-
najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Witajcie,
postanowiłam założyć ten wątek głównie dla początkujących, którzy nie czytali książki Dukana albo przeczytali tylko pierwszą, która zawiera sporo uogólnień.
Zapraszam do wpisów ;)
To co, zacznę od swoich, których już namnożyło się sporo....
1. JEŚĆ ZA MAŁO
ta dieta nie na tym polega, żeby sobie spowolnić metabolizm ale przeciwnie, zmusić go do pracy. Spowolniajac metabolizm wstrzymujemy spadek wagi i powodujemy jej wahnięcia, głównie do góry :(
Wiem co mówię niestety:(
2. MLEKO W KAWIE
Dukan , przynajmniej w pierwszej książce pisze że nie ma ograniczeń jesli chodzi o mleko(chude) jako dodatek do kawy. Chude mleko to nie tylko 0,5%(znaczy zabarwiona woda) ale takze to 2 i 1,5%.
W praktyce okazuje się, że niestety, na U powinno się w ogóle z niego zrezygnować a dalej, czujnie, małe ilości i najlepiej to koszmarne 0,5%...
(Chociaż, jak dla mnie to nie jest żadna alternatywa i lepiej już w ogóle nie pić kawy niż taką "wodę spod mopa"-to nie moje określenie dlatego cudzysłów;))
3. JOGURTY LIGHT, owocowe
O Jogobelli light najlepiej zapomnieć, chyba ze raz na jakiś czas w ramach ekstrawagancji, TYLKO podczas spadku wagi.
Nawet Sanok, który deklaruje O%tłuszczui 0%cukru ma jakąś koszmarną ilość weglowodanów:(
4. OTRĘBY
Tu pojawia sie niezły temat do szerszej dyskusji...
* podobno mają być po 3 łyżki dziennie już od U
* inne źródła podają, że na U i P, max 2 łyżki
* jedna z teorii mówi, że produkty owsiane w jelitach = zaparcia....
* inna, że otręby owsiane, na zaparcia idealne ( z tym akurat trudno mi się zgodzić ale może mam pokręcony organizm)
* podobno niezbędne m.in. jako żródło błonnika oraz tzw. "pęczniejących włókien"
Generalnie, wg mnie na otreby to trezba uważac, bo różnie na nie ludzie reagują.
Rozsądnie bedzie pewnie nie przekraczać dawki 2 łyżek dziennie, z czego jedna, przynajmniej raz na jakis czas niech będzie pszennych.
Taaak, to są właśnie moje, osobiste, przetestowane błędy które są odpowiedzialne za to, że za mało straciłam na U i w ogóle wolno chudnę a amplituda mojej wagi doprowadza mnie do rozpaczy.
Dalej prosze wpisujcie co Wam się nasuwa, ja juz też mam kilka pomysłów:)
Oczywiscie nie mam aspiracji eksperckich, Boże broń!
Od tego mamy tu co najmniej kilku Guru jak YVA czy AIRBUS przed którymi chylę czoła, myslę jednak, że każdy z nas ma już jakieś swoiste doświadczenia z których, kto wie być może skorzystają z pożytkiem i inni.
Pozdrawiam wszystkie siostry i braci w Dukanie:)
metka
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Ja bym jeszcze wpisala jeden blad :) a mianowicie:
spozywanie wicej nabialu (nawet tego chudego) niz miesa zwierzecego i rybnego... powinno byc zupelnie na odwrot. Mieso jako dania glowne a nabial jako dodatek :beurk::beurk::beurk:
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
martek82
Ja bym jeszcze wpisala jeden blad :) a mianowicie:
spozywanie wicej nabialu (nawet tego chudego) niz miesa zwierzecego i rybnego... powinno byc zupelnie na odwrot. Mieso jako dania glowne a nabial jako dodatek :beurk::beurk::beurk:
Ha, no proszę, i już mi się wykluł kolejny mój błąd kardynalny... jako osoba zdecydowanie małomięsożerna z tym także mam problem.
