Mobilizacja w szeregach :)
Kochani! Mam już dosyć co tydzień/dwa od początku tylko po to, by zaraz zakończyć i przywitać kilogramy z nawiązką. Bardziej męczy mnie to myślenie, że od poniedziałku, że od początku miesiąca, że od tygodnia itd., w gruncie rzeczy gdyby tak konkretnie się zebrać to już dawno byłoby po kilogramach bo na diecie jestem od kiedy pamiętam.
Mam nadzieję, że z Wami będzie chociaż odrobinę łatwiej, raźniej i kiedy trzeba potrząśniecie mną i przywołacie do porządku:)
Założenia są niezbyt skomplikowane:
- zdrowo
- mniej
- ograniczyć słodycze
- nie jeść późnymi wieczorami !!
Moją zmorą są ciastka, ciasteczka, orzeszki i bakalie...
Nie zamierzam niczego wykluczać, ale wszystko ograniczyć.
Oczywiście aktywność fizyczna jak najbardziej, ale z tym nie powinno być problemów.
Ostatnim moim starciem były ubiegłe prawie dwa tygodnie podczas których co nieco schudłam po czym przez dwa dni nadrobiłam! Koniec z tym!
Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś bratnia dusza do wsparcia:))
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Dzisiaj mój pierwszy dzień... słoneczko wyszło i od razu mobilizacja jeszcze bardziej wzrosła:)
Apetyt umiarkowany, żadnych pokus po drodze, ale ale jutro jest TŁUSTY CZWARTEK!!!:/
Nie podoba mi się to wcale, ale nie dam się.. jak już zacząć to na dobre.
DZIEŃ 1:
- 2 paróweczki cielęce z ketchupem, 2 wasy z serkiem białym
- serek wiejski lekki
- jabłko, soczek kubuś
- makrela wędzona, brokuły, ogórek korniszony
kawa z mlekiem
w planach na wieczór jeszcze surowe warzywa: marchewka, seler naciowy, papryka.
Wiecie co... zamówiłam na allegro garnek do gotowania na parze!:)
Znacie może jakieś smaczne, wypróbowane przepisy, żeby go użyć??
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Hej!
Całkiem ładnie, choć parówki zastąpiłabym czymś innym, może np. jajkiem? Jest pożywne, a napewno ma mniej kcal:)
Życzę powodzenia, ja zaczynam jutro i też mam zamiar doprowadzić to do końca:)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Moccaa
Moją zmorą są ciastka, ciasteczka, orzeszki i bakalie...
orzeszki i bakalie w małych ilościach są nawet czasami wskazane na diecie ! :) suszone morele mają dużo białka ( jeżeli czegoś nie pokręciłam :P )
Cytat:
Zamieszczone przez
Moccaa
Nie zamierzam niczego wykluczać, ale wszystko ograniczyć.
w takim razie proponuję dietę MŻ, np 1200 kcal , albo więcej :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Moccaa
słoneczko wyszło i od razu mobilizacja jeszcze bardziej wzrosła
cieszę się że potrafię tak pozytywnie działać na ludzi :D :lol:
co do gotowania na parze- wiem że marchewka nie jest rewelacyjna, za to świetne są brokuły :) Wydaje mi się że zjadłaś troszkę za mało.. może postarasz się liczyć kalorie ? :)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Witaj Mocca :) Dziękuję za odwiedzinki u mnie, pozwoliłam sobie wpaść z rewizytą :) Trzymam kciuki za Twoje odchudzanie, życzę Ci dużo sił do walki! Pozdrawiam :)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Hej wpadam życzyć miłego dnia ! :) Jak tam Ci wczoraj dietka poszła ? :)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
na parze możesz robić wszytskie warzywa, ja robie też rybę i kurczaka:))))
dla mnie wszelkie warzywa są o wiele smaczniejsze z "pary" bo npo taki brokuł się nie rozgotowuje,a jest taki "zwarty", i można sobie "pochrupać":)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Witaj Mocca :) Mam nadzieje, że razem bedziemy sie wspierały. Założenia mam bardzo podobne do Twoich, MŻ i ruch :D Nawet pokusy te same :)
Ile chesz zrzucić kg?
