Jestem gruba i źle mi z tym
Witam wszystkich. Nazywam się Kasia. Mam 18 lat. Założyłam konto na Dieta.pl ze względu na grupy wsparcia. Wydaje mi się że właśnie tego teraz potrzebuję - pomocy i wsparcia.
Przybliżę Wam swoją sytuację.
Rok temu ważyłam 97kg. To był dla mnie dramat. Udało mi się zrzucić 13kg. Od tego czasu przez pół roku starałam się zrzucić kolejne kilogramy - niestety, nie udało się. Przez pół roku katowałam się dietami ale nic to nie dało. Czasami schodziłam do 80 ale po krótkim czasie ponownie waga wskazywała 83-85kg. Dieta przestała skutkować. W końcu zabrakło mi sił. Po jakimś czasie zorientowałam się że tyję, więc postanowiłam za wszelką cenę nie dopuścić aby waga wskazywała więcej niż 85. Przez jakiś czas się udawało. Niestety wszystko zmieniło się po świętach. Gdy stanęłam na wadze zobaczyłam coś co mnie całkowicie dobiło. 89.
Wstrząsnęło mną i postanowiłam czym prędzej wrócić do chociaż 85-86. Niestety, nie mogę. Nie wiem co się dzieje ale nie mogę. Nie mam dość silnej woli. Zaczynam codziennie. Każdego dnia rano zaczynam dietę i tego samego kończę. Jest coraz gorzej. Czuję się z tym fatalnie.
Nie wiem co robić. Jeszcze miesiąc temu potrafiłam kontrolować to co jem i kiedy. A teraz...Mama też zauważyła i mówi mi, że znowu przytyłam, mówi, że jestem na tyle mądra, żeby sobie poradzić, ale ja już nie mogę. Mogę nie jeść dniami ale jak widzę coś słodkiego, to tracę kontrolę. Słodycze są najgorsze. Nie wiem co z tym robić.
...Nie mogę już na siebie patrzeć...Jeśli dobiję do 90 to nie wiem co wtedy zrobię...
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
Spokojnie, dobrze ze tu jestes, to forum potrafi zdzialac cuda. Znajdziesz tu wsparcie. Kiedy bedzie Ci dobrze szlo to pochwalimy a kiedy bedziesz przeginac to wkroimy:)
Po pierwsze musisz byc pewna tego co chcesz osiagnac i ustalic jakis czastkowy cel.
Ja np. jestem na diecie 1200 kcal, waze to co jem i licze kalorie, oczywiscie pewnie nie dokladnie ale chociaz na oko. Jak widzisz juz schudlam 14 kg a to tylko od pazdziernika. Szczerze to jem wszystko, nawet zdarzaja sie wpadki w postaci czegos slodkiego, ale szybko doliczam to do limitu kalorii i za to nie moge zjesc innego dania.
Musisz zastanowic sie co bedziesz robic. JA naprawde polecam liczenie kalorii.
Bede do Ciebie zagladac
Trzymam kciuki, napewno sie uda.
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
czesc Kasia...nie jestem dzis w formie do pocieszania i przekazywania dobrej energii...
ale mysle ze napewno ci sie uda....masz juz pewne doswiadczenie...pozagladaj do forumowiczek,ktore maja za soba ogromne sukcesy i zmotywuj sie jak najmocniej sie da czeroiac z ich doswiadczenia:)
nie zalamuj sie,to nie jest wyjscie...jedynym wyjsciem jest walczyc i wierzyc...pomagajac losowi dobrana dieta i odpowiednia iloscia ruchu:)
bede zagladac i zycze wytrwalosci!
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
Masz 18 lat, cala młodość przed Tobą... a chyba większości kg wracają (mi też) więc don't worry. Teraz już do tego nie dopuścisz! na pewno! Wierze w Ciebie...
Ja od dzisiaj zaczęłam setny raz, ale ostatni !
A skąd jesteś?
Ile masz wzrostu ?
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
Nie martw sie ja waze 84kg :( Kochana jest nowy rok i trzeba sie wziąśc w garsc ;)
Razem bedzie nam wszystkim łatwiej jak bedziemy sie wspierac :)
Pozdrawiam Cie ;*
Damy rade !
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
Monika603, byłam już na diecie 1000kcal, niestety gdy po ponad tygodniu stosowania stanęłam na wadze, nie było widać rezultatu, próbowałam też kapuścianej i to również nie poskutkowało...Nie wiem dlaczego mój organizm jest taki oporny na diety...
Wiem, że jeśli zdradzę w jaki sposób ostatnio schudłam, to powiecie, że to najgorszy sposób z możliwych...Pewnie w sumie racja. Ale chcę być z wami szczera... Tak więc rok temu schudłam 13 kilogramów w niecałe 2 tygodnie stosując głodówkę. Wiem - brzmi nieciekawie. Ale poskutkowało. Nie chcę już tego powtarzać, poza tym wiem, że i tak nie miałabym dość siły żeby dotrwać do końca.
Także no nie wiem co ze sobą zrobić bo inne diety nie skutkują:-(
Kosiara82, szczerze mówiąc, już od dawna podglądam poczynania forumowiczek, gdy oglądałam "fotoalbum xxl", wiele razy opadała mi szczęka jak patrzyłam na zdjęcia "przed i po"...Niektóre metamorfozy są niesamowite. Jest to motywujące. Widzę, że chcieć to móc.
