Przyszła i na mnie pora ... kolejna już ... mam nadzieje, że tym razem wytrwam w swoim postanowieniu ... 30kg nadwagi ... aż samo się prosi, żeby coś z tym nazbieranym przez kilka lat bagażem w końcu zrobić, bo kiedy jak nie teraz po 30tce
Próbowałam już róznych diet, wizyt u róznych dietetyków, owszem wszystkie na troche skuteczne przy pierwszym samozawzięciu, później brak silnej woli, male grzeszki, większe i te olbrzymie, i od nowa kg w górę, często i więcej, i w ten sposób przekroczyłam setkę, to mnie trochę zmobilizowało do tego dietetycznego postanowienia, tylko na jak długo? ... nie wiem ... mam nadzieję, że tym razem tak łatwo sie nie poddam, i nie będzie za mnie rządził tyłek, żeby nie powiedzieć dosłowniej
W sumie przez te wszystkie lata mojego marnego w rezultatach odchudzania, to łacznie zrzucilam pewnie juz około 100kg, szkoda ze jeszcze wiecej ich dopakowalam ... ale faktem jest to, że odkąd pamiętam, to wiecznie jestem na jakiejś diecie ... były lepsze dni i gorsze, w tych gorszych, to i takie które z tych gorszych były najgorsze, a chodzi mi dokładnie o to kiedy poraz kolejny przeszłam na dietę, a ważylam wtedy 70kg, ale czego się nie zrobi, żeby bardziej podobać się facetowi (teraz już tak nie jestem już taka głupia, no ale to były młodzieńcze lata) więc jak już chudłam i chudłam, jedząc oczywiście tylko mnie, i więcej ćwicząc, schudłam w pewnym momencie do 59kg, ale już jadłam dziennie tylko 2 chrupki ryżowe i jeden serek danio ... w pewnym momencie zaczeły mi wypadać włosy i na szczęście odzyskałam rozum, przestraszyłam się i odbudowałam trochę swoją figurę, ale później było za dużo tych wszystkich wspaniałych słodyczy, obiadków i poszły konie po betonie, a w zasadzie kilogramy po mnie :/ Przy 80kg jeszcze postanowiłam rzucić palenie, i od tamtej pory nie jestem wstanie opanować kolejnych przybywających kilogramów ... i tak pokazała skala na wadze 105kg ... może dość już tego obżarstwa !?!?! coś z tym trzeba ... tylko właśnie zawsze nie wiem co ...
Tak więc i teraz nie wiedziałam z jakiej diety wystartować, kogo słuchać ... zdecydowałam się na Dukana, kilka już osób z rodziny stosowało tą dietę, kilku znajomych i u wszystkich efekty widać w ubytkach kg, to też zaważyło własnie o tym, że będzie to Dukanowa droga ... długa Dukanowa droga ... ale która nie jest przy takiej nadzwadze długa
Zastanawiam się tylko jak to wygląda w czasie pod względem zdrowotnym, mam kilka schorzeń a nie chciałabym, żeby się pogłębiły podczas diety. Może jakaś inna dieta ... nie wiem ... testuje ...
Waga wyjściowa - 103kg
3 dzień na Dukanie
Zobaczymy co czas odejmie
PS. jak się zamieszcza ten paseczek z kg mniej itp bo jeszcze w tej materii zielona jestem
PS2. udało się