Normalnie jeść <--

[derii1702]

W tej kwestii jestem kategoryczna; Raw food to durnota, przeciwieństwo diety Dukana, która też jest kretyńska. Robi fenomen i wchłaniając kolejne dziewczyny podniszcza im zdrowie. Zapewniam, że żadna z tych diet nie zapewnia, jak napisałaś, wszystkich niezbędnych wartości odżywczych. Poza tym Deri, jak wskazuje temat tego wątku...
Już z diet to najbliższa mi strukturalna z tym, że bez robienia koktajli, chodzi raczej o spożywane produkty.
Ale mimo mojej postawy na temat akurat tego typu diet, dzięki że jesteś i że radzisz, dobrze czuć wsparcie

Źle się wyraziłam - nie proponuje Ci żadnej diety (sama zresztą żadnej nie stosuje, tylko trzymam się 1000 kcali bo tak mi wygodnie i dobrze) tylko np. zerkanie sobie co w danej diecie jest na obiad (skoro nie masz czasu na gotowanie) i zrobienie wg przepisu sałatki do pracy ja tak często robię - zerkam na przepis z jakiejś diety i robię obiad/śniadanie

dzisiaj an forum napotkalam inna durna diete - polega na wypijaniu hektolitrow wody zrodlanej z cytyna i syropen klonowym no i pieprzem cyane - nie ma to jak doprawic wodę, chyba tylko tzreba uwazac zeby nie byla za bardzo kaloryczna laski tkwia na tym g_wnie po kilka dni.... no coz, moze aktualnie one i ich pieniadze sie nudza i tylko czekaja aby wypchac kieszenie dentyscie czy innemu lekarzowi

Przeraża mnie to. A najbardziej przerażają mnie dziewczyny z BMI 19, które chcą schudnąć do BMI 17-16 i piszą, że jedzą po 600 kcali... albo jeden jogurt na cały dzień...

[dietruinedmylife]

Ostatnio ogladalam Wojne polso ruską, tam jedna laska jadła kamienie... mysle ze fajny pomysl, napelnia zoladek no i jest poczucie mzoe nie sytosci a tego, ze jest sie pelnym. Sugerowałabym popicie kamieni woda z cytyną - ciekawe czy dostane nagrode nobla za ten wynalazek

[Ostka76]

Przy takim odżywianiu przynajmiej dostarcza ię organizmowi minerałów. Ruinko jesteś Genialna !!! Dobra Dziewczyny, dużo roboty przed nami, ruszamy w forum promować odkrycie dietetyczne 2010. Nawet nazwa pasuje "Dieta (która doprowadzi cię do chudej) Ruinki" Nobla to może by nie zainteresowało, ale rynek podziemnej dietetyki owszem. A jaki majątek można zbić na sprzedaży tych "specjalnych" kamieni wyselekcjonowanych z piaskownicy pod blokiem. Zróbmy z tego jakąś spółkę bez o.o. .

[dietruinedmylife]

mam nawet hasło reklamowe:
od kamieni do ziemi

8888888888888888888888888888 znowu te znaki

[derii1702]

Chyba do piachu prosto

Śmiechy, śmiechami, ale przerażające jest to, że są ludzie, którzy wierzą w takie pseudo "diety-cud" i katują nimi swoje organizmy. Może i na takich 500 kcalach się szybko traci kilogramy, ale przecież to w przeważającej większości woda, a później zaraz za tym mięśnie. Najlepiej wsłuchać się w swój organizm i bacznie go obserwować - ja chyba już znalazłam przepis na siebie

[dietruinedmylife]

no znaczenia to samo hehehe ale sie nie rymowały kamienie z piachem

Niestety ja sobie 2 lata temu wyniszczyłam organizm dieta szwedzką...... później bazowałam na max 800 kcal dziennie albo nawet mniej, wytrwałam tak caly rok. wiec nie polecam, z glebi serduszka nie polecam!! sa zdrowsze sposoby, moze teraz nie jestem bezbłedna ale dobieram bardzo uwaznie jedzonko, bo wiem ze mam limit kcal i nie chce zjesc pustych ckal tylko cos wartościowego.

