Agnieszko moæe to kolka watrobowa.Masz kimnek w domu? Zmiel go w mlynku i zjedz 1 lyzeczke popijajac duzo wody.Moæe masz cos innego na watrobe. Nie wiem co sie porobilo z ta moja klawiatura
Wersja do druku
Agnieszko moæe to kolka watrobowa.Masz kimnek w domu? Zmiel go w mlynku i zjedz 1 lyzeczke popijajac duzo wody.Moæe masz cos innego na watrobe. Nie wiem co sie porobilo z ta moja klawiatura
Natko, masz rację, ja też mam złe zdanie o gimnazjach, dzieciakom się wydaje, że już są dorosłe, ale dziewczyny do liceum już chodzą, coś w domu musi być na rzeczy, ludzie skupiają się na dbrach materialnych zapominając że dzieci potrzebują zainteresowania a nie tylko gadżetów
Załącznik 31913
Witam w pracowita dla mnie sobotę- sprzątanie, pranie gotowanie, cmentarz- dużo ruchu :)
Maniusiu, myślę cały czas o tej zaginionej dziewczynie...macie jakiś znak? Pięknie kwitną Ci te krzewy :)
Gammuś, nie trać nadziei...może kiedyś kupisz jakąś mała działeczkę ? - marzenia się spełniają :)
Sabinko, taki pęknięty pęcherz na spodzie stopy, to okropne! współczuję....nienawidzę jak robi mi się coś w tym miejscu! Bardzo się cieszę, że uda Ci się być na "zlocie", a jeśli chodzi o ciążę córki, to tfu, tfu :)nic nie może pokrzyżować naszych planów.
Natko, moim zdaniem gimnazja, to najgorsze, co zrobiono dzieciakom. uważam, że to źródło patologi. Przepraszam, że tak mówię, ale obserwuje na co dzień to, co się tam dzieje...młodzież uważa, że natychmiast staje się dorosła!
Ogrodowa B. jak tam, lepiej trochę? Mam nadzieję, że jednak obyło się bez lekarza :)
Jolinko:heart:
Kryniu:heart: ( gdzie nam się schowałaś? )
Kalahari:heart:
Kasiu:heart:
Ewcia:heart:
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam...w tym wieku łatwo o sklerozę :D
hej u mnie też pracowicie, poza tym córke jedzie w poniedziałek na plener i trzeba ją przygotować i dokupić co nieco
Maja się niestety nie znalazła, szukamy ją przez FB :(
Załącznik 31915
Joluś, kochanie, a to specjalnie dla Ciebie :)
Już dzisiaj dobrze. Wczoraj przyszło to do mnie z nienacka i w sumie po 40min samo poszło. Dosyć mocno się wystraszyłam. Nawet odszukałam papiery od ubezpieczenia, tak na wszelki wypadek.
Sabinko i inne dziewczyny. Stosuję dietę o niskim IG, zdrowo się odżywiam. Chodzi mi po głowie kilka dni owoce-warzywa, może zacznę od poniedziałku, tak na serio. Wcześniejsze 4kg po prostu wymęczyłam, ale ja jestem recydywa okrutna. Nigdy jednak nie przekroczyłam 100kg. To jest dla mnie taka zapora. Mój hamulec. Już długi czas bujam się w okolicach 95 i chciałabym coś z tym zrobić. Mimo młodego jeszcze wieku, w temacie mojego zdrowia czuje się jak babcia.Mam nadciśnienie, cukrzycę, tętno za wysokie, otłuszczoną wątrobę i inne ciekawe rzeczy. Cholesterol też pozostawia wiele do życzenia. Muszę coś z tym zrobić. Tylko łatwiej napisać, gorzej zrobić.
Sabinko ten rozdarty pęcherz to ja bym posypała taką zwykłą zasypka, pudrem dla dzieci lub dorosłych. Robi się wtedy szybciej strup i rana się goi pod strupem. Mimo wszystko współczuję, bo do tego jeszcze te upały. Chociaż wczoraj u nas była burza i lało. Dziś jakby trochę chłodniej, chociaż dopiero rano.
Natko, odnośnie tego filmu to był to film z serii Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej, czyli taka seria dobrych filmów. Poprzednie filmy z tej serii były bardzo wartościowe. Ten podobno tez tylko coś z tym wiekiem nie wyszło. Z drugiej strony wziąwszy pod uwagę, że moja córka jest z lutego to ma w tej chwili 11 i 4 miesiące a są w klasie dzieci z młodszego rocznika z października to mają 9lat i 8miesięcy. To jest jednak spora różnica wieku między dziećmi w jednej klasie. Właśnie ta młodsza dziewczynka wyszła z płaczem jako pierwsza, później dołaczyły inne dzieci.
Dowodzi to cały czas tego samego. dzieci chcą sie czuć dorosłe, ale tkwi w nich ciągle małe dziecko. Moja córka też mówi, że już od 4 klasy to się nie jest dzieckiem - bo to w klasach 1-3, tylko już nastolatkiem. Ja w dodaje w myślach, że nastolatkiem z mlekiem pod nosem.
Maniusia piękny ogródek.
Gamma w szkółce zajmuję się uprawą bylin. Ponieważ jednak robimy to tylko we dwoje to nie jesteśmy w stanie mieć co roku tego samego asortymentu, więc asortyment mamy zmienny na zasadzie co zdążymy posadzić to jest. Ja się lubuję w skalnych roślinach. Mam kolekcję 150 odmian rojników. Dodatkowo robię drzewa na drzewka choinkowe. Moja tegoroczna fanaberia to posiałam kwiaty na suche kompozycję, bo nie mam czym się zając zimą. Nie wiem, co z tego wyjdzie, bo wcześniej było zimno, teraz sucho i wschody są dosyć marne.
Dziś sobota, będę szalała na odkurzaczu. Muszę też zrobić zakupy. Trzymajcie się dziewczyny.
Witam sobotnio:)
Dla naszej Jolinki na urodzinki
Załącznik 31917
Ogrodowa B.
Rozpiętość wieku dzieci na tym filmie faktycznie duża, może po prostu film był za dorosły.
Dobrze ,że Ci przeszło, ale sygnałów nie wolno lekceważyć, ja poszłam na laparoskopię woreczka na ostatni gwizdek.Nie warto ryzykować.Ja nie lubię grzebać w ziemi , więc podziwiam wszystkich ,którzy to kochają, a jak się jeszcze zawodowo zajmują to już w szczególności.
Agnieszko , jak synek na zielonej szkole , podoba mu się?
Co z Mamą ?
Mój M nie wróci, wysłali go do Szwajcarii i nie zdąży zjechać do firmy.Wczoraj jak rozmawialiśmy był tak wykończony nerwowo,że aż się wystraszyłam.......:cry:
Nie mam juz sił......