najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Witajcie,
postanowiłam założyć ten wątek głównie dla początkujących, którzy nie czytali książki Dukana albo przeczytali tylko pierwszą, która zawiera sporo uogólnień.
Zapraszam do wpisów ;)
To co, zacznę od swoich, których już namnożyło się sporo....
1. JEŚĆ ZA MAŁO
ta dieta nie na tym polega, żeby sobie spowolnić metabolizm ale przeciwnie, zmusić go do pracy. Spowolniajac metabolizm wstrzymujemy spadek wagi i powodujemy jej wahnięcia, głównie do góry :(
Wiem co mówię niestety:(
2. MLEKO W KAWIE
Dukan , przynajmniej w pierwszej książce pisze że nie ma ograniczeń jesli chodzi o mleko(chude) jako dodatek do kawy. Chude mleko to nie tylko 0,5%(znaczy zabarwiona woda) ale takze to 2 i 1,5%.
W praktyce okazuje się, że niestety, na U powinno się w ogóle z niego zrezygnować a dalej, czujnie, małe ilości i najlepiej to koszmarne 0,5%...
(Chociaż, jak dla mnie to nie jest żadna alternatywa i lepiej już w ogóle nie pić kawy niż taką "wodę spod mopa"-to nie moje określenie dlatego cudzysłów;))
3. JOGURTY LIGHT, owocowe
O Jogobelli light najlepiej zapomnieć, chyba ze raz na jakiś czas w ramach ekstrawagancji, TYLKO podczas spadku wagi.
Nawet Sanok, który deklaruje O%tłuszczui 0%cukru ma jakąś koszmarną ilość weglowodanów:(
4. OTRĘBY
Tu pojawia sie niezły temat do szerszej dyskusji...
* podobno mają być po 3 łyżki dziennie już od U
* inne źródła podają, że na U i P, max 2 łyżki
* jedna z teorii mówi, że produkty owsiane w jelitach = zaparcia....
* inna, że otręby owsiane, na zaparcia idealne ( z tym akurat trudno mi się zgodzić ale może mam pokręcony organizm)
* podobno niezbędne m.in. jako żródło błonnika oraz tzw. "pęczniejących włókien"
Generalnie, wg mnie na otreby to trezba uważac, bo różnie na nie ludzie reagują.
Rozsądnie bedzie pewnie nie przekraczać dawki 2 łyżek dziennie, z czego jedna, przynajmniej raz na jakis czas niech będzie pszennych.
Taaak, to są właśnie moje, osobiste, przetestowane błędy które są odpowiedzialne za to, że za mało straciłam na U i w ogóle wolno chudnę a amplituda mojej wagi doprowadza mnie do rozpaczy.
Dalej prosze wpisujcie co Wam się nasuwa, ja juz też mam kilka pomysłów:)
Oczywiscie nie mam aspiracji eksperckich, Boże broń!
Od tego mamy tu co najmniej kilku Guru jak YVA czy AIRBUS przed którymi chylę czoła, myslę jednak, że każdy z nas ma już jakieś swoiste doświadczenia z których, kto wie być może skorzystają z pożytkiem i inni.
Pozdrawiam wszystkie siostry i braci w Dukanie:)
metka
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Ja bym jeszcze wpisala jeden blad :) a mianowicie:
spozywanie wicej nabialu (nawet tego chudego) niz miesa zwierzecego i rybnego... powinno byc zupelnie na odwrot. Mieso jako dania glowne a nabial jako dodatek :beurk::beurk::beurk:
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
martek82
Ja bym jeszcze wpisala jeden blad :) a mianowicie:
spozywanie wicej nabialu (nawet tego chudego) niz miesa zwierzecego i rybnego... powinno byc zupelnie na odwrot. Mieso jako dania glowne a nabial jako dodatek :beurk::beurk::beurk:
Ha, no proszę, i już mi się wykluł kolejny mój błąd kardynalny... jako osoba zdecydowanie małomięsożerna z tym także mam problem.
Natychmiast idę kupić tatara.;)
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
to może i ja dodam swe 3 grosze, PAMIĘTAJCIE ZEBY DUUUZO PIC!!! dieta ta jak wiadomo moze troche obciazac nerki(to w wyniku spozywania duzej ilosci bialka) i co za tym idzie musimy filtrowac nerusie-a wiec pic duzo wody!! i pamietajcie ze jednak kawa i herbata nie "nawilza"tak jak woda!
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Hej metkapuszysta :) na poczatek troche prywaty. W ramach doksztalcania sie przeczytalam wszystko z forum: czy jem zgodnie z dukanem i z tamtad cie "znam". Za kazdym razem jak widze tego chomika obok twojego nicka to bardzo sie usmiecham, takie smieszne zdjatko.
Teraz do tematu Bardzo sie zgadzam z wypowiedziami powyzej. Z mojego doswiadczenia, mega bledem byla przewaga nabialu nad mieskiem a to dieta bialkowa nie nabialowa. Produkty nabialowe traktuje jako sniadanie, skladniki do dukanowskich deserow lub sosikow do mieska lub salatki.
Tez uwazam, ze bledem jest nieprzygotowanie sie do diety tzn. nie przeczytakie ksiazki, bo wtedy robi sie bledy na uderzeniowce, ktora powinna byc jak "najczystrza" i raczej raz w zyciu.
