na fb nad morzem ją widziano:)jakś czas temu :)
Wersja do druku
na fb nad morzem ją widziano:)jakś czas temu :)
hihihi
witam witam :D a widziano widziano, ale nie zaginęłam nad morzem, chociaż nie powiem,,. chętnie bym tam została :D:D
wypoczęłam, naładowałam akumulatory:)
od wczoraj juz w pracy, rutyna wróciła. Z dietą nie było mi po drodze,, nie wspominając że były momenty że na wadze 9 sie pojawiło :lol:
Upadek, powiadam wam.
Dolinko nad morzem kupiłam sobie piwko Bosman :) kojarzył mi się tylko z tobą :) i delektując się nim myślałam o Tobie:)
Teraz wracam do walki, chociaż nie jest łatwo, co zresztą każda z nas wie o tym doskonale
Ale nie ma co marudzić, tylko brać się ostro do walki co nie?
Fajnie, że jestes
Kurczę, gdyby tak mnie się 9 na wadze pokazało, skakałabym z radości pod sufit.
To walczymy korzystając z naładowanych akumulatorów.
Cieszę się, że jesteś :)
jestem, jestem pełna chęci do walki :D trzymajcie kciuki:)
dzisiaj w planach rower wieczorem :) trzeba mi więcej ruchu bo metabolizm siadł masakrycznie:)
Aśka :)
dobrze że masz powera i prosze nie odkadaj nic na jutro;)
aa i tabeleczki uzupeniaj :)
hejka :)
wczoraj ładnie dietkowo. Dałam radę. Ruch tez był. Wszystko według planu
Waga niestety : 89,8 kg
walczę walczę i wygram tą walkę :)
Super że wakacje udane ,nadwyżka jest ale szybko spadnie bo powera do walki masz
miłego dnia
Wagi wredne są, ale w końcu odpuszczają :)
Asiu miłego dnia ,jak tam leci po urlopie ?