Natychmiast idę kupić tatara.;)
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
to może i ja dodam swe 3 grosze, PAMIĘTAJCIE ZEBY DUUUZO PIC!!! dieta ta jak wiadomo moze troche obciazac nerki(to w wyniku spozywania duzej ilosci bialka) i co za tym idzie musimy filtrowac nerusie-a wiec pic duzo wody!! i pamietajcie ze jednak kawa i herbata nie "nawilza"tak jak woda!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Hej metkapuszysta :) na poczatek troche prywaty. W ramach doksztalcania sie przeczytalam wszystko z forum: czy jem zgodnie z dukanem i z tamtad cie "znam". Za kazdym razem jak widze tego chomika obok twojego nicka to bardzo sie usmiecham, takie smieszne zdjatko.
Teraz do tematu Bardzo sie zgadzam z wypowiedziami powyzej. Z mojego doswiadczenia, mega bledem byla przewaga nabialu nad mieskiem a to dieta bialkowa nie nabialowa. Produkty nabialowe traktuje jako sniadanie, skladniki do dukanowskich deserow lub sosikow do mieska lub salatki.
Tez uwazam, ze bledem jest nieprzygotowanie sie do diety tzn. nie przeczytakie ksiazki, bo wtedy robi sie bledy na uderzeniowce, ktora powinna byc jak "najczystrza" i raczej raz w zyciu.
Bledem jest przeciaganie uderzeniowki co potem skutkuje zastojami. Jak juz zastoj sie trafi ( ja mialam ponad 15 dni: bylam chora, lezalam tydzien i kurowalam sie duza iloscia gorocego mleka, zero ruchu oczywiscie...) to nie panikowac, nie rzucac diety tylko poczekac.
Bledem jest dopuszczanie do glodu. Nikt nie mowi o nazeraniu sie, ale MALA bialkowa przekaska wieczorem nie zaszkodzi. Inaczej mozna sie zucic na cos niedozwolonego. Aaaa wieczorem mniej weglowodanowych rzeczy. Wegle lepiej rano lub do poludnia.
Bez aktywnosci fizycznej niby tez mozna schudnac, ale potem sie chudnie i jest flak, wiec cos lekkiego nie zaszkodzi. Jak sie duzo cwiczy to tez trzeba wziasc pod uwage, ze miesnie waza wiecej niz tlusz wiec waga nie jest wyrocznia a warto jest tez sie mierzyc centymetrem.
Zasada jest, ze jak ktos startuje z wiekszej wagi to szybciej idzie. Jak ktos ma niewiele do zrzucenia to trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.
Produkty tolerowane, tylko jak sa spadki.
Z moich obserwacji im wiecej slodzika jem tym wiecej go chce, a to nie zdrowego...
Niby taki frazes, ale zdrowy rozsadek bardzo pomaga. W razie grzechow, dluzszy spacer i dalej dieta.
Jak cos mi sie jeszcze przypomni to skrobne. Super pomysl z tym watkiem.
pozdrawiam
---------- Wiadomość dodana o 14:27 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:25 ----------
A i pozwalajcie sobie z tlustymi rybkami! to jedyna dozwolona forma tluszczu, bardzo potrzebna np dla serca.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
metkapuszysta
* inna, że otręby owsiane, na zaparcia idealne ( z tym akurat trudno mi się zgodzić ale może mam pokręcony organizm)
masz racje, na zaparcia (o czym zreszta wspomina Dukan) jemy otreby pszenne (1 lyzka dziennie).
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Hej metkapuszysta :) na poczatek troche prywaty. W ramach doksztalcania sie przeczytalam wszystko z forum: czy jem zgodnie z dukanem i z tamtad cie "znam". Za kazdym razem jak widze tego chomika obok twojego nicka to bardzo sie usmiecham, takie smieszne zdjatko.