Bledem jest przeciaganie uderzeniowki co potem skutkuje zastojami. Jak juz zastoj sie trafi ( ja mialam ponad 15 dni: bylam chora, lezalam tydzien i kurowalam sie duza iloscia gorocego mleka, zero ruchu oczywiscie...) to nie panikowac, nie rzucac diety tylko poczekac.
Bledem jest dopuszczanie do glodu. Nikt nie mowi o nazeraniu sie, ale MALA bialkowa przekaska wieczorem nie zaszkodzi. Inaczej mozna sie zucic na cos niedozwolonego. Aaaa wieczorem mniej weglowodanowych rzeczy. Wegle lepiej rano lub do poludnia.
Bez aktywnosci fizycznej niby tez mozna schudnac, ale potem sie chudnie i jest flak, wiec cos lekkiego nie zaszkodzi. Jak sie duzo cwiczy to tez trzeba wziasc pod uwage, ze miesnie waza wiecej niz tlusz wiec waga nie jest wyrocznia a warto jest tez sie mierzyc centymetrem.
Zasada jest, ze jak ktos startuje z wiekszej wagi to szybciej idzie. Jak ktos ma niewiele do zrzucenia to trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.
Produkty tolerowane, tylko jak sa spadki.
Z moich obserwacji im wiecej slodzika jem tym wiecej go chce, a to nie zdrowego...
Niby taki frazes, ale zdrowy rozsadek bardzo pomaga. W razie grzechow, dluzszy spacer i dalej dieta.
Jak cos mi sie jeszcze przypomni to skrobne. Super pomysl z tym watkiem.
pozdrawiam
---------- Wiadomość dodana o 14:27 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:25 ----------
A i pozwalajcie sobie z tlustymi rybkami! to jedyna dozwolona forma tluszczu, bardzo potrzebna np dla serca.
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
metkapuszysta
* inna, że otręby owsiane, na zaparcia idealne ( z tym akurat trudno mi się zgodzić ale może mam pokręcony organizm)
masz racje, na zaparcia (o czym zreszta wspomina Dukan) jemy otreby pszenne (1 lyzka dziennie).
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Hej metkapuszysta :) na poczatek troche prywaty. W ramach doksztalcania sie przeczytalam wszystko z forum: czy jem zgodnie z dukanem i z tamtad cie "znam". Za kazdym razem jak widze tego chomika obok twojego nicka to bardzo sie usmiecham, takie smieszne zdjatko.
:) no właśnie, tak mi się spodobał ten puszysty zwierzak puszczający oko:)
W sumie powinnam je może zmienić bo sama już trochę wyszlechetniałam;) ...
a pierwowzorem mojego nicka była jedyna moja kocica, która wdała się w we mnie i z wiekiem nabrała "futra";)
Na imię ma Metaxa, dla przyjaciól Metka i jest przecudownym stworzeniem które uosabia wszystkie urocze cechy osób jowialnych i zawsze uśmiechniętych.
Ja sama taka nie jestem, nie potrafię zaakceptowac siebie puszytej, stąd moja tu obecność.
Wracając do tematu;
UWAGA NA SŁODZIKI,
do pieczenia używamy tylko takich które są do tego przeznaczone i mają taką adnotacje na opakowaniu, nie tłuczemy tabletek " zwykłych" słodzików!
Oprócz tego, słodziki mają swoja norme dzienną, która w zależnosci od substancji słodzącej wynosi między 7 a 10 tabletek dziennie.
---------- Wiadomość dodana 26-02-2010 o 11:31 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 25-02-2010 o 15:36 ----------
OLEJ PARAFINOWY
*NIE NADAJE SIE DO SMAŻENIA, podobno jest wręcz szkodliwy; powinno się go używać wyłącznie na zimno,
* jest doskonały jako dodatek tam gdzie olej/oliwa aż się proszą np. do tatara czy sosów, jest bazą do protomajonezu, w tym wypadku jego podstawową zaletą jest fakt, że nie wchłania się do organizmu i "przelatuje" przez niego jako tłuszcz-morgana (odmiana fatamorgany:))
*ma właściwości, jak to elegancko ująć...czyszczące;)
Uwaga z przedawkowaniem bo można się "wyczyścić" nieco zbyt płynnie tudzież lawinowo;)
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Kolejny blad to robienie zbyt duzych przerw miedzy posilkami !!!
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Kolejny blad to robienie zbyt duzych przerw miedzy posilkami !!!
Niestety, kolejny, pod którym mogę podpisać się wszystkimi łapami:(
Na tej konkretnej diecie STARAMY SIĘ NIE CHODZĆ SPAĆ GŁODNI
jak to powiedziała, Ahetka "potem mi się wilki śnią":)
ja osobiście nic przeciwko wilkom nie mam (a głodne jak wiadomo trzeba nakarmić) ale faktem jest że jakaś nieduża , najlepiej czystobiałkowa przegryzka powiedzmy na godzinę przed snem robi dobrze żołądkowi
a niektórzy twierdza, że to im generalnie przyspiesza czy tez systematyzuje spadek wagi
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Dodałabym: surimi.
W wielu postach czytam o paluszkach surimi, beztrosko jedzonych jako przekąski albo główne dania.
Surimi najczęściej zawierają sorbitol (cukier), różne skrobie, od groma E-dodatków. Na 8 różnych surimi, jakie sprawdzałam w sklepach, 8 zawierało sorbitol, skrobię ziemniaczaną i ulepszacze.