Odp: Nie mogę się poddać!!!!
No pewnie, że będziemy wspierać :) mnie dzieki forum udało się schudnąć 20 kg (z 74) a teraz jakoś to utrzymuję (60-55)
więc i Tobie musi się udać
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
dzięki waszka!
napisz mi proszę jak udało Ci się schudnąć???
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
ja również trzymam kciuki 6 kg to nie mało i nie ma co w tej kwestii dyskutować :mdr: trzeba mobilizacji i pomysłu i wszystko będzie dobrze będę wpadac z rewizytką
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
http://img6.imageshack.us/img6/6227/movenpick.jpg
Marlena – witaj!!! Bedziemy wspierac! Duzo ruchu, malo slodyczy, 5 posilkow dziennie, 1200kcal I bedzie dobreJ
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
Kochana, schudłam po prostu na 1000, ale lepsze jest 1200 (jojo mniejsze)
3 posiłki dwie przegryzki
5 porcji warzyw i owoców dziennie
mało węgli i tylko te "pełne"
zero: fast fooda, słodkich napojów
czasem coś słodkiego jem (głównie dżem z wasą i bakalie)
jak najmniej tłuszczu (głównie oliwa i ryby)
no i ćwiczenia - najlepiej sprawdził mi się rowerek stacjonarny na ulubionym serialu :lol:
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
dzięki dziewczyny!
właśnie u mnie o to chodzi że nie ma 5 posiłków dziennie!
napisze wam co dziś już zjadłam;
sznytka pieczywa chrupkiego z dżemem
jajko gotowane z majonezem
kawa bez cukru z mlekiem 0,5% razy 4
u mnie nie musi istnieć śniadanie (wiem błąd)
obiad jem mniej niż moje 10 letnie dziecko
kolacja między 17-18 godziną mój ulubiony posiłek ale od pewnego czasu staram się go ograniczyć
mam mało ruchu no ale od końca lutego pedałuję na rowerze stacjonarnym i od trzech dni chodzę na spacerki z psem
jeszcze raz wielkie dzięki że jesteście ze mną!!!
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
I ja wpadam- trzymać na duchu i wspierać będę.
A 6 kilo –KOCHANA to wcale niemało, wiem mam do zrzucenia mniej niż ty, ale wierzę że
Cytat:
Zamieszczone przez
marlena1302
ale wierzcie mi dla mnie to jest 6 KILOSÓW!!!!!
i cieszę się razem z tobą z tych i postaram się cieszyć się z każdego kolejnego.
Pozdrawiam a jak olejesz to Cię okrzyczymy, co nie dziewczyny?
Ach i jeszcze jedno- zrobię to czego nielubiłam kiedy tu na forum mówiono to mnie- jesz zdecydowanie za mało, twój organizm przestawi się w tryb oszczędzania a nie spalania i jojo będzie.
Zwiększ ilość posiłków do przynajmniej 4 i koniecznie śniadanie w ciągu godziny od wstania a koło 18 coś małego i nisko węglowego i nisko kalorycznego
hihihihihi jaka ja teraz mądra jestem
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
kotus zdecydowanie musisz jesc sniadanie!!!bo inaczej rozwalasz sobie przemiane materi i organizm wariuje!!! jajko tak ale bez majonezu....dodaj bialka (chude twarogi, drob i wolowine) i warzywa i owoce a ogrnicz weglowodany :) i bedzie OK. 6kg to DUZO!!!! i koniecnzie 5 razy dziennie jedzenie zeby organizm caly czas trawil a nie odkladal na "potem"!!!!
Odp: Nie mogę się poddać!!!!
dzięki dziewczyny za wsparcie!!!
tak więc zdam relacje z wczorajszego dnia
zjedzonych 1200kal
spalonych więcej bo byłam na spacerku z Agarem no i jeszcze rower 30 minut i przejechanych 10km
może napisze co było moim błędem od pewnego czasu
picie piwska:cry: brak ochoty na jedzenie i tyłek w fotelu!!!!!:cry::cry::cry:
ale od 2 stycznia nie wypiłam nawet łyczka piwa no i jestem z siebie dumna
od dziś będę jadła 5 posiłków dziennie OBIECUJĘ!!!już jestem po porannej kawie i po delikatnym śniadanku:cool:
dzięki że zaglądacie i wspieracie !!!!