Piszę po raz kolejny. Od marca ani nie utyłam, ani nie schudłam. Waga dalej pokazuje 61/62 przy wzroście 162.
Chciałabym Was zapytac o jakąś skuteczną dietę. Nie chce 100 kcal, bo niestety mama się na to nie zgodzi. Mam dopiero 15 lat.
Czy nie jedzenie słodyczy, nie jedzenie po 20 ( ciężko mi przerzucic się od razu na 18 ) i 8 min legs coś zdziałają? Dodam, że zaraz zaczyna się szkoła, więcej ruchu, zaczną się treningi ( taniec towarzyski, 2 razy w tygodniu po 3 godziny ) W wakacje jadłam trochę z nudów...
Jak myślicie? Czy te 8 min legs plus jakaś Wasza sprawdzona dieta coś zdzialają?
PS Po jakim czasie widac efekty w 8 min legs?
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na pomoc.