CHOMIK zrzuca kilogramy! ^^

[Natsuko2012]

wróciłam ^.^~ już myślałam że opuszcze na zawsze ale jednak jestem i mam nadzieje że będzie lepiej.
Ja to mam taki problem że ja zawsze byłam 'chubby' (nie wiem jak to ująć inaczej >.<'') jak byłam mała byłam chhuda ale w 6 klasie podstawówki wszystko się zmieniło ;c.
ja zaczyna A6W od stycznia a najpierw chcę spróbować troche schudnąć do stycznia i przy okazji zachęciłam moją dziewczyne żeby się za siebie wzieła (bo ona miała bulimie a potem przytyła..., a najgorsze jest to że w ogóle nie ćwiczy i czasami mam ochote ją za to zabić ^^'' wyciągnełam ją pare razy na siłownie ale jakoś nie wyglądała zbyt hmm.. entuzjastycznie).
Nie wiem co mnie motywuje T^T w sumie to jeszcze nic... A WAS? Dobrym pomysłem jest też zaiązanie sobie czerwonej/albo jakiejkolwiekinnej tasiemki na nadgarstku. mi to kiedyś pomagało jak biegałam. patrzyłam się na nadgarstek i wiedziałam że musze biec dalej.
A i jeszcze jedno. Ostatnio jako że jestem szczęsliwą posiadaczką ps a move (w sumie to on został kupiany tak tylko przy okazji bo w sumie to nikt z tego nie korzysta. z normalnego ps 3 tak a z tego to rzadziej) gre 'My fitness couch" świetne jest~ ustalasz tam sobie czy chcesz ćwiczenia na mase, rozciągliwość, balans i w ogóle możesz jakiś pilates wyvrać/joge/taniec/fatburning/latin dance/ abs/ running etc. polecam się wybrać do saturna i kupić <3 nie są to bardzo ciężkie ćwiczenia ale w miare c:

[marta194]

mnie motywuje mój chłopak, zawsze jest przy mnie kiedy mam dołka i wątpliwości no i obiecał, że kupi mi drugą parę pewnych butów jak schudnę - więc motywację mam wielką, bo bardzo chcę te buty mieć! Nie wiem co Ciebie może motywować, musisz znaleźć jakąś motywację, bo bez tego ani rusz. Jak nie będziesz odpowiednio nastawiona i zmotywowana to może Ci się nie udać.

[AnielaLaura]

Mnie motywuje kilka rzeczy:

1. chyba najmocniej to mój wygląd, bo kiedyś byłam za przeproszeniem szczapa a potem zaczęłam gwałtownie tyć. W ciągu roku przytyłam aż 9 kilogramów, trzy lata później kolejne 10, przez trzy kolejne - jeszcze 7. Więc byłam taka sobie niska beczułka i smutne było to, że lubię ubierać się w niecodzienny sposób, a po prostu z wielu rzeczy musiałam (i nadal muszę) zrezygnować. Teraz jak się zaczęłam odchudzać i efekty są naprawdę widoczne to mnie motywuje i już niedługo będę mogła założyć to, co tak bardzo chciałam

2. W styczniu idę z przyjacielem na studniówkę. Na swojej nie bawiłam się najlepiej, więc mam zamiar teraz to sobie odbić i ładny wygląd jest jednym z elementów

3. Jak mówiłam niżej - chcę się nauczyć jeździć na desce i z niej nie spadać moim grubym dupskiem xD!

4. Zakładamy z przyjaciółmi zespół i przydałoby się jakoś w miarę porządnie wyglądać i się czuć pewną siebie

5. haha - zakochałam się, a to chyba najlepsza motywacja ^___^

6. Chcę też pokazać ludziom, którzy do tej pory mną gardzili ze względu na mój wygląd i obgadywali za plecami, że też potrafię być ładna i pewna siebie.

7. Oprócz tego sama czuję się dobrze na diecie - kiedy zaczynam tylko z niej schodzić, to jakoś mój organizm się buntuje...


+ MALANODO: mnie bolał jedynie brzuch. Kręgosłup tylko trochę, ale to dlatego że dawno go nie rozciągałam.
+ marta194: dziękuję trzymam za ciebie również! i za vansy <333 (jakie konkretnie chcesz? )
+ Natsuko2012: cieszę się ogromnie razem jakoś damy radę, jedziemy na tym samym wózku ;d Co do siłowni - odkryłam że w sumie niewiele daje jeśli chodzi o same chudnięcie, bardziej pomaga w rzeźbieniu ciała. Więc może obmyślcie razem jakąś przyjemną dietę i będziecie się wspierać wzajemnie? Jeśli mieszkacie razem, to tymbardziej będzie wam łatwiej.