:) no właśnie, tak mi się spodobał ten puszysty zwierzak puszczający oko:)
W sumie powinnam je może zmienić bo sama już trochę wyszlechetniałam;) ...
a pierwowzorem mojego nicka była jedyna moja kocica, która wdała się w we mnie i z wiekiem nabrała "futra";)
Na imię ma Metaxa, dla przyjaciól Metka i jest przecudownym stworzeniem które uosabia wszystkie urocze cechy osób jowialnych i zawsze uśmiechniętych.
Ja sama taka nie jestem, nie potrafię zaakceptowac siebie puszytej, stąd moja tu obecność.
Wracając do tematu;
UWAGA NA SŁODZIKI,
do pieczenia używamy tylko takich które są do tego przeznaczone i mają taką adnotacje na opakowaniu, nie tłuczemy tabletek " zwykłych" słodzików!
Oprócz tego, słodziki mają swoja norme dzienną, która w zależnosci od substancji słodzącej wynosi między 7 a 10 tabletek dziennie.
---------- Wiadomość dodana 26-02-2010 o 11:31 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 25-02-2010 o 15:36 ----------
OLEJ PARAFINOWY
*NIE NADAJE SIE DO SMAŻENIA, podobno jest wręcz szkodliwy; powinno się go używać wyłącznie na zimno,
* jest doskonały jako dodatek tam gdzie olej/oliwa aż się proszą np. do tatara czy sosów, jest bazą do protomajonezu, w tym wypadku jego podstawową zaletą jest fakt, że nie wchłania się do organizmu i "przelatuje" przez niego jako tłuszcz-morgana (odmiana fatamorgany:))
*ma właściwości, jak to elegancko ująć...czyszczące;)
Uwaga z przedawkowaniem bo można się "wyczyścić" nieco zbyt płynnie tudzież lawinowo;)
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Kolejny blad to robienie zbyt duzych przerw miedzy posilkami !!!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Kolejny blad to robienie zbyt duzych przerw miedzy posilkami !!!
Niestety, kolejny, pod którym mogę podpisać się wszystkimi łapami:(
Na tej konkretnej diecie STARAMY SIĘ NIE CHODZĆ SPAĆ GŁODNI
jak to powiedziała, Ahetka "potem mi się wilki śnią":)
ja osobiście nic przeciwko wilkom nie mam (a głodne jak wiadomo trzeba nakarmić) ale faktem jest że jakaś nieduża , najlepiej czystobiałkowa przegryzka powiedzmy na godzinę przed snem robi dobrze żołądkowi
a niektórzy twierdza, że to im generalnie przyspiesza czy tez systematyzuje spadek wagi
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Dodałabym: surimi.
W wielu postach czytam o paluszkach surimi, beztrosko jedzonych jako przekąski albo główne dania.
Surimi najczęściej zawierają sorbitol (cukier), różne skrobie, od groma E-dodatków. Na 8 różnych surimi, jakie sprawdzałam w sklepach, 8 zawierało sorbitol, skrobię ziemniaczaną i ulepszacze.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
kluska_dzikuska
Dodałabym: surimi.
W wielu postach czytam o paluszkach surimi, beztrosko jedzonych jako przekąski albo główne dania.
Surimi najczęściej zawierają sorbitol (cukier), różne skrobie, od groma E-dodatków. Na 8 różnych surimi, jakie sprawdzałam w sklepach, 8 zawierało sorbitol, skrobię ziemniaczaną i ulepszacze.
Bardzo słuszna uwaga,
ponieważ bardzo lubię surimi i jadam je odkąd sie pojawiły na rynku, przepatrzyłam juz chyba wsystkie możliwe firmy, które je produkują, (tzn opisy na etykietach)i niestety indeksy WW, kosmiczne, 17,18 i więcej na 100g, dlatego na Dukanie praktycznie je zarzuciłam.
A propos SORBITOLU, jest to substancja przez Dukana wyrażnie wskazana jako zabroniona, bardzo częsty składnik "bezcukrowych" gum do żucia.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Witam,
Wobec wielu pomocnych rad forumowiczów, które otrzymałam podczas miesiąca mojej diety czuję się w obowiązku opisać swoją historię, być może komuś się przyda. Wystartowałam z masą ciała 60 kg na 170 wzrostu (BMI 20). Chciałam zrzucić jak to się mówi 5 kg. Stosowałam system 5/5, jednak mimo trzymania się wszystkich zaleceń nie chudłam (podczas fazy uderzeniowej -1 kg, jednak wrócił na II fazie). Zgodnie z radami forumowiczów ograniczyłam zatem nabiał do 500 g dziennie, kaloryczność jedzenia do 1300-1500 kalorii dziennie, nie jadłam żadnych produktów tolerowanych. A waga dalej nic (minimalne wahania, -200 g na proteinach, co wracało na warzywach). Wczoraj po miesiącu diety stwierdziłam, że ta dieta po prostu na mnie nie działa i zrezygnowałam. Podczas diety energii wystarczało mi na normalne czynności, ale na ćwiczenia już nie (nie byłam w stanie zrobić nawet paru brzuszków). Mój plan na teraz to jeść normalnie i dużo ćwiczyć :) Wiem już, że muszę po prostu wyrobić sobie mięśnie, a nie odchudzać się. Dziękuję za wsparcie na forum podczas ostatniego miesiąca i odpowiedzi na moje pytania :)
Tak więc ze swojej strony dodam:
- Odchudzanie się przy prawidłowym, niskim wskaźniku BMI !!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Juz o tym pisalam, na innym watku. Im wiecej uzywasz slodzika tym wiecej go chcesz i rosnie apetyt na wszystko. Tak kochani, nawet na Dukanie mozna "przecholowac". No i to chemia straszna jest wiec z umiarem ( nie tak jak mi odwalalo 4 potrawy na slodko dziennie). Zamiast na P+W mozna trochu marchewki lub czerwonej papryki skubnac.
pozdrwiam
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sheena25
Witam,
Tak więc ze swojej strony dodam:
- Odchudzanie się przy prawidłowym, niskim wskaźniku BMI !!
To także jest prawda.
osoby z tzw prawidłowym (sic!) BMI chudną wolniej ale mimo wszystko chudną, co nie zmienia faktu ze jesli masz do zrzucenia do 5 kg to w zasadzie niepotzrebna Ci żadna dieta a wystarczy troche ruchu i sensowne zasady żywieniowe.
Nawet po czterdziestce działa:)
Natomiast powstaje pytanie, co to jest na Boga to PRAWIDŁOWE BMI?
I jak się ono ma do wagi z którą dobrze się czujemy.
Otóz, zazwyczaj nijak niestety.
Widełki są mniej więcej 15 kg....
Jedna z moich przyjaciółek w wieku zbliżonym, o tym samym wzroscie i podobnym koścu, waży od lat tyle, ile ja bym bardzo chciała i do czego, zazwyczaj bez powodzenia dążę:)
I cały czas z uporem twierdzi, że jest ZA GRUBA....
I mimo różnicy 12kg obie mamy PRAWIDLOWE BMI ;)
Zrobiłyśmy test Dukana i co sie okazało?
Ona MA idealną wagę a moja idealna waga ma byc ponad 3 kg wyższa od Jej... tzn. niższa o 9 kg niż ta którą mam ( znaczy od tej od której zaczynałam:))
No i co?
Dlatego nie przykładałabym tak dużej wagi do wsakźnika BMI
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Zgadzam sie, BMI ma za duza rozpietosc.
Ja przy z "prawidlowego"" na prawidlowy" bez grzeszkow chudne 0,4 kg na tydzien/10 dni. Wolno, ale glodna nie chodze i mowie sobie, ze jak tak wolno spadam to przynajmniej jojo nie bedzie ( chociaz jak sie przejdzie wszystkie 4 etapy po "bozemu" to i tak ma nie byc).