[Ostka76]

Uwierz Deri, że naprawdę przerażające jest to, że ja też się głodziłam przez trzy miesiące. Wpływu tego na moje zdrowie...ehh
Teraz mam takie samo poczucie, jak Ty. Znalazłam swoją drogę wśród zaburzeń odżywiania i tylu zgubnych diet wyszłam na prostą. Pierwszy raz czuję, że to właśnie to. ... i jestem PRZEszczęśliwa Naprawdę to wyjątkowe odczucie. Teraz już wszystko będzie gładko szło z czasem. Z perspektywy wiem, że te wszystkie diety były głupie, ale potrzebne, żebym mogła zdefiniować i poczuć własny odpowiedni styl odżywiania, taką dietę na całe życie.
Ps. Zapomniałam uwzględnić we wczorajszym meniku 1,5l wody, którą wypiłam. Wiecie co, na począdku było mi ciężko nawet 0,5l wypić i się zmuszałam, a teraz po wypiciu 1,5 jeszcze mnie dosłownie suszy.

[derii1702]

Najważniejsze dziewczyny, że teraz już wiemy co dla nas dobre i tego się trzymamy bo po co obciążać organizm, skoro można maleńkimi kroczkami dojść ZDROWO do upragnionego celu!

Właśnie się skusiłam na jeden kieliszek wina białego półwytrawnego - ale zdałam najtrudniejszy egzamin w całej mojej karierze studenckiej i wcale tego nie żałuje

[asiulekd]

Witajcie, czy mogę do Was dołączyć?
na początek napiszę Wam myśl którą ja tu gdzieś przeczytałam:
"Przeraża cię myśl o tym ile czasu będzie trwała twoja dieta? Ten czas i tak minie, a ty musisz zdecydować, czy przez ten czas schudniesz, czy nie"
Mi się bardzo ten tekst podoba.

A teraz trochę o mnie.
Mam dwie córeczki (w wieku 3 latka i 11 miesięcy), całymi dniami jestem z nimi sama, bo mąż od rana do wieczora pracuje ( na etacie i dodatkowo rozkręcamy nasz własny interesik) więc wraca 21 -23 do nas.
a ja pewnie bede jedna z tych ktora Was przerazi, bo nie waze nie wiem jak duzo. U mnie jest jednak ten problem, ze ciagle wazylam 55 kg i nawet w obu ciazach nie przybieralam za wiele i wcale nie dlatego ze sie odchudzalam czy cos, poprostu zawsze bardzo zdrowo sie odzywialam. a tu nagle, dzieci daja mi tak do wiwatu, ze moja psychika przestala sobie z tym radzic, zaczelam sie obrzerac, jadlam sniadanie potem ciagle jadlam, ciagle zdrowo, jogurty naturalne, platki bez cukru, orzechy i tak w 2 miesiace karmiac piersia przytylam 3 kg, nie jest to duzo, ale wystarczy bym czula sie jak prosie we wszystkich swoich ciuchach, spodniach. Mam dosyc obrzerania sie, wiec mowie mu STOP
Co prawda 1 kg juz poszedl w cholere i czuje sie lepiej, moze po kolejnym mi juz wystarczy, ale chyba nie o to chodzi, a o powrot do normalnosci. Czyli tak jak Ostka, jesc regularnie a nie ciagle. Teraz jem co 2 h wychodzi na to ze dziennie zjadam 1200do 1400 kalorii ale nie staram sie o to tak to wychodzi. Wdrozylam w zycie diete turbo, bazuje na niej, ale bez przesady.

[Ostka76]

Hej Asiulku, miło mi Cię powitać i...tak, pewnie, że możesz się przyłączyć. Nie przerażasz, to dobrze, że chcesz nad sobą pracować i że obudziłaś się po 3kg a nie po 21, jak niektórzy. Rozumiem, że nie karmisz już swojej 11miesięcznej córeczki piersią. Trzymaj z nami, pokazuj się tu jak najczęściej, a nie pozwolimy, żebyś zginęła, ani przegięła w żadną ze stron.