[Paszrotka]

cześć :0
Witam kochane nastolatki
Pomyśleć, że jeszcze niedawno sama tu grasowałam
a już mam oczko
Trzymam kciuki za Ciebie
tylko pamiętaj, że jeśli osiągniesz cel to nie wracaj do starych zwyczajów...
nie ma co

A6W jest bardzo ciężkie ja osobiści porzuciłam to na 4 dniu
teraz staram się hulać hula z wypustkami... i to niby lepsze niż a6w ale boli tragicznie.

[AnielaLaura]

Paszrotka - dzięki, staram się ale ciężko jest... czasem mam drobne wpadki jeśli chodzi o dietę i to trochę opóźnia cały proces... potrzebuję Waszego wsparcia + czy twój sposób jest skuteczny?

[marta194]

Witam Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było AnielaLaura a jakie wpadki dietkowe zaliczasz? Ja np. jem dietetycznie ale się strasznie obżeram :/ nie mogę nad tym zapanować, muszę się jakoś kontrolować ale sama już nie wiem co robić. Ciągle coś jem, jak nie orzechy, to marchewkę, jabłko, jogurt i ciągle jem i jem a to też nie jest dobre Miałam już kiedyś hula-hop z wypustkami ale miałam takie siniaki po nim, az płakałam z bólu jak kręciłam - nie polecam. Teraz mam zwykłe hula i jest ok, ale brak czasu żeby kręcić AnielaLaura czemu tak rzadko piszesz na forum?

[AnielaLaura]

Wpadki to np. że jem coś czego nie powinnam. Mam określoną dietę, która przewiduje tylko jedzenie określonych produktów, a jak ja jestem głodna i widzę że ktoś je coś, czego mi nie wolno... cóż, czasem jest bardzo ciężko się powstrzymać. Dzisiaj znowu to zrobiłam i wcale nie jestem z siebie dumna. Czas pogania a ja coraz więcej takich wpadek mam... boję się, że mi się nie uda dojść do takiej wagi, jaką chcę i polegnę po drodze... Właściwie na czym polega hula-hop z wypustkami? + Piszę rzadko, bo mam niewiele czasu w ciągu dnia od 8 do 16 w pracy, potem korki (udzielam bratu i przyjacielowi), dodatkowe zajęcia typu angielski/niemiecki/hiszpański, oprócz tego wykonuję jeszcze prace na zlecenie, zdaję prawo jazdy i wieczorami chodzę na basen... wychodzę z domu o 8, wracam o 22:30 i ledwo widzę na oczy... Jedynie soboty mam wolniejsze.

[marta194]

aa nie wiedziałam, że taka zajęta jesteś - bo fajnie mi się pisze z Tobą i chciałoby się więcej no ale rozumiem Czasami zdarzają się wpadki mniejsze czy większe ale wtedy trzeba pamiętać, żeby nie przerywać diety z powodu wpadki. Musisz się po prostu bardziej pilnować. Pomyśl sobie o czymś fajnym, że jak schudniesz to wszystkim szczena opadnie jak Cię zobaczą albo coś podobnego coś co Cię natychmiast zmotywuje i Ci się odechce zjedzenia "wpadki" a tu hula hop z wypustkami: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[AnielaLaura]

Dziękuję, mnie również miło się z tobą rozmawia Cóż, co do wpadek, to jest tak że najczęściej zdarzają się kiedy jestem naprawdę bardzo głodna i nie mam pod ręką nic, co mogłabym zjeść bądź nawet kupić. Muszę chyba znaleźć jakiś sposób żeby się karać za każdą wpadkę, może to jakoś zadziała... Szkoda czasu na takie podjadanie...

A jak tobie idzie odchudzanie?

[marta194]

Moje odchudzanie to tak trochę dziwnie... powinnam jeść zdecydowanie więcej niż jem teraz tylko, że mi się w ogóle nie chce jeść. Nie wiem co z tym zrobić i dlaczego tak się dzieje Ale poza tym jest ok, jem raczej dietetycznie ale chciałabym już wszystko mieć od razu - jakieś efekty. Ostatnio kupiłam sobie spodnie... jakiego rozmiaru? oczywiście 44... no ryczeć się chce! strasznie mnie to zdemotywowało do wszystkiego. ogólnie jakiś dzisiaj mam nieciekawy dzień - tak zwany dołek...
Co do podjadania to ja np. noszę ze sobą taki pojemniczek i w nim jakieś gotowane warzywa, owoce, albo marchewkę zwykłą i zawsze jak jestem głodna to sobie jem - zawsze mam takie pudełeczko przy sobie - polecam, na podjadanie w sam raz

dopiero teraz zauważyłam twój suwaczek - masz prawidłowe BMI a to do którego dążysz to już niedowaga, może czas skończyć z dietą? albo dobij chociaż do BMI 20 i już, nie ma sensu narażać własnego zdrowia - niedowaga jest niezdrowa i brzydka.