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Zgadzam sie, BMI ma za duza rozpietosc.
Ja przy z "prawidlowego"" na prawidlowy" bez grzeszkow chudne 0,4 kg na tydzien/10 dni. Wolno, ale glodna nie chodze i mowie sobie, ze jak tak wolno spadam to przynajmniej jojo nie bedzie ( chociaz jak sie przejdzie wszystkie 4 etapy po "bozemu" to i tak ma nie byc).
A wiesz, ze tak naprawdę zaczełam tę dietę bo uwierzyłam własnie w ten brak efektu jojo....
No zobaczymy;)
Póki co, jako się rzekło idzie wolniutko....
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
A ja chciałam dodać śledzie w occie. Zapytacie się dlaczego? Bo chodzi mi o opiekane śledzie w zalewie octowej, którymi zajadał się Wojtek w U. Tylko zapomnieliśmy tej opiekanej skóry ściągać i dlatego tylko 2 kg mu ubyło po 5 dniach. Kuleczki rybne opiekane też odpadają ;-) Za to rolmopsy z ogóreczkiem palce lizać ;-)))
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
czytam, czytam i nie wieże, wszyscy na tej diecie...no dobre 99,9% chudnie, a ja drugi dzień i ani grama nie spadłam, tylko mi się odbija i nie czuje się najlepiej, gdzie robię błąd?
normalnie, to ja mięsa przez ostatni miesiąc unikałam więc teraz powinien być niezły szok dla organizmu
hymmmm potrzebuje mega motywacji, mega, mega....
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
medusa85
czytam, czytam i nie wieże, wszyscy na tej diecie...no dobre 99,9% chudnie, a ja drugi dzień i ani grama nie spadłam, tylko mi się odbija i nie czuje się najlepiej, gdzie robię błąd?
normalnie, to ja mięsa przez ostatni miesiąc unikałam więc teraz powinien być niezły szok dla organizmu
hymmmm potrzebuje mega motywacji, mega, mega....
To że nie czujesz sie najlepiej to akurat jest (niestety) normalne, zwłaszcza że zmieniłaś sposób jedzenia radykalnie.
A tego że nie spadłas przyczyny moga byc różne.
A zrobiłaś sobie w ogóle test Dukana?
Bo wiesz, ja np na 5 dniowej uderzeniówce spadłam niecałe 2 kg i było to zgodne z "przewidywaniem" Dukana.
Fakt wolne chudnięcie demotywuje, doskonale o tym wiemy, prawie wszyscy, natomiast guru w tej kestii to YVA, AHETKA i AIRBUS.
Wejdż na wątek "czy jem zgodnie z dukanem" napisz co jadłaś i na pewno któres z nich Ci mądrze odpowie co jest grane.
Ze swojej strony życzę Ci wytrwałości i powodzenia!
---------- Wiadomość dodana o 15:52 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 15:50 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
ollala_b
Bo chodzi mi o opiekane śledzie w zalewie octowej, którymi zajadał się Wojtek w U. Tylko zapomnieliśmy tej opiekanej skóry ściągać i dlatego tylko 2 kg mu ubyło po 5 dniach. Kuleczki rybne opiekane też odpadają
No ja myslę, ze panierka to nie jest to co tygrysy na Dukanie lubią najbardziej :)
Ale to ze schudł aż 2 kg to uważam duzy sukces!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Ryby ze skóra sa zabronione, a karp w roznej postaci jest za tłusty.
Nie przsadzać z iloscia otrąb zajadajac się chlebkami i pierniczkami dukanowskimi. Nadmiar otrąb zamula zoladek, utrudnia jego prace, a skutkuje to bolesciami roznego typu z odbijaniem, ulewaniem, wymiotami. Słowem złym samopoczuciem. Dozwolone 3 łyżki dziennie.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
metkapuszysta
To że nie czujesz sie najlepiej to akurat jest (niestety) normalne, zwłaszcza że zmieniłaś sposób jedzenia radykalnie.
