dosia_28

wojna z kilogramami

Oceń ten wpis
3 Komentarze
przez w dniu 17-01-2009 o godzinie 21:37 (4920 Odsłon)
po raz kolejny zaczynam wojnę z kilogramami, mam nadzieję że tym razem się uda. Mam silną motywację, we wrześniu mój ślub a poza tym dziś znajomy przysłał mi zdjęcia z ostaniej imprezy i się przeraziłam. To zastanawiające że tak naprawdę nie widzimy swojej wagi lub nie chcemy widzieć ??? dopiero w pewnym momencie przychodzi SZOK. Nie wiem nawet jak to się stało że tak przytyłam, zawsze byłam szczupła, dopiero przez ostatnie 3 lata tak strasznie przytyłam - 20kg!!! koszmar, nie chcę tak nadal żyć i zrobię wszystko żeby poczuć się lepiej we własnym ciele.
Kategorie
Nie przypisana

Komentarze

  1. Awatar ewcia77
    Cześć ...ja podobnie jak ty od pewnego czasu zaczęłam tyć konkretnie od wyjazdu do anglii.Przyjechałam do męża z dwójką dzieci 2006 r-z wagą 52kg-2008 ważyłam już 72 kg i tak jak ty oniemiałam jak zobaczyłam się na zdięciu które mi zrobił mąż i to przeważyło szale ...Obecnie jestem na diecie dukana piąty tydz.mam 8 kg mniej i przedemną przynajmniej 10 do zrzucenia ale i tak jestem szczęśliwa ze w końcu się udało.Także życzę ci szczęścia w dążeniu do celu trzymam kciuki .
  2. Awatar sama-nie-wiem
    Motywacja mocna.Ślub- jeden z najważniejszych dni w życiu.Wszystkie chcemy wygladać najpiękniej.Fotki też będą i to dużo.Do września masz sporo czasu.Napewno Ci się uda osiagnać wymarzoną sylwetkę do tego dnia.W razie nadmiernego apetytu pomyśl o tej własnie chwili, może Ci sie uda przełożyć obżarstwo na rano(wtedy mniej szkodzi).W razie wpadki(niepohamowania apetytu)odpracuj to w ćwiczeniach.
  3. Awatar nela81
    dosia_28 mam to samo, ja obudziłam sie kiedy przybyło mi 10 kg. Zawsze ważyłam w granicach 48kg i te wage utrzymywałam jakieś 8 lat. Krótko po ślubie przytyłam do 52kg ale w ciagu tych 5 lat przytyłam o 10kg...to chyba dzięki mężowi ). Teraz powiedziałam dość ponieważ cięzko kupic fajne ciuchy w rozmiarze 40, niby nie sa złe ale jakies takie nie moje. Chciałabym aby mój rozmiar zmienił sie na 36/38. Myśle że uda Ci sie zrzucic tyle abys poczuła sie dobrze w swoim ciele...Powodzenia