ooo, to ciekawe. jeśli znalazłaś na oficjalnej stronie te szparagi, to może i tak jest. ci, którzy śledzą "historię" tej diety, wiedzą, że Pani Doktor sama modyfikuje listę produktów dozwolonych. widzi, co i jak w praktyce działa. na początku była prawie sama marchew... tak więc lecę sprawdzić te szparagi. ja też je UWIELBIAM!!
m