A tego że nie spadłas przyczyny moga byc różne.
A zrobiłaś sobie w ogóle test Dukana?
Bo wiesz, ja np na 5 dniowej uderzeniówce spadłam niecałe 2 kg i było to zgodne z "przewidywaniem" Dukana.
Fakt wolne chudnięcie demotywuje, doskonale o tym wiemy, prawie wszyscy, natomiast guru w tej kestii to YVA, AHETKA i AIRBUS.
Wejdż na wątek "czy jem zgodnie z dukanem" napisz co jadłaś i na pewno któres z nich Ci mądrze odpowie co jest grane.
Ze swojej strony życzę Ci wytrwałości i powodzenia![COLOR="Silver"]
Piszę tam od dnia diety :) także spoko luz:)
test dukana zrobiłam, powinnam spaść 1,4 w uderzeniowej,
ale powiem tak strasznie, ale to strasznie zaczyna mi być niedobrze;)
ale i tak będę jadła to zanieczyszczone wszystkim mięso, nie da rady...
trzymajcie kciuki dalej! ;)
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
Protalka
Nie przsadzać z iloscia otrąb zajadajac się chlebkami i pierniczkami dukanowskimi. Nadmiar otrąb zamula zoladek, utrudnia jego prace, a skutkuje to bolesciami roznego typu z odbijaniem, ulewaniem, wymiotami. Słowem złym samopoczuciem. Dozwolone 3 łyżki dziennie.
Nawet powiedziałabym, że 3 łyżki to jest max, bezpieczniejsze wydają się 2 z czego jedna owsianych (lepsze w przypadku zaparć)
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Żadna ryba na Dukanie nie jest za tłusta, wszystkie sa dowzolone.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
poczytałam i czuje sie mądrzejsza. z tymi rybami to sie chyba nie zgodzę, wszędzie jest napisane, ze można je jesć i ani slowa, że bez skóry. Natomiast zdaje sie, ze znalazłam przyczyne mojego baaaaardzo powolnego chudniecia albo nie chudnięcia wcale...Przewaga nabiału w diecie..Ja juz wczesniej jeszcze przed dietą uważałam, że dzień bez jogurtu jest dniem straconym. Uwielbiam wszelkiego rodzaju nabiał, serki, jogurty....Teraz tez je zjadam, ale w wersji odtluszczonej- mimo wszystko więcej jem nabialu niz mięsa czy ryb.
Dzięki Wam bardzo, od dziś zmieniam sposób odzywiania na mięsno- rybny i mam nadzieje, że wreszcie ta przeklęta waga drgnie. Jedyne, co moge napisac na plus to to, że mam 1 rozmiar mniej i to mnie cieszy najbardziej...choć dąże do jeszcze jednego mniej. wierzę, ze sie uda....
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Schifo, uda się na pewno:)
Miej ufność w Dukanie...:)))))))
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
MĄKA KUKURYDZIANA jest ZABRONIONA!
Produktem tolerowanym jest natomiast SKROBIA kukurydziana, czyli MAIZENA.
Za granicą szeroko dostepna u nas głównie w sklepach ze zdrową żywnością.
W Krakowie np. w Plazie, gdzie również mozna dostać kolejny zgęstnik rekomendownay przez Dukana, Gumę Guar.
Na minę z mąką wpuściło nas nierzetelne tłumaczenie, w tym przypadku lekka "obsuwa" tłumacza może mieć poważne konsekwencje...
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Masz metko absolutna racje. Ja od poczatku diety jeszcze skrobi nie probowalam a do maki kukurydzianej podchodzilam z nieufnascia. Ja nie pieke, a dukanowe slodycze to glownie kombinacje nabialowo-cynomonowo-zelatynowe lub najzwyczajny chudy natutalny homo z cynamonem i slodzikiem
Jak twoje dietkowanie? chyba juz pokonalas zastoj?
