Dieta Adriana Lukoszka przyłącz się razem będzie nam łatwiej......

Witajcie
W moim życiu próbowalam wiele diet dawały efekty oczywiście krótkotrwałe. Jestem tu nowa ostatnio czytałam kśiążkę Adriana może słyszeliście o nim? Wciagu roku schudł 120 kg zmianiając swoje nawyki zywieniowe bez żadnych kapsułek itd. Skóra nie stała się obwisła dzieki piciu octu jabłkowego wiem ze to prawda ocet uelastycznia naskórek więc moze warto uwierzyć w jego dietę. Sama nie dam rady ale z pomocą innych wierzę że tak. Zapraszam Was do stworzenia grupy jeśli jestescie zainteresowaniu dalej wszystko Wam opiszę co ce****e ta dietę.

Cześc spróbować można, a co sie je, jakie sa zalecenia itp.?

Przede wszystkim przed każdym posiłkiem pijemy ocet jabłkowy roztwór: szklanka wody i 2 łyżeczki octu zmniejsza to apetyt i jak mówiłam uelastycznia nasz naskórek.

Wyeliminowanie alkoholu jak naj mniej tłuszczu fast foodu białego pieczywa chipsów
Facet zajadał się surówkami drobiem soki owocowe rozcieńczane z wodą woda mineralna wszelkiego rodzaju kasze w książce są przepisy jadłospis bardzo fajne i ciekawe.
Oczywiście gdy troche spadł z wagi zacząl się ruszac
Ogólnie ważył 220 kg moze to głupie ale najbardziej trafiły do mnie słowa w przedmowie. " Tylko grubas zrozumie grubasa. Ktoś kto nigdy nie miał problemów z nadwaga nie powinien wypowiadać się w tej kwestii. Nigdy nie zrozumie co musi czuć osoba, która musi nosic nadmiar kilogramów..... to znamy tylko my sami- ludzie otyli.

Witaj, też czytałam książkę pana Adriana-faktycznie rezultaty oszałamiające. Ja jednak nie daje rady przełknąć tej wody z octem-dla mnie koszmar nie do połknięcia.
A faktycznie bez ruchu niczego nie osiągniemy. Powodzenia1

Oliwieczka kup OCETIX w aptece to ocet w kapsułkach. Same nic nie osiągniemy dlatego proponuję zacząć razem.

A ja octu nie polecam bo wiecj szkodzi naszemu organizmowi niż pomaga. Ale to tylko moje skromne zdanie (odchudzanie z octem znam z autopsji). Ale jesli chcesz spróbowac to zycze powidzenia żeby Ci sie udało. Pozdrawiam

Naomi;) Jak się cieszę,że znalazłam wątek z octem jabłkowym! Czytałam sporo o occie jabłkowym i mam go nawet sporo tyle,że nie umiem chyba go wykorzystać, bo pije go i piję, a waga rośnie;( wiem, wiem, to moja wina, nie octu. Nie mam motywacji, siły i chęci do życia w ogóle przez tę moja otyłość. A do pozbycia się.... oj duuużo;( Twój te mat jednak mnie ciut ożywił do walki ze sobą.Oczywiście zaczynam taż! Chciałabym wytrwać jak najdłużej, mam nadzieję,że tym razem mi się uda;)
Dla precyzji muszę dodać. Mówimy o occie jabłkowym, który jest produkowany bez żadnego udziału octu spirytusowego, bo ten jest zabójcą! Kupując koniecznie trzeba czytać skład i jeśli tam jest ocet spirytusowy to już nie jest to jabłkowy. NO i musi mieć najwyżej 5%, to tez jest wskaźnik czy jest tam o. spirytusowy. Ja, bojąc się spirytusowego sama robię sobie jabłkowy i wiem co mam;) Dlatego mam ocet,a wykorzystać go nie umiem;((
Mam tez prośbę, nie mam orientacji w buszowaniu na tej stronie. Czy mógłby mi ktoś prosto objaśnić jak znaleźć ponownie ten temat? Guła jestem i już;)

Acha! Nie słyszałam o tej książce, możecie podać mi namiary na nią?

witajcie, z adrianem schudlam okolo 16 kilo:) niestety pofolgowalam sobie w ostatnim roku i wrocilo 7kg obecnie znowu wrocilam "do Adriana".po schudnieciu 16 kg nie bylo wiszacej skory, ocet jablkowy pilam namietnie, teraz znowu:)

czy tutaj ktos bywa?
nie zmienialam jeszcze suwaczka, pech chcial ze bateria w wadze sie wykonczyla:) ale trzeba bedzie to zrobic