No właśnie, ma ktoś z Was sprawdzony sposób?
Bo ja zauważyłam, że prawie cały czas jem
Więc wcale się nie dziwię, że waga rośnie.
STARAM się być na diecie GI.
Czyli opartej o indeks glikemiczny.
Jak najmniej węglowodanów, a jak już to te o niskim GI.
Owoce.
Warzywa.
Nabiał.
Mięso białe.
Ryby.
No niestety, przez zimno potrzeba węglowodanów jest u mnie znacznie większa.
Mimo
Porcja frytek z serem i majonezem czosnkowym o 1:00 w nocy, po pracy, to nie najlepsza dieta
Wściekła jestem cholernie na siebie !!!
Motywacja zerowa, samodyscyplina jeszcze mniejsza !!!
![]()
Może to nie najlepszy dzień na rozpoczynanie bloga o diecie. Bo trudno jest być na takowej podczas świąt.
Ale może od początku.
Najpierw było dużo, później było mniej.
I to było rok temu.
A później zaczęło znowu przybywać, nawet nie wiem kiedy.
A tu ciasteczko, a tu czekoladka.
Sami rozumiecie.
Później był jeden dołek, drugi dołek.
Wytłumaczenia.
No ale koniec z dołkami, niezauważonymi kaloriami.
Zabieram