aby znów nie utyć gwałtownie

tu był opis tego, co się zdarzyło, wyrzuciłam to z siebie i teraz jest mi lepiej, więc kasuję opis

teraz w moim życiu czas biegnie normalnie czyli nudno
i jak się z tego cieszę!

:lol:

________________________________________________
stres powoduje u mnie kompulsywne ataki jedzenia
byłam na dukanie, jestem na dukanie dalej
boje się, że nie wytrzymam i rzucę wszystko w cholerę
.....
nie chce znów jojo, nie chcę wyglądać na powrót jak monstrum, nie chcę wrzodów na żołądku
za dużo włożyłam wysiłku w osiągnięcie celu, za bardzo jestem dumna z wyglądu, schudłam dla siebie i dla siebie samej chcę dalej wyglądać dobrze

Jestem w Twoim nowym domu.
Przyszłam Ci towarzyszyć i wspierać, oby kompulsy męczyły Cię jak najrzadziej.
Dbamy o siebie - dla siebie, pamiętaj!!!
żaden facet nie jest tego wart, żeby niszczyć sobie zdrowie

Tulam i trzymaj się - dasz radę !!!!

dziś w nocy poznałam co to jest prawdziwa przyjaźń, co znaczy wstać dla kogoś w tęgi mróz i przyjąć w środku nocy pod swój dach

ja po prostu dalej nie mogę w to uwierzyć, Waszko, nie mogę

Próbuję Dukana, ale ten tydzień był totalną porażką, łącznie z dniem dzisiejszym ... jakoś gubię się w tym wszystkim i czas , że muszę wziąć się raz, a porządnie, a nie kuleć z lewa, na prawo ... Dzisiaj byłoby wsio ok, gdyby mnie nie podkusiło na rafaello. Nie wiem, szczerze mówiąc mam ochotę rzucić to w diabły ... Całe pieprzone odchudzanie i zostać toczącą się kulką.
Nie wiem czy to przez to, że dalej @ mi nie przychodzi już 2gi m-c i przez to się łamię , ciągnie mnie do słodkiego i w ogóle ... Mam ochotę krzyknąć "Pie****lę nie robię". Teraz koleżanka przeszła na Dukana, a raczej wróciła, to może jakoś tak łatwiej będzie.
Nie wiem ... miałam taki kryzys w środę, który trzyma mnie w sumie do dzisiaj ... Kucyk też przestał mi pomagać, miałam ochotę go dzisiaj zabić i sprzedać na polędwiczki ... eh...




Wiem, że mi łatwo powiedzieć, bo ja po prostu facetów nie trawię ... I bym ich nie raz za ... jajka popowieszała ;/

I ja jestem, w twoim nowym wąteczku:)
Bardzo mi przykro.... poprostu brak mi słów....
Tak.. sama doszłaś do suwaczkowego celu i dla samej siebie- dbasz o swoją figurę i wygląd. I cieszę się, że nadal chcesz! to robić dla siebie.
A on to cham!!! Wiem... że to bardzo! mocno... boli... Życzę ci, żebyś jak najszybciej o nim zapomniała, bo nie wart jest pamięci...
Tulę Cię MOCNO kochana....

Silne kobiety jesteśmy i się nie damy! I ty też się nie poddawaj, długo pracowałaś na wygląd jaki osiągnęłaś i na tym etapie poddać się?? Jesli zdradził to znaczy, że nie jest Ciebie wart, jak raz zdradził znowu to zrobi, takie osoby się nie zmieniają a za Ciebie oczywiście trzymam mocno kciuki i wierzę, że Ci sie uda wytrwać!!!

Pięknie schudłaś, gratuluję! Nie martw się, że utyjesz! Przcież nie zmarnujesz tylu poświęceń dla mężczyzny, który Tobie zmarnował czas (nie wiem ile, więc wybacz dziwne dość stwierdzenie).... Nie warto i nie trzeba, wręcz przeciwnie! Trzymaj się! Myślę, że jak będziesz tutaj pisać o swoich "napadach" i próbach ich powstrzymywania - znajdziesz wsparcie i one miną. Albo w ogóle się nie pojawią. Pisz, kiedy Ci ciężko ,kiedy nagle masz ochotę coś zjeść złego, kiedy nie możesz wytrzymać.... Dziewczyny wtedy pomagają :)

Dokładnie!! Pomagamy i czekamy na kolejene wpisy!!

dzień 2
rzygać mi się chce, nie mogę jeść, piję litry kawy, pyskuję i bluzgam, wyję jak zarzynane zwierzę, to znów zasypiam, potem się śmieję - i tak w kółko

ogólnie cieszę się, że mnie ten brzuch boli, pozwala to choć trochę nie myśleć...
dostałam temperaturę, ale i tak poszłam się wyżyć na siłkę, bez tego bym chyba oszalała

żałuję, że w pracy nie mogę tu zaglądać
......
Wrzuta.pl - Peter Gabriel and Kate Bush - Dont give up
......

Skrzydlate świnie ...
Tulę mocno, co byś wreszcie doszła do siebie, ale wiadomo - na to trzeba czasu ... a czasem .. bardzo dużo czasu ...