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Tak się błąkam po tym forum, czytam i czytam, zazdroszczę "zwalonych" w przestrzeń kilogramów... Dziewczyny, czy ja się w ogóle mogę za tę dietę zabrać bez przeczytania książki? Czy to forum mi wystarczy? Ratujcie.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
green76
Tak się błąkam po tym forum, czytam i czytam, zazdroszczę "zwalonych" w przestrzeń kilogramów... Dziewczyny, czy ja się w ogóle mogę za tę dietę zabrać bez przeczytania książki? Czy to forum mi wystarczy? Ratujcie.
Książkę powinno się przeczytać zdecydownaie ale;
1. tę kolorową, tzn. Metoda dr Dukana, bo białą("nie potrafię schudnac") możesz spokojnie pominąć
2. znajdziesz ją także na forum w formie pdf'ów ;)
3. zrób sobie test dukana (na wątku Maszkuleczki masz link i tłumaczenie)
4. poczytaj wątek "czy jem zgodnie z dukanem" i w ogóle zacznij na nim bywać regularnie to dowiesz się wielu ciekawych rzeczy
I już! Powodzenia!
---------- Wiadomość dodana o 10:07 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 09:53 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
Sashka0709
Ja od poczatku diety jeszcze skrobi nie probowalam a do maki kukurydzianej podchodzilam z nieufnascia. Ja nie pieke, a dukanowe slodycze to glownie kombinacje nabialowo-cynomonowo-zelatynowe lub najzwyczajny chudy natutalny homo z cynamonem i slodzikiem
No hej Sashka:)
A Ty już jedną nogą w III fazie :)
Ja mam nadzieję szybkoCię dogonić...
A co do słodyczy to ja akurat w tej kwestii chyba nie jestem zbyt ortodoksyjna.
Piekę przepyszny sernik do którego wrzucam pełny budyń (znaczy zrobiony na mleku 1,5 albo i 2%) i jem go w całkiem sporych ilościach także na P (rano do kawy i wieczorem po kilka kawałków:))
Przegadałam to kiedyś z Airbusem i stwierdziłam, że ta , powiedzmy łyżka skrobii na prawie kg sera wiosny nie czyni i jak widać słusznie:)
A, powiem Ci, że bez tego ciężko by mi było te 5dni czystych P wytrzymać.
Podsumowując, myslę, że każdy wybiera to co lubi w ramach mniejszych i wiekszych ukłonów w strone swoich smaków i przyzwyczajeń.
Ktoś tu niedawno pisał, że nie może się powstrzymać od makreli w pomidorach a ja mam swoją mleczną kawę (nigdy nie używałam zabarwionej wody zwanej"mleko 0,5%") z pysznym sernikiem (a nie jego żałosną namiastką);)
W ogóle dziewczyny,
dieta nie jest po to żeby się zakatować!!!
Bo pomyślcie co bedzie jak już się skończy...
Rzucicie się na to czego sobie z takim uporem odmawiałyście tak długo i co...YOYO, jak stąd na księżyc!
Dlatego, może warto chudnąć wolniej ale ....(i tu każda z Was wstawi sobie co jej najbardziej pasuje:))
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Hej metko ;)
Tobie tez niezle idzie :) a ta dieta smakowo bardzo mi odpowiada!!! jak rano sie budze to szybko lece po jakis serek i owsianke na wodzie i mleczku z cynamonem robie :) i bardzo lubie planowac co dzis zjem :)
A zeby tematu watku sie trzymac dorzuce:
Jak waga opornie schodzi to w dni P+W warzywka caly dzionek, ewentualnie do poludnia, ale nie wieczorem.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
A dlaczego ta pierwsza ksiazka "Nie potrafie schudnąć jest gorsza od nowego kolorowego wydania "Metoda..."? Pod jakim wzgledem?
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Ponieważ jest zbyt ogólna, zawiera także błędy i powiedzmy pominięcia np w sprawie otrębów.
Ale generalnie jest niejasna i zbyt ogólnikowa.
Sama dzięki niej popełniłam masę błedów i jak sie potem okazało znalazłam się w całkiem sporym towarzystwie.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
szukałam wersji pdf tej nowej ksiazki, bo podobno ktos podawał stronę i nie mogę niestety tej strony znaleźć. Tyle tutaj informacji. Źycia by brakło!Czy może ktoś mi zycie ułatwic i stronke tutaj wkleic? Chciałam porównać tekst ze starą, popatrzec, czy robie jakies błędy.
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez
metkapuszysta
W ogóle dziewczyny,
dieta nie jest po to żeby się zakatować!!!
Bo pomyślcie co bedzie jak już się skończy...
Rzucicie się na to czego sobie z takim uporem odmawiałyście tak długo i co...YOYO, jak stąd na księżyc!
Dlatego, może warto chudnąć wolniej ale ....(i tu każda z Was wstawi sobie co jej najbardziej pasuje:))
Też do takich wniosków doszłam i zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Czasem skubnę czegoś czego mi nie wolno, ale chyba właśnie dlatego, żeby któregoś pięknego dnia nie rzucić się na wszystko jak wygłodniały wilk. I myślę, że tym właśnie sposobem delikatnie utrwalam to co już udało mi się zgubić i wolniutko schodzę sobie w dół na wadze.
A moim błędem zdecydowanie jest ZA MAŁO WODY, ale już to zmieniam:mdr: !!!
http://www.dieta.pl/proteinowa/6013-...atunku-16.html
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
No właśnie ja zaczęłam czytać od tej pierwszej:/ o drugiej nie miałam zielonego pojęcia. I zupełnie nie wiedziałam jak mam się zabrać do diety - ściągnęłam drugą - i zgadzam się w 100% - jest o niebo lepsza.
Choć książka to jedno - ale chyba na forum więcej można się mimo wszystko nauczyć!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Zagadko moja droga;)
po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać i wspierać się:)
Tak jak już mówiłam, Tobie najbardziej polecam wątek założony przez Yvę, "czy jem zgodnie z Dukanem"
tylko błagam, nie zadawaj pytań podstawowych w rodzaju " czy mogę pic alkohol?" bo na wejściu wkurzysz parę osób;)
Powodzenia!
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Metko!!!
Upiekłam dziś sernik z Twojego przepisu. Jest doskonały, przepyszny.... niebo w gębie. :D
To fakt, zapach taki, że nie sposób wytrzymać aż ostygnie. Zjadłam 3 kawałki gorącego.
Przy tym serniczku w ogóle nie czuję, że jestem na diecie.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miluśkiego weekendu!:D
Buziaczki!!!:D
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
METKO!
Wielkie dzięki za rady. Już walczę z książką ;) Kurcze, czuję, że na wstępie zrobiłąm kilka baboli w diecie. Przeżyję. Przeszukam forum, skorzystam z doświadczeń. Niestety czasu ciągle brak, bo doba ma tylko 24 godziny :( a tyle dobrych uwag można tu znaleźć. Muszę się jeszcze dogrzebać do fajnych przepisów, bo czuję, że monotonia mnie zabije a wszystko zaczyna wyjątkowo pysznie pachnieć :)
Zrzucamy i wspieramy !
-
Odp: najczęściej popełniane błędy, moje i nie tylko
Przejrzałam i porównałam obie książki, i muszę stwierdzic, że właściwie to róznią się jedynie szatą graficzną - nowa jest kolorowa. Informacje są w zasadzie takie same, inne tylko jest ich ulozenie na obszarze kartki, może bardziej czytelne, bardziej wyraziste w nowej niz w starej.
Ważne jest jednak nie to, jaka ksiązkę mamy, lecz czy ja prawidłowo wykorzystujemy. A najwięcej informacji jest tutaj - na naszym forum.:)