Nowo Smacznie Dopasowana

[Essencee]

I to mi sie podoba Kasiu ja pamietam nie dawne czasy jak na suwaczku mialas 69kg, ale to pieknie wygladalo i teraz na pewno tez do tego dojdziesz

Ze stresu mam sciskl gardla i nie wiem czy bede w stanie kolacje zjesc a poki co nie wypilam nawet koktajlu tylko puszke energy:/

[Blooom]

Asiu a co się stało ?? to nie dobrze, że takie stresy Cię nie opuszczają

I to mi sie podoba Kasiu ja pamietam nie dawne czasy jak na suwaczku mialas 69kg, ale to pieknie wygladalo i teraz na pewno tez do tego dojdziesz

oj kiedy to było ??? a było też nawet 66 kg, to dopiero było cudowne, i pamiętam, że za każdym razem jak byłam w sklepie z ciuchami to i tak brałam te większe rozmiary, i jakie było za każdym razem moje zdziwienie, że są za duże tęsknię za tym bardzo ...

[Essencee]

Kasiu a no stres z powodu meza....

Jak to my kobiety zawsze siebie inna miara mierzymy co dojdziesz i do 66kg jak bedziesz tak pieknie dietkowac jak teraz

Jadlas w koncu te ziemniaki z zazyki?

U mnie dzisiaj:

Bulka z serkiem almette i pomidorem
makaron z warzywami
jogurt z owocami
I chyba beda kanapki z jajkiem, bo mam straszna ochote

[Blooom]

Jadłam Asiu i pyszne są

A dzisiaj sałatka z ziemniakami i kurczakiem tylko zamiast papryki dałam ogórka kiszonego i też super jest

[Blooom]

Kasiu a no stres z powodu meza....

Ja ostatnio też już mam dość ... ciągle ktoś z moich bliskich ląduje w szpitalu i za każdym razem jest poważniej ... mówię Ci, że odbija się to bardzo na mnie, sama u siebie widzę ciągłe przygnębienie i nerwy ... serce aż mi się odzywa ... ten ciągły strach ...

a Ty masz jeszcze dużo ciężej ... przykro mi Asiu i chociaż myślami jestem z Tobą ...

[N_A_I_D_A]

Kochane,dlatego nie nalezy sie poddawac,jak nie zawalczycie o siebie nie bedziecie miec sily walczyc i pielegnowac bliskich,ja wiem,ze to nie jest latwe..problemy nie omijaja zadnej rodziny! I u mnie ich cale mnostwo..ale nie potrzebne mi dodatkowe kilogramy,a jak sie nazbiera to i ja zaczne chorowac!

[Essencee]

Kasiu dziekujezycie w ciaglym stresie nie jest latwe, wiec bardzo dobrze Cie rozumiem, dlatego to co napisala Naida jest bardzo wazne. Nasza walka z kg daje nam na pewno sile bo przeciez chcemy wazyc mniej juz nie tylko po to by dobrze wygladac, ale po to zeby byc zdrowe.

Naida i jak tam? Nie przekroczylas limitu kcal? A wazysz wszystko czy tak na oko je liczysz?

Co tam Kasiu smacznego dzisiaj jesz? A biegasz?

U mnie dzisiaj:

Tosty z pieczarkami
pulpety z indyka z ziemniakami i pieczarkami
koktajl
twarozek z rzodkiewka i szczypiorkiem plus chleb

Troszke mnie wena opuscila, czuje ze waga mi nie spadla, ale na poczatku tez tak mialam, wiec jezeli tak bedzie to bede musiala to przeczekac i tyle.

[Blooom]

Asiu mi też już tak nie spada waga jak na początku ale to normalne, powoli ale dojdziemy do celu, a sama wiesz, że w weekend nie stosowałaś dokladnie v italii wiec ważne że nie podskoczyła. Ja widzę po sobie, że waga spada tylko wtedy jak dokładnie wszystko zważę i przestrzegam v italii

a ja dzisiaj jem:
Kanapka z pasta z tuńczyka
kanapka z szynką i sałatą
kurczak w sosie migdałowym z fasolką szparagową
salataka ziemniaczana z kurczakiem

[Blooom]

Pytałaś Asiu jeszcze o bieganie .. tak, nie zamierzam z tego zrezygnować, cudowne uczucie

[Madziulek86]

Asiu a skąd stres odnośnie męża? Mam nadzieję, że układa się wszystko i że czujesz się dobrze mimo tej szafki która "Cię zaatakowała".

A waga niestety z każdym odchudzaniem gorzej spada i wtedy potrzeba więcej ruchu... do którego ja osobiście zmotywować się nie mogę :/

Trzymam za Was kciuki wiem, że dacie radę!

Naida pięknie napisane :*