To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ostatnio edytowane przez pawel ; 22-03-2015 o 16:12
nowy, kolejny, może tu będę bardziej walczyła o to co zgubię,
mam wielki problem z utrzymaniem tych kilku kilo, zawsze gubię 3 do 5 kilo i wpadam w głupi zachwyt i zaraz wraca :( tym razem miałam nadzieję że nie będzie tego ale znów wróciło, może nie do końca, ale jednak
znalazłam na siebie dobry sposób, jednak stałe pory posiłków (tak mniej więcej,) robią u mnie dużo, a zawsze to było problemem niedawno zgubiłam kilka kilo do 94.8 nawet :) właśnie przy pomocy budzika w telefonie który przypomina że muszę zjeść :) nawet pozwalałam sobie na odrobinę słodkości, i jeszcze jedno, MUSZĘ bywać na forum, bo to zawsze mi pomaga :)
zapraszam do moich skromnych prawie setnych progów :)
od jutra
zważę się
wracam do balsamowania (marzę o wróceniu do kawowego peelingu :) )
pilnuję godzin jedzenia
piszę raporty
i rowerkuję (wczoraj 15 minut :) )
aniu psiak ma prawie 2 i pół miesiąca, na razie tfu tfu, ale w razie czego co za olejek na meble ?
jakieś rozjechane na maksa dni, do tego totalny brak kasy, wyrzuty że dzieci dupa a nie wakacje mają, dobija..............
cześc Sylwuś
nowy dobry domek
załozenia wspaniałe![]()
koś te dziewiątkę i wrcaj do bałwanków jeszcze tego lataby zimą je stabilizować
![]()
Sylwka u mnie tak samo...totalny brak pieniędzy. Nigdzie nie pojedziemy. Kolejny rok w domu. Przykro mi z powodu dzieci, bo nie będą z nami ani razu na żadnym wyjeździe...Tak jest co roku, ale w tym to już w ogóle na wszystko brakuje...Może uda nam się w tym miesiącu do dinoparku pojechać...jak moja mama będzie sponsorem...nas nie stać nawet na taki jednodniowy wyjazd...Masakra, co to się porobiło.
ja nie wiem nędza z tą kasą, tylko tych dzieciaków najbardziej szkoda![]()
a z żarłem nie najgorzej u mnie dziś, ale wpadła czekolada i rodzynki w czekoladzie ;P
ruchu rowerowaliśmy z chłopakami
a od jutra meldunki pełną gębą i rozciągam się![]()
i co z tymi meldunkami HA!????
Szkoda na prawdę dzieciaków ale przecież.... to nie Twoja wina może musiałabyś z nimi pogadać wyjasnić... w jakim są wieku...
Zostawiam pozdrowionka z nad nieco zachmurzonego Bałtyku!![]()
nie no będzie meldunek a jak![]()
tylko dzieciaki chodzą później spać i jakoś tak nie miałam jak wczoraj![]()
aniu moje bąki mają 4 lata skończone w marcu i 8 lat będzie w sierpniu, oni wiedza że jak zarobimy kasę to pojedziemy na kilka dni do siostry młodego i może do wujka w bieszczady, ale to najpierw trzeba książki kupić, mieszkanie popłacić eh..........
wczoraj całkiem pozytywny dzieńmoże pomijając poranne spięcie z młodym
i niepilnowanie mniej więcej godzin posiłkow
maślanka z otrębami
piers ala gyros, omlet z dżemem
mamy gołąbek
mamy gołąbek
maślanka
balsam 2 razy
zamoczenie w baseniku- to spaliło kcal pewno bo woda zimna
![]()
pomachanie ćwiczeń takich sobie różnych
rower 45 minut (3 dzień już z maluchami wyszłam na rowery i jak na nas b. póxno bo po 19)
płyny jak to płyny - sporo wody, zielonej, yerby
super raporcik
niech kiloski ida w kosmos!!!!!!!!!!!
dobreg dzionka Sylwus![]()
Samych pozytywnych zmian i spełnienia zamierzeń w nowym domku życzę.
Buziam i pozdrawiam![]()