Witam wszystkich
Doprawdy nie wiem, jak to się stało, że pewnego pochmurnego dnia się okazało, że mała UshiSu zaważyła 89kg.
Jak to nie wiem, jak wiemŹle jadłam, za dużo, nieodpowiednie rzeczy. I tak oto po pięknie osiągniętych 70kg (z 85) w roku 2008 jedyne 2 lata później witam się z niemal 90.
Ale najwyższy czas coś z tym zrobić. Spalic, wytopić, wyskakać, cokolwiek.
A w tym wątku będę pisać o tym, jak traci się 24kg zdrowo i zdecydowanie. Taki jest plan![]()