Jak tam udało Ci się przetrwał pączkowy czwartek???
Powodzenia!
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
Aleee się cieszę, że mnie odwiedziłyście!!
Wczorajszy dzień zakończył się tak jak zamierzałam -warzywa i łyzka otrąb. Dzisiaj wstałam rano wyspana i bez przepełnionego brzucha, już zapomniałam jakie to przyjemne uczucie:)
Dzisiejszy dzień też udany, chociaż tyle pyszności wszędzie, że zjadłoby się to i owo ale pomarzyć też można.
<b>DZIEŃ 2</b>:
- 3 Wasy + serek biały do smarowania, plasterek wędliny drobiowej, trochę makreli wędzonej,
paróweczka cielęca + ketchup
- serek wiejski lekki
kawa z mlekiem
- makaron żytni ze szpinakiem, papryką, jogurtem naturalnym i łososiem
- jabłko
- 1/2 małego jogurtu naturalnego z łyżką otrąb truskawkowych (pycha!)
marchewka, kawałek selera naciowego i papryki czerwonej
odrobina makreli wędzonej
godzinka fitnessu- płaski brzuch i streching...chociaż nadal boli mnie noga od dwóch dni, więc muszę jeszcze się pooszczędzać.
Dziewczyny mam pytanko- na basen/fitness jeżdżę po pracy/uczelni czyli koło 19 w związku z czym w domu jestem koło 21. Mam wtedy już odpuścić kolację i nic nie jeść czy jednak powinnam coś lekkiego???? Przyznam, że wolałabym drugą opcję i po powrocie jeszcze jem.
<b>Słoneczko</b>, na pewno bakalie i orzechy w ilościach przeze mnie pochłanianych nie służą ani zdrowiu ani urodzie, a jak zacznę to jem póki nie znikną tyle ile jest. Kalorie liczę, staram się na początek 1000-1200 i później podnosić. Planuję tez dzien wczesniej posiłki na następny dzień:>
Możesz wziąć dosłownie, że wraz z Twoim pojawieniem się wzrasta mobilizacja:))
<b>Aggaton</b>, dziękuję za rewizytę. Siły się przydadzą oj przydadzą :)
<b>Nulka</b>, przysłali mi dzisiaj garnek, więc będę mogła go wypróbować... może nawet jeszcze dziś przygotuje coś na jutro do pracy. Też zamierzam rybkę i kurczaka w nim przygotowywać, zobaczymy co z tego wyjdzie:)
<b>Forma</b>, jasne, że będziemy się wspierać:) co do zrzucenia to chciałabym jakoś do 58-57, bo pamiętam (dawno ale było;), że z taką wagą czułam się bardzo dobrze. Jeszcze długa droga ale uda się.
Tłusty czwartek BEZ PĄCZKÓW. Udało mi się przetrwać, mimo że w pracy mieliśmy caaaały stół zastawiony tłustymi słodkościami. Trochę nawet pod koniec dnia zaczęło mnie to drażnić, że wszyscy chodzą w tymi pączkami, ale wytrzymałam i pojechałam na fitness;)
---------- Wiadomość dodana o 22:42 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 22:41 ----------
ups..nie wyszły pogrubienia. Podpowiecie jak je zrobić? ;)
Odp: Mobilizacja w szeregach :)
hej Moccaa
pewnie ze bedziemy sie wspierac:) z odwiedzin u mnie widac ze ja tez czesto potrzebuje wsparcia, za ktore dziekuje serdecznie:)
Zalozenia mamy podobne choc ja rozwazam jakas diete po moich ostatnich wpadkach.
trzymam kciuki i do uslyszenia.