Anette16, jestem dziewczyną z Mazur, jednak nazwę miejscowości wolałabym pozostawić w tajemnicy...Mam 177cm wzrostu. 86 w pasie i 116 w biodrach. Zaczynam mieć wątpliwości, czy rzeczywiście nie dopuszczę do powrotu kolejnych kilogramów...Na pewno nie będzie łatwo...
niuniaaa92, jest nowy rok i w moim przypadku ciągle te same przyrzeczenia...No niestety, w końcu musi mi się udać, pytanie tylko kiedy?...
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie moim wątkiem.
Mam nadzieję, że dzięki waszej pomocy tym razem jakoś sobie poradzę...
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
Cytat:
Zamieszczone przez
grubaismutna
Wiem, że jeśli zdradzę w jaki sposób ostatnio schudłam, to powiecie, że to najgorszy sposób z możliwych...Pewnie w sumie racja. Ale chcę być z wami szczera... Tak więc rok temu schudłam 13 kilogramów w niecałe 2 tygodnie stosując głodówkę. Wiem - brzmi nieciekawie. Ale poskutkowało. ...
Witaj. Twoja mama ma racje - mądra z ciebie dziewczyna Od razu wiedziałaś, co powiemy....
I to jest odpowiedz na pytanie dlaczego waga stanęła w miejscu i skubana nie chce drgnąć stąd niekontrolowane napady obżarstwa (zwłaszcza słodyczowego)- to odpowiedź twojego organizmu na głodówke....to oraz rujnowanie zdrowia to podstawowe mankamenty niskokalorycznych, drakońskich diet.
Jaka na to rada? Niestety tylko jedna - limit kalorii nie mniejszy niż 1200, ale tak z 1300 lub 1400 był by odpowiedni, 5 posiłkow dziennie (rano węglowodany złożone wieczorem białka), dużo ruchu i czekać....uzbroić się w cierpliwość i czekać!!!
Nie ma teraz co płakać nad rozlanym mlekiem...szkody trza naprawić. Najpierw unormuj metabolizm...samo spadanie wagi przyjdzie później.
Pamiętaj - kilogramy zrzucane szybko wracaja do ciebie 2 razy szybciej.
Te 2 działy jako lektura obowiązkowa!!! I od jutra zaczynij je stosować a jak sie słodkiego chce - szamaj grejfruta - odechciewa sie po nim słodkiego:)
http://www.dieta.pl/nastolatki/512-n...odchudzaj.html
http://www.dieta.pl/xxl-20-kg-i-wiec...orumowych.html
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
dziewczyny...przytyłam kolejny kilogram, mama cały czas mówi że jestem coraz grubsza...ze jest fatalnie ale ja to wiem. nie potrafię już z tym walczyć i nie wiem co się ze mną dzieje. mam już dość. tego wszystkiego. ja już nie potrafię. czuję się z tym fatalnie. jest coraz gorzej. nie potrafię nic z tym zrobić...nie wiem już co robić...albo szybko schudnę albo nie wiem...nie wiem co zrobić. jedyne wyjście z tej sytuacji to kolejna głodówka ale boje się. bo jeśli mi się nie uda, jeśli nie wytrwam to wiem ze przytyje jeszcze bardziej...myślę, ze tym razem się nie uda, nie wytrwam i przytyje...ale nie ma innego wyjścia, nic nie działa. przez tydzień jadłam niedużo mniej niż 1000kcal i nic...
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
witaj ja bardzo dobrze wiem jak trudno przestac jesc slodycze choruje na kompulsywne jedzenie w ciagu krotkiego czasu potrafie zjesc kilka tysiecy kalorii ofiara padaja przewaznie slodycze bardzoo je kocham schudlam juz 15 kilo ale od ponad 3 miesiecy nic nie robie tylko tyje i chudne na przemian teraz to postanowilam zmienic jestem na diecie 1200 kcal i narazie waga stoi mam nadzieje ze wkoncu ruszy ale pamietaj musisz zaczac zdrowo sie odzywiac bo inaczej kg wroca glodowke stanowczo odradzam
Odp: Jestem gruba i źle mi z tym
hej! przede wszystikm , musisz sie ogarnac. spisz sobie jakie masz cele, co bys chciała osiagnac i nie chozi tu tylko o wage. pomysl o swoim zyciu. zajmij sie czyms, znajdz pasje, to pomoze ci nie mylsec o jedzeniu i odchudzaniu. nastepnie - przestan stawac na tej głupie wadze. stosuj diete a na wage spojrz moze za tydz a nawet dwa. musisz sie pozytywnie nakrecic. wazne jest też zebys zasiegneła pomocy dietetyka, tak byłoby najlepiej. poczułabys ze teraz juz nie ma zartów, trzeba i tyle. przynajmniej na mnie to tak podziałało.poczułam ze skoro powiedziałam "a"... i jeszcze taka rada osobista, nie odkładaj zycia na potem. żyj na bieżaco. wychodz z domu. baw sie, spotykaj z ludzmi. to tez pomaga.
z całego serca - powodzenia, i nie zalamuj sie bo z apoł roku bedzie juz po problemie :)