Hmm... wracam po długiej nieobecności a tutaj nowa strona nowe forum, same zmiany. Ale to dobrze, zmiany są też w moim życiu potrzebne. Jakiś czas temu z serwisem dieta podjęłam walkę o lepszą wagę. Na początku szło mi nieźle, potem przyszła matura, potem oblewanie pomaturalne. Jednak efektem tego, żę powracam tutaj i nie mam się czym pochwalić był fakt wystąpienia u mnie anemii. Mama nie chciała na jakiś czas o diecie słyszeć a ja czułam sie nienajlepiej wiec wszystko jedno mi było co i ile jem. Tym razem zasięgnęłam porady lekarza(anemia w dalszym ciągu jest, ale już nie taka duża) jak mam się zdrowo odżywiać i chudnąć jednocześnie nie pogarszając owej przypadłości. Myśle, że da się to zrobić. Nie mam jakichś dat terminów ani wymogów. Chciałabym tylko po 1. mieć świadomość, żę robię coś w końcu dla siebie dla swojego organizmu 2. co 2 tygodnie zobaczyć na wadze mniej chociaż 100g, ale żebym wiedziała, że coś idzie do przodu3 jeść zdrowo pozbyć się i zbędnych kg i anemii. Chcę być młoda zdrowa i piękna
Wiem, żę mam ładną buzię ale co z tego jak na niej za dużo tłuszczu.... I to mnie dobija. Poznalam ostatnio cudownego chłopaka, który od miesiąca świata poza mną nie widzi. I powinnam być szczęśliwa... i w sumie jestem, ale do pełni szczescia brakuje mi pozbycia sie tego problemu, który od tak dawna mnie nurtuje. Poczuje się pewniejsza siebie i bardziej seksowna
I nie będzie mi głupio chodzic po sklepach... nikt nie będzie patrzył na mnie jak na małego wieloryba z miną " a pani to czego tutaj szuka". Tak więc waga obecna oscyluje między 73/74 kg. Aczkolwiek wiem, że po ok 4 dniach diety spadnie do 71,7/71,5. U mnie te pierwsze kg chyba tak na mobilizacje lecą pędem. To woda itd... ale mobiluzująco to wygląda
Tak więc odchudzanie czas rozpocząć.