Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
...nie wiem od czego zacząć
Może po prostu powiem CZEŚĆ :)
Powracam (ponownie), znowu kolejna dieta, wielkie plany i postanowienia... ech ile razy to już było?
Hmm... nawet nie pamiętam.
Co, jak, dlaczego, w jaki sposób... wszystko wyjdzie w praniu.
Kochani jestem tu dla Was a Wy dla mnie!!!
Mam nadzieję, że razem uda nam się spełnić nasze marzenia...
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Hej. Ja tez dzid zdecydowalam ze wracam I szukalam kogos kto wlasnie zaczyna no I nalazlam.
To nie wazne ze znowu, ze wracam., ze sie nie udalo.......najwazniejsze to sie nie poddac I poporazce wrocic I dzialac dalej......
Powodzenia
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Ktos kiedys powiedzial, ze nie wazne ile razy upadasz, wazniejsze jest ze wstajesz i biegniesz dalej relizujac swoje marzenia :) Wygranym jest ten kto po upadku sie podnosi :) Tak wiec wracac wracac !! I walczyc dalej!! Trzymam kciuki!!
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Cześć Kochane :D
Cieszę się, że coś się zaczyna dziać na tym wątku ;) Trzeba spiąć poślady i ruszyć w końcu do roboty.
Ostatnia dieta, którą stosowałam była od centrum dietetycznego Naturhouse. Były spadki bo się człek pilnował. Po jakimś czasie pojawiły się małe grzeszki aż doszło do obżarstwa i wszystko szlag...
Kiedyś ktoś mądry mi powiedział "nie będzie mną głowa i dupa rządzić",Te słowa powtarzałam sobie za każdym razem gdy moja ręka kierowała się w stronę górlalki czy innego słodkiego przypierdasa.
Przemyślałam sprawę!! Kobietooooo opanuj się, halooo co Ty robisz MAMITO!!!
Kręgosłup Cię boli, coraz gorzej ruszasz się w łóżku, nie wspominając o przemęczeniu podczas normalnych prac domowych.
Ech...
Koniec dyrdymałów.
Od jutra działam. Kontynuuję dietę Naturhouse. Będzie ciężko ale dam radę. Tarczyca i hashimoto mi w tym nie przeszkodzą.
Buziaki :**
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Hej !
Najważniejsze jest to, że nie poddalaś się i próbujesz działać dalej ! 3mam kciuki za Ciebie !
Powodzenia !;)
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Super postawa.....jak ty masz juz takie pdejscie to ruszysz z kopyta......
Ja jak narazie nie mogie sie zebrac do kupy I wystartowc.........
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Wercia dzięki za odwiedzinki... Damy radę pozbyć się zbędnego bagażu, który i tak nie jestem nam do niczego potrzebny.
Aniu postawa to nie wszystko... Miałam ruszyć od dzisiaj od wczoraj a w zasadzie od... hmm nie pamiętam.
Nastawiam się na jutrzejszy dzień, z niepewnością ale CHCĘ. Kiedyś z wielką niepewnością zaczynałam dietę dukana i wytrwałam ponad pół roku. Będzie dobrze !! Powtarzaj sobie słowa "dupa i głowa nie będą mną rządzić" - to działa !! Na początku tak tylko sobie to wmawiałam a później zaczęłam w to wierzyć... i znowu tak będzie
W dążeniu do celu myślę, że pomoże mi "spowiedź szczera" przed Wami i przed samą sobą.
Będę zapisywać wszystko co jadłam przez dzień, czy był jakiś ruch, dbanie o ciało itp...
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Bóle kręgosłupa, problemy w pracach domowych... Wiesz co to znaczy?! Czas na ruch! Sama pamiętam jak miałam zadyszkę wchodząc na 4 piętro... gdzieś w okolicach drugiego piętra ciężej się oddychało a już na 3 musiałam zrobić przerwę. Czas powiedzieć sobie dość, czas powiedzieć sobie STOP i wziąć się za jakąś aktywność fizyczną! Dieta to nie wszystko! Naprawdę! :D Witam Cię na forum i życze powodzenia! :*
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Hej hoo Kochani :)
Dzień minął szybko, chłopcy na budowie grzeczni ;) a ja opowiem Wam co dzisiaj pysznego jadłam
ś: 3 małe kromeczki ciemnego pieczywa z rybą, kawa z mlekiem
ś2: dwie gruszki i jogurt, kawa z mlekiem
o: 2 grillowane chude kiełbaski z indora
p: garść winogrona, kawa z mlekiem
k: ????
Jeszcze nie wiem co zjem na kolację, wszystko zależy od tego czym mnie Ł. nakarmi.
Jadę do swojego chłopczyka na week. Nic się nie zmieniło przez ostatnie lata, chyba tak już zostanie :D
Co drugi weekend najprawdopodobniej nie będę obecna na forum. Ale to wszystko wyjdzie w praniu.
Jutro czeka mnie impreza a'la 30tka i będę biegać koło gości Ł. W niedziele 80tka Babci. Dwie wielkie imprezki.
Nie skuszę się bo dupa i głowa nie będą mną rządzić :D ;)
Tak ogólnie powiedźcie mi... czy was też męczą takie straszne wzdęcia nawet po piciu??? mnie tak strasznie wydyma, że to już staje się nie do wytrzymania...
Little mo a pewno, że włączę ruch... tylko potrzebny mi jest taki silny bodziec, który każe mi ubrać buty sportowe i wygoni na zewnątrz pobiegać. Jak na razie czuję się jak BĄK, żyły w nogach mnie bolą, tam mnie, strzyka tu mnie boli... jestem jak stara babka :D
Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam :)
Nareszcie WEEK :D
Odp: Mamita, baboła, kotula... ŻEGNAJCIE !!! Walki życiowej ciąg dalszy :)
Napeno bede sobie to powtarzac......
Dla mnie weekendy sa najgorsze I bedzie fajnie jak w poniedzialek stane na wagie I bedzie to samo co w piatek rano.....dzis bylam na polgodzinnym spacerze moze jutro na bieznie wskocze.......dietka narazie lezy I kwiczy....no moze od poniedzialku.......
Milego imprezowania......