1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Załącznik 45991
Sabinko, jak tam, wytrwałaś?
Nie, nie byłam jeszcze w bibliotece, wybiorę się dopiero pod koniec tygodnia, bo ten nadchodzący z racji zakończenia semestru mam w szkole bardzo ciężki i więcej będę w pracy niż w domu. Ale od poniedziałku 13 zaczynają się ferie( choć jak znam naszego dyra, to zaczniemy je jakimś szkoleniem, albo radą ped.) i wtedy na pewno znajdę czas na bibliotekę :)
Krysiu, już kiedyś o tej diecie czytałam...no cóż...zdrowe żywienie się nam kłania :mdr:
Nie chcesz śniegu??? Zimą??? choćby odrobinę??? :mdr: Och jak ja bym chciała- tydzień takiej prawdziwej zimy- ze śniegiem, mrozem i wiatrem :D
Dziś mam kolejny dzień czytania :D wczoraj skończyłam Szczygła ( należała mu się nagroda Nike!), a dziś zaczynam Charlotte Link.
Wczorajszy dzień był cudownie książkowo- filmowy, bo na jego zakończenie obejrzeliśmy Joe Blacka, film, który oglądałam wielokrotnie, a który nigdy mi się nie znudzi i na pewno obejrzę go jeszcze nie raz- polecam :D
Wczoraj też sfinalizowaliśmy nasze wakacje, mamy już zamówione noclegi w Wenecji, Rzymie i Florencji, a dla Adeli hotel u naszych zaprzyjaźnionych z sunią właścicieli :mdr:
Mam tu prośbę, do wszystkich ewentualnie nas czytających. Szukamy niedrogich lub darmowych miejsc do parkowania w centrum Rzymu( tam mamy mieszkanie), a także w Wenecji i Florencji( tu nie musi być centrum)- Może ktoś coś wie, był i korzystał? Bardzo wtedy proszę o namiary :money:
Udanej niedzieli :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie Zawziętaski w Nowym Roku.
Sabinko trzymam kciuki za Twoją Dąbrowską:great:
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
A prezent dla Frani jak nie dotarł do tej pory to pewnie już nie dojdzie. Gdyby miał dojść to doszedlby w ciągu 4, no powiedzmy 5 dni bo to był priorytet. Pewnie gdzieś wsiąkł po drodze
...i do mnie nie doszedł prezent od córki:neutral: ... ani listy "urzędowe" co mi w okresie przedświątecznym obiecano wysłać
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
obejrzeliśmy Joe Blacka, film, który oglądałam wielokrotnie, a który nigdy mi się nie znudzi i na pewno obejrzę go jeszcze nie raz
również uwielbiam ten film, chociaż wczoraj przegrał z panią Tokarczuk. Książkę Szczygła zapisałam do wypożyczenia:mdr: polegam bowiem na Twoich rekomendacjach:great: Niestety w sprawach parkingów, nie tylko we Włoszech, nie pomogę,
albowiem jestem osobą niezmotoryzowaną. Powracając swego czasu z Norwegii miałam również dowodową przygodę,
na własne życzenie. Zaaferowna faktem sprawdzania moich nielicznych kosmetyków, włożyłam dowód w kieszeń dżinsów
na pupie, coby go nie zatracić, momentalnie o fakcie zapomniałam i narobiłam afery, że pewnie został w kuwecie:bad:...
a z języków obcych to przeważnie polski znam:rofl:
Się trzymajcie kumy bywające i te wyjechane:lol:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ciekawa jestem Kaniu, czy spodoba Ci się ta książka. Nie jest to beletrystyka, raczej literatura faktu i raczej rozmowa niż akcja...dawno takiej nie czytałam i chyba dlatego mnie porwała :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sorry dziewczęta (już z telefonu), że tak tylko o rekomendacjach Agnieszki napisałam. Sprawdzam większość zapodawanych przez Was odnośników, albowiem uważam Was wszystkie za kobitki mądre, dociekliwe, świata ciekawe, z ogromnym apetytem na życie, które są wiedzmami ( od wiedzieć ). Tak Was we wigilę "sześciu królów" obkomplementuję :-)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko Szczygieł będzie za jakiś czas, bo teraz kilka lektur czeka, a jeszcze jutro odbieram dwie onegdaj zamówione.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Sabinko, jestem pod wrażeniem, że nie odpuściłaś. Ja w tak wczesnej fazie pewnie przerwałabym i zaczęła po prostu dwa dni później. Dlatego napisałam, że to bez znaczenia. Bo ważna jest motywacja, a ją teraz masz. Też nastawiłam się na tygodniową przypomnajkę, ale z powodu powodów po pierwszym dniu przerwałam i dzisiaj po prostu do niej wróciłam.
Książka, o którą zapytałaś, jest z przepisami, ale jest też tam trochę do poczytania. Gotowanie to u mnie dalszy etap. Na razie poprzeglądam przepisy ze słodkościami i pewnie od wypróbowania ich zacznę ;).
Agnieszko, chcę pieknej i białej zimy, ale przez jeden dzień i to taki, w którym nie muszę wychodzić. Mam uraz po złamaniu i każda białosć czy śliskość to jak przypominajka.
Dietkę wkleiłam, bo znowu mi przypomniała o tym, co ważne, a ciągle niewystarczająco układa się w mojej głowie. A jak w mojej, to może i w czyjejś. Wiem, że to wszystko już było, a i tak ciągle wam takie oczywistości podrzucam, właśnie dlatego, żeby przypominać i przypominać, a poprzez to ciągłe przypominanie może jakaś nową ścieżynkę w głowie uda się wydeptać.
Pamiętam Mariusza Szczygła. Dawno o nim nie słyszałam. Kojarzę, że ostatnio czytałam o jego fascynacji Czechami. Joe Blacka nie znam, ale spróbuję poznać.
Super, że sfinalizowaliście już wakacje :).
Maniusiu, jak się spotkamy to będę musiała na spokojnie wypytać Cię o to pozbywanie się rzeczy.
Tereniu, to może razem tą naszą Maniusię o to powypytujemy :)
Kaniu, Sabinko, mam nadzieję, że jednak prezenty od was i do was dojdą. Ale na ten moment rzeczywiście nie wygląda to ciekawie. Chyba, że rozciągnęli przerwę świąteczną do Trzech króli! ;)
Kaniu, no cóż, ze znajomością języków też nie będę się narzucać :D.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 45995
Dzień dobry :)
Krysiu, o tym, że czytałam o diecie dla seniora wspomniałam dlatego, że gdy już uporałam się ze swoim skakaniem z diety na dietę i przestałam je stosować, potrzebowałam czegoś, co będzie dla mnie podstawą do zdrowego żywienia. W ten sposób poznałam dietę dla m.in. młodzieży, seniorów i kobiet w ciąży :D i wiele innych, nic więcej w podtekście nie było.
Ale wczorajszy dzień przypomniał mi, że kiedyś powiedziałam, że nigdy więcej o odchudzaniu pisać nie będę i po konsultacjach sama ze sobą :D wiem, że teraz tego będę się trzymać. Żeby być dobrze zrozumianą- to nie jest przeciwko nikomu- to dla mojego zdrowia psychicznego :D Język pisany zdarza się być tak ułomