciła niestety
    nie jest ona tak bardzo restrykcyjna jak proteinówka, ale bardzo ogranicza uczucie łaknienia - ze względu na wyeliminowanie węglowodanów prostych, które pobudzają apetyt, masz więc rację nazywając dietę opartą na cukrach dietą wysokogłodową

    sama w tej chwili kończę pierwszy tydzień fazy pierwszej i jestem w stanie kontrolować swój apetyt, nie mam napadów głodu i nie wpycham w siebie wszystkiego jak leci zanim przygotuję sobie posiłek

    south beach to zmiana sposobu odżywiania, ponieważ jak już się uda, to trzeba to utrzymać, żeby nie odrobić, zresztą sama na pewno to wiesz z własnego doświadczenia

    bardzo mocno zaciskam za Ciebie kciuki
    i masz rację, pisz SCHUDNĘ, a nie CHCĘ
    Ostatnio edytowane przez nomada ; 18-07-2010 o 11:10

  10. #10
    niewierzaca jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-02-2009
    Posty
    972

    Domyślnie Odp: Metamorfoza umyslu i ciala

    witam startujemy od praktycznie tej samej wagi tyle ze ja w zyciu chudlam maks 6 kilogramow
    zamierzam zmienic swoj tryb zycia i niestety ja musze sie zaczac ruszac vbo moj tryb zycia to tylko siedzenie,

    pozdrawiam i powodzenia :-)

    odchudzanie jako wdrażanie nowego stylu życia czyli jesc wtedy gdy czuje glod a nie jestem smutna/szczesliwa, duzo ruchu, białka i warzyw
    1. cel: 01.11.2014=> 95 kg

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •