otylosc ,podobnie jak alkoholizm jest choroba duszy

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
  1. haze43
    haze43
    jestem haze jestem starsza pani ale to nie o tym cale zycie to byl nieustanny stres jak moich bylo malo to bralam na siebie problemy innych ludzi nawet te urojone .bylam wiecznie wykorzystywana finansowo i uczuciowo jedynym lekarstwem na cale zlo swiata bylo dla mnie jedzenie.ALE JUZ DOSC.waze 118 kg przy wzroscie 168 wyniki lekarskie mam dobre ani sladu cukrzycy ni cholesterolu ekg tez w porzo. potrzebuje psychicznego kopa gdyby tak ktos mi tak napisal czasami -nie zryj gruba swinio to bede wdzieczna
  2. Gladiolus
    Gladiolus
    Tak na pewno nie napiszę, bo byłabym nieuprzejma....Co jedyne to mogę wspierać w walce z kilogramami...i trzymać kciuki, żeby się udało A prowadzisz swój pamiętnik?
    Pozdrawiam
  3. pipuchna
    pipuchna
    haze milo ze do nas dołączyłaś ja równiez tego nie powiem , lecz powiem jedno jestes z nami wiec ci sie uda
  4. stopcia
    stopcia
    Właśnie to jest to!!!!!
    My żarłoki jesteśmy uzależnione i mamy chore uczucia.Uciekamy od problemów w jedzenia .Boimy się stanąć twarzą w twarz i rozwiązać to co trzeba.A tym sposobem nie robimy nic innego tylko oszukujemy siebie!!!!!!
  5. graza151
    graza151
    Witajcie Dziewczyny !
    Ja również pasuję do Was.Masz rację Stopcia,że to ucieczka od problemów i krotkotrwała ulga.Zawsze chcialam znależć grupę AŻ gdzieś blisko .Ale jest, lecz daleko.Więc może taka wirtualna grupa pomoże.
  6. graza151
    graza151
    Haze-bardzo mi się podoba Twoje imię.Jak księżniczka perska.Najmniesze łaknienie ma się na diecie Dukana.Sprawdziłam.
  7. pipuchna
    pipuchna
    graza na mnie diety nie działają bo jesczze bardziej chce mi sie cos wszamać
  8. graza151
    graza151
    Pipi UWIERZ MI NA SŁOWO,że na białku mniej się chce jeść.I
    to nie jest tylko moje zdanie.Dużo moich znajomych też tak twierdzi.Ja jestem nałogowym podjadaczem.Ale na białku tracę chorobliwy, nieustanny ,apetyt.Może też wypróbuj.
  9. Bengladesz
    Bengladesz
    piąTkowy kryzys dietowy mnie dopada lodówka kusi i pieczenie ciasta w morde jeża no motywacja siada czy co?
  10. graza151
    graza151
    Nie piecz ciasta. Ja przestałam piec ,bo nigdy się nie mogłam oprzeć żeby nie najeść się do przesytu.
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16
Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni