Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

  1. #1
    brodabrodaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2012
    Posty
    6

    Angry 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Siema potrzebuje jakiegos kontakti z kims kto ma podobny problem moze wiekrze doswiadczenie. Jestem na diecie od tyg. I zaczynam miec watpliwosci czy ma to sens. Juz pare razy bylem na diecie ale po jakims czasie wystapil efekt jojo i szlak trafil moja motywacje. Zawsze bylem przy tuszy jako dzieciak walczylem w judo moja waga rosla bylo mi to na reke az doszedlem do wagi 118 kg kiedy przeszedlem na tak zwany wlasny garnuszek zaczolem dlugo godzinna prace fizyczna zjechalem do 82kg w lutym tego roku zmienilem diametralnie swoje zycie wyprowadzilem sie na koniec polski w okolo tylko las do najblizszego mista 30 km silownie i baseny patrz trening odpada, dalej pracuje fizycznie przy wycince lasu,jest ciezko wiec trening silowy mam co czuje w przyroscie sily, moze i troche masy. Problem pojawia sie tu ze na dzis dzien waze 125 kg przy wzroscie 182cm co od lutego jest wzrostem o jakies 33-35kg wywalilo mi brzuch w ciuchach wygladam jak parowa i czasem dostaje zadyszki co mnie zaczelo wkurwiac.wiec postanowilem SCHUDNE od tygodnia jem posilki o polowe mniejsze i lzejsze odstawilem chleb, ziemniaki, cukier, wszelkie slodycze problem jest taki nie widze efektu nawet najmniejszego ciagle chodze glodny. Zaczolem pic zielona herbate wode na litry i kefir jak zdycham z glodu. Odradzono mi bieganie z powodu wysokiej wagi podobno obciaza to stawy wiec chodze na intensywne spacery i robie brzuszki. Po tygodniu efekt zerowy. Załamka. Pomocy

  2. #2
    Tygryska7 Guest

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Witaj !
    Postaraj się tak zbilansować dietę, zebys nie chodził głodny. Uczucie głodu powoduje ze organizm włacza sie na tryb oszczędny. Jedz większe porcje, a zdrowe. Owoce, warzywa, chude mięso, nabiał. Jeżeli zbyt restrykcyjnie ograniczysz kalorie - szybko organizm sie zmęczy dietą.

    Niestety, nie oczekuj po tygodniu mega rezultatów. Musisz podjąć decyzje co ile się wazysz i mierzysz w obwodach. np ja mierze się co tydzien a waże kilka razy dziennie. to mi pomaga utrzymac dietę. Pamiętaj, że najpierw zejdzie Ci woda zalegająca w tkankach, potem dopiero schodzi tluszcz.

    Koniecznie dużo pij- woda min niegazowana, herbata owocowa, czerwona zielona. Oczywiscie bez cukru.w

    Podczas ważenia bierz przykład na to czy cwiczysz i z jaką intensywnościa. Bo będą budowac się mięśnie które sporo waża. Powinny wtedy spadac centymetry z obwodów, a waga może stać/rosnąc czasem.

    Zrób sobie suwaczek, będzie łatwiej ogarnąc jak Ci idzie

    Zycze powodzenia w odchudzaniu !

  3. #3
    brodabrodaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2012
    Posty
    6

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Hmmm
    nie licze na 5kg tyg ale choc 1 na zachete.
    Menu zmienilem nie jem chleba, ziemniakow, klusek
    odstawilem tłuszcz (olej, masło)
    nie smaze miesa gotuje, minimum soli
    dodatkowo wprowadzoilem zasade: nie jem tyle ile mam na talezu tylko puki czuje glod(nie wiem czy dobrze to ujolem)
    Trzymajac sie tych zasad staram sie jesc normalnie wiec nie wiem czy to psychika
    zle nastawienie do diety ale z godzine po posilku juz sie denerwuje ze zaraz bede glodny.
    Pije duzo wody na litry i herbate zielona ze 3 dziennie.
    Spaceruje i robie brzuszki plus wysilek w pracy a mam fizyczna w miare ciezka.
    Czy to mozliwe zeby od lutego przy braku utraty tkaniki tłuszczowej nadrobic tyle kilo tkanka miesniowa przy zmianie pracy na ciezsza?
    Juz sam nie wiem.
    Na razie trzymam sie zalozenia jak za miesiac nie bedzie efektu to sie zalamie.
    Z gory dzieki za rady prosze o wiecej.

    Ps. Jest sens liczyc kalorie bo jak wyczytalem to facet na diecie powinien jesc nie wiecej
    niz 2500kal a z koleji w kalkulatorze kalorii na stronie z dietami po wpisaniu swoich parametrow
    wyszlo mi ze 3700 a to chyba sporo.

  4. #4
    Tygryska7 Guest

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    ja uważam, ze liczenie kalorii ma sens. sama wciagałam cos na kolacje - szacowałam ze mało ma kalorii. a potem okazalo sie ze to bylo 600 kcal

  5. #5
    Awatar GRUBONG
    GRUBONG jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-09-2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,049

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Zanim zrobisz cokolwiek i zaczniesz działać, musisz mieć wiedzę - jak działać i dlaczego właśnie tak.

    1.Czemu przytyłeś? Zmieniłeś nagle sposób odżywiania?
    2. Ile czasu przybrałeś na wadze taką ilość kg?

    Mógłbyś wrzucić tutaj przykład diety na jakiej przytyłeś (tylko bez oszukiwania, kawa na ławę).
    Napisz tez ile godzin dziennie pracujesz.

    Ciężko radzić bez diagnozy.

  6. #6
    brodabrodaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2012
    Posty
    6

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Za dzieciaka przytylem bo mama dobrze karmila a ja prowadzilem siedzacy komputerowy tryb zycia
    jak pisalem walczylem w judo wiec bylo mi to na reke bo walczylem w kategori +85kg a wazac 118kg szedlem przez turnieje jak burza.
    Jak skonczylem technikum zaczolem prace na budowie po 12 godz dziennie wiec zaczolem chudnac majac 19-20lat wyprowadzilem sie z domu.
    Na wlasnym garnuszku i czestych imprezach zjechalem do 82kg trwalo to ok 7lat. Z dwa lata temu trafila
    sie okazja zmiany pracy na siedzaca za leprzy hajs wiec poszedlem na to ale okazalo sie ze to nie dla mnie ale wtedy
    juz wazylem ok 95kg no i od lutego mieszkam na podlasiu pracuje przy wycince lasu wiec fizycznie z ta roznica
    ze pracuje akordowo wiec ile zrobie tyle zarobie wiec w pracy nie siedze dluzej jak 8g w dodatku zawsze mam z 20 min do domu
    wiec tam jadam posilki i nie sa to 3 kanapeczki wziete do pracy jedzone na 30min przerwie.
    No i nie jem 2 posilkow sniadanie w pracy i kolacja po powrocie tylko 3 pelne posilki.

    Co do przykladu diety to trudno mi powiedziec moge tylko stwierdzic ze raczej wolna amerykanka
    co kiedy i jak chce, miesnie tlusto, sporo chleba, ciasto chipsy piwko raczej full wypas.

    W ciagu 9 miesiecy skoczylem z 35kg. Z poczatku myslalem ze z powodu ciezkiej pracy i wysilku lapie mase miesniowa
    szczegulnie ze pary mam teraz za dwoch aleprzy wysilku powinien spalac sie tluszcz a tu bebech wisi cycki miseczka a,
    balerony z bokow na szczescie mi w dupe nie idzie ale od pasa wzwyz tragedia, nie chodzi mi o estetyke bo zawsze wiedzialem
    ze pudzianowskim nie bede ale przuch zaczyna przeszkadzac przy schylaniu sie itp. a to juz mnie denerwuje stad postanowienie poprawy.

    Gdzie popelnilem blad pewnie wszedzie. Potrzebna mi wiedza jak to skutecznie naprawic
    nie licze na to ze w ciagu kolejnych 9 mies zgubie to co zlapalem ale jestem na to gotow.
    Sporo o tym czytam ostatnio i wiem ze mozna sporo bledow zrobic a efekt bedzie odwrotny.

    Tak sie sprawa ma. Radzcie ludzie :-)

  7. #7
    albiones jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    25-05-2010
    Mieszka w
    Sulęcin
    Posty
    227

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    drogi broda załatwiłeś sobie w pół roku 35 kilo tłuszczu i po tygodniu oczekujesz efektu? zastanów się nad tym głęboko. Jeśli pracujesz fizycznie, to trening główny już masz. Pomyśl przy tym o dodatkowych ćwiczeniach wzmacniających typu brzuch, plecy. Intensywne spacery to dobra droga do biegania kiedyś. Pochodź trochę, niech się stawy przyzwyczają, później popróbuj baaardzo wolno potruchtać, tak prawie w miejscu. Pewnie Ci się spodoba i będziesz truchtał coraz więcej.

    A najważniejsza jest dieta oczywiście! Nie chodź głodny, bo nie na tym to polega. Zastanów się nad tym co jesz. Zamień póki co chleb, makaron, ryż na pełnoziarniste (razowy, ryż brązowy itp.), jedz więcej białka, warzyw. Nie podjadaj między posiłkami.

    Trzymaj się tego i wyznacz sobie termin np. miesiąc i nie waż się do tego czasu. Po tym czasie zobaczysz piękny spadek wagi i będziesz miał motywacje do dalszej redukcji. Powodzenia!

  8. #8
    Awatar GRUBONG
    GRUBONG jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-09-2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,049

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Dokładnie - węglowodany tylko złożone (ryż brązowy, basmati, chleb pełnoziarnisty). Nigdy nie łącz węglowodanów prostych z tłuszczem.
    Dużo białka - mięcho, jaja, sery no i oczywiście warzywa.

    Skup się na razie na jakości jedzenia, a nie ilości. Jedz tyle ile potrzebujesz, ale tylko w produktach zdrowych.

    Największe posiłki zjadaj zaraz po wysiłku fizycznym.

    Dopiero jak to opanujesz, to myśl o ilości przyjmowanych kalorii lub o sporcie. Poza tym po co Ci sport skoro masz wysiłek w pracy? To Ci zupełnie wystarczy. Nie katuj się bieganiem czy spacerowaniem jeśli zajmujesz się rąbaniem drewna. Szybko będziesz sfrustrowany. Poza tym sport nie jest receptą na redukcję. Jest tylko wspomagaczem, którego można użyć w określonych warunkach, natomiast łatwo można sobie nim zaszkodzić (człowiek po bieganiu jest głodny, to przyjmuje więcej kalorii).

    Poza tym spokojnie... Redukcja to nie sprint tylko maraton. To musi potrwać. Najważniejsze to nauczyć się zdrowo jeść żeby dalej nie tyć, dopiero potem można redukować.

    Ochłoń trochę, zastanów się nad tym, bo odchudzanie zaczyna się w głowie.
    Trzymam kciuki!
    Ostatnio edytowane przez GRUBONG ; 19-11-2012 o 22:38

  9. #9
    Awatar Marhata
    Marhata jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-11-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    392

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Cytat Zamieszczone przez brodabrodaty Zobacz posta
    Ps. Jest sens liczyc kalorie bo jak wyczytalem to facet na diecie powinien jesc nie wiecej
    niz 2500kal a z koleji w kalkulatorze kalorii na stronie z dietami po wpisaniu swoich parametrow
    wyszlo mi ze 3700 a to chyba sporo.
    3700 to chyba kalorie wyliczone żeby nie tyć czyli jedząc taka ilość kalorii utrzymasz dotychczasową wagę ciała a żeby schudnąć musisz sobie odjąć z 700 kalorii na poczatek potem jak uda Ci sie schudnać znowu sobie przeliczyć ile powinieneś spożywać i znowu odjąć 700 to chyba najlepszy sposób by poszło pomału a bez jojo

    osobiście jak uważam ze do pracy szykuj sobie posiłki dzien wcześniej spożywając 3000 kalorii będziesz mieć i tak solidne posiłki do tego ja bym jadła co 3-4h tak żeby na okrągło się coś trawiło jak pisze Tygryska i dodawaj sobie odrobię np oliwy z oliwek do posiłków

    co do wagi niestety idzie się zalatwić szybko jojo zawsze czyha ! sama wiem po sobie :/

    jeszcze co do węgli ....to ja teraz po przeczytaniu kilku wątków dziewczyn węgle jem tylko do 12 tak samo owoce a białka cały dzień nie łącząc z węglami i własnie podobno produkty węglowodanowe lepiej jeść z rana

  10. #10
    Awatar cukier_gotka
    cukier_gotka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    09-11-2012
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    657
    Wpisy na blogu
    31

    Domyślnie Odp: 125 kg nieszczescia. help, hilfe, pomocy!

    Hej, wszyscy słusznie piszą, że jeść musisz przy intensywnym ruchu, na dodatek jesienią temperatura będzie taka, że o pustym żołądku długo nie wytrzymasz.
    Jeśli chodzi o brzuch, to rzucenie piwka i słonych przekąsek jest niezbędne. Niestety

    Płynę z Calais do Dover:

    Cukier Gotka na diecie bez nazwy

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •