Zdecydowałam się.
Jem- bo mam tabletki- jestem ciekawa czy jest sens... ale faktycznie po tym materiale co przeczytałam- czuję się przekonana![]()
Ja piję od paru dni, na razie trawienie się poprawiło - wypróżniam się codziennie, a miałam fatalne zaparcia, których nie ruszało nic, żadne otręby, żadna activia, żadne śliwki, żadne herbatki. Zrezygnowałam z Linei, która nic nie dawała, a też zawiera ocet jabłkowy, to ja już wolę 6 zł za litr w rossmanie niż 30 zł za listek tabletek... no i ile można tych tabletek łykać.
Co do chudnięcia, ciężko powiedzieć, zważę się dopiero za parę dni.
Słyszałam, że pomaga też na cellulit, kurcze w łydkach i pajączki na nogach, to dla mnie dodatkowa motywacja, bo mam wszystkie te problemy :]
PS. Tylko rozcieńczony w wodzie, z herbatą jest ohydny.
Ja też piłam ten ocet i faktycznie chudlam, ale stosowałam dietę i cwiczenia, więc trudno osądzić czy ocet także się przyczynił do tego... Piłam taki, 5-cio procentowy :
http://www.shoppydoo.pl/search.aspx?search=BIO+FOOD+Ocet+jab%C5%82kowy+5%2 5+BIO+250ml&categoryid=20019&minprice=&maxprice=&f =&fromCategoryId=20019
ja kiedys popijalam i schudlam bez dietytakze zaczynam od jutra diete razem z octem i nastawiam sie na dobre efekty
![]()
Było ostatnio w tv, że ten Adrian czy jak mu tam, ten znany, co schudła 80kg to też pił ocet jabłkowy i polecał go właśnie
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
co to mojej przygody z octem narazie idzie dobrze w 5 dni 2,7 kg mniej na diecie 1250-1400kcal ;P mysle ze jest to po czesci jego zasluga bo ja jestem po kilku miesiecznym odchudzaniu(pozniej co kilka dni mialam ataki obzarstwa i troche sie przytylo) co powinno sprawic ze kg ida wolniej takze narazie jestem zadowolona![]()