Chcieć to móc...a my bardzo chcemy-tu walczymy razem nikitka i melba

[melba75]

NASZ PLAN DZIAŁANIA


1. Jemy 4 posiłki dziennie 1200 kcl,rozłożone na:

- śniadanie -300kcl
- II śniadanie owoc
- obiad-400kcl
- kolacja-200kcl

2. Pijemy dziennie około 3 litrów wody

3. Codziennie ćwiczymy około 1h-1,5h.
-skalpel ,turbo,i ile damy rade na sprzęcie (rowerek, air walker)

4. Jemy wszystko mieszcząc się w określonej liczbie kcl

5. Wage notujemy raz w tygodniu, tak samo z pomiarami w cm.

6. Nikt z nas nie jest święty...jeden grzech w tygodniu dopuszczalny pod warunkiem, dodatkowych 30 minut ćwiczeń następnego dnia.

7. Brak ćwiczeń usprawiedliwiony zostaje jedynie...podczas choroby, Q, oraz nieprzewidzianych sytuacji losowych.
LENISTWU MÓWIMY STANOWCZO NIE!!!!!

8. Codziennie zapisujemy co zjadłyśmy i ile ćwiczyłyśmy.

9. Wspieramy sie ,0 RYWALIZACJI !!!

10. Wspólnie prowadzimy wątek na Dieta.pl

11.Nie oszukujemy się, jeśli się potkniesz...pamiętaj
jestem tu po to, by podać Ci rękę ,a nie
skrytykować.Nikt nie jest idealny.

Zaczynamy wspólny wątek, teraz to już tylko do przodu...Wago drżyj....

[nikitka36]

Melbo dziękuję Ci za ten nowy wątek, dzieki Tobie pokonałam dziś wielkiego lenia, teraz to już na bank z górki i do wakacji 6 na wadze nas powita

[jodiemon]

No dziewczyny, życzę powodzenia! Bardzo podobają mi się słowa o potknięciu i podawaniu ręki, myślę, że w całym tym forum o to właśnie chodzi
Podziwiam bo sama nie dałabym rady ćwiczyć codziennie.
Właśnie od jednej z koleżanek dowiedziałam się że robi "skalpel"
Widzę że wy też. Pierwszy raz się w ogóle spotykam z takimi programami.
Czy możecie coś polecić i wyjaśnić na czym one polegają?

Powodzenia!

[melba75]

Nikitko Kochana, mam nadzieje, że dołączą do nas też inne Dziewczyny, które będą miały ochotę powalczyć z namiZAPRASZAMY
Jodiemon..witaj w naszych skromnych, aczkolwiek bardzo gościnnych progach.Słów kilka o skalpelu, jest to około 40 minutowy zestawik ćwiczeń Ewy Chodakowskiej.Znajdziesz go na youtube, jak również inne zestawy jej ćwiczeń.Dla mnie są super, bo nie mam już 18 lat, tylko 37 i na przykład przy kardio czy typowo aerobowych zdycham po 20 minutach.A tutaj spokojnie daje sobie radę.Możesz z jej strony pobrać też darmowy program treningowy.Jedni są za...inni przeciw.Ale jak to w życiu bywa zawsze sie znajdą i zwolennicy i przeciwnicy.Mi akurat bardzo odpowiada i przekaz Ewy i ćwiczonka.Jeśli masz jakies dodatkowe pytania, to pisz na priv,dam Ci gg i pogadamy.
A teraz rzecz druga , którą chciałam się tu z Wami podzielić.
Zakładając ten wątek, chciałam zwrócić uwagę na tytuł...TU WALCZYMY RAZEM. Jestem na Diecie.pl jakieś 4 lata z przerwami.Dlaczego z przerwami zapytacie?Juz wyjaśniam.Spójrzcie sobie na forum, jak wiele ma ono stron coś około 140.Prawda?A ile wątków tak naprawdę czytacie?Pięć..dziesięć...Są to wątki założone przez osoby , które ciesza się największą sympatią na diecie i zawsze są na pierwszej stronie.Nie piszę tego, bo zazdrość mnie zżera, bo też tam zaglądam i szacun Dziewczynki, ale jest coś co mnie gryzie.A mianowicie może nie odrzucenie, ale brak przebicia się innych osób.Zaraz powiecie...no a kto miałby czas czytać wszystkie wątki...ok...no jasne.Ale wiem po sobie samej...Założyłam kiedyś wątek...napisałam raz..drugi..trzeci..mega motywacja...nooo...teraz sie uda....zajrzały 3..4 osoby..raczej z grzeczności bo też do nich zaglądam...i wątek umarł śmiercią naturalną...i motywacja też.Pózniej wchodziłam już tylko na wątki liderek...czasem mi się to jakoś znudziło..i odechciało.Ile jest takich ŚP, wątków gdzie ktoś szukał wsparcia...miał zapał....a uśmiercił, go brak zainteresowania innych...brak pomocy...Może poczuł się niezaakceptowany przez reszte...Nie chcę żeby którakolwiek z Was poczuła się urażona moimi słowami, ale myślę ,że trzeba większą uwagę poświęcać nowym...na początku poczucie przynależności do grupy jest bardzo ważne.Dlatego sedecznie zapraszam Wszystkie nowe Dziewczyny, którym podoba się nasz regulamin do wspólnej walki.To nic, że już kilka razy nie wyszło.U nas nie liczą się przegrane bitwy...tylko WYGRANA CAŁA WOJNA!!!! A żeby wygrać...trzeba chcieć...
RAZEM BĘDZIE NAM ŁATWIEJ.NIE ZNIECHĘCAJCIE SIĘ!!!!! ZAPRASZAMY...PRZYJDZ...ROZGOŚĆ SIĘ...CZUJESZ AROMAT...ŚWIEŻO ZAPARZONEJ KAWY...I WIDZISZ NAS W PROGU? CZUJESZ SIĘ SAMOTNA W WALCE...JUŻ NIE JESTEŚ!!! NIE MASZ Z KIM POGADAĆ POZA FORUM...JESTEM DO DYSPOZYCJI NA KOMUNIKATORZE...PODZIELMY SIĘ NASZĄ WIEDZĄ...POGADAJMY O CELACH...DZIECIACH..PSACH I KOTACH...I O CZYM TYLKO MACIE OCHOTĘ...JA UMIEM SŁUCHAĆ..I NIKITKA TEŻ.CZASEM MOŻE BYĆ WESOŁO, CZASEM SMUTNO...ALE NA PEWNO, BEZ ZŁOŚLIWOŚĆI I RYWALIZACJI.JEŚLI CI SIĘ U NAS PODOBA..TO JUŻ JESTEŚ W DOMUJESLI ZAKŁADASZ NOWY WĄTEK WPISZEMY GO NA NASZĄ LISTĘ ULUBIONYCH...I NIE POZWOLIMY CI SIĘ PODDAĆ.
ZAWSZE MOŻESZ LICZYĆ NA NASZĄ WYCIĄGNIĘTĄ DŁOŃ...
ZOSTAJESZ?MOŻE JESZCZE KAWY...ZIELONEJ HERBATKI...?
DOBRZE ,ŻE JESTEŚ JESTEŚ NAM POTRZEBNA...
MAMY NADZIEJĘ ,ŻE MY TOBIE TEŻ

[nikitka36]

Witaj Jodiemon, witaj Melbo :-) przyszłam z herbatką zieloną już po obiedzie haha gotowa i zwarta z nowym zapałem na wieczorne ćwiczenia.Mimo iż waga mnie nie słucha, humor mam dobry i mam zamiar pokonac jędzę do wakacji !

[melba75]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ZAPRASZAM, POZNAJMY SIĘ LEPIEJ

[nikitka36]

Rower już zaliczony, dieta też dziś ok, a więc można zaliczyc dzień do udanych tylko czemu taka rozlazła jestem i markotna ??mam dość już tej zimy, ale z drugiej strony na wiosnę trzeba będzie zdjąć kurtkę i swetry hahahaha

[melba75]

ŚNIADANIE:
-Serek wiejski łaciaty naturalny - Mlekpol-196 KC
-2 łyżki otrębów granulowanych ze śliwką-50kcl
-kawa z odrobiną mleka

II ŚNIADANIE:
-małe jabłko-50kcl

OBIAD:
-płat śledzia-217 kcl
-ogórek kiszony-11kcl
-2 ziemniaki w mundurkach-174kcl

KOLACJA:
-jogurt śliwkowy 344 kcl

Wypite w sumie 2,5l wody.
Jedzonko-1042 kcl,ale zaokrąglam do 1100kcl, bo musze dorzucic jeszcze 2 kawy z mlekiem
Ruchowo-godzina air walkera +skalpel.

[melba75]

Znów śnieg z deszczem za oknem,ja che wiosny...z jednej strony, bo tesknie za zielenią, za spacerami ...a z drugiej strony...cholercia...trzeba bedzie zrzucić zimową kurtke.Od rana kawka wypita, śniadanko zjedzone,skalpel zaliczony.Mieszkanie posprzątałam, obiadek się gotuje, jeszcze tylko odkurzyć i luzikMiłego dnia temu, kto tu przypadkiem zajrzy

[gruschka]

U mnie nie zostało nawet wspomnienie po zimie, odpuści i u ciebie.
Plan bardzo ambitny,trzymam kciuki za doskonałe przejście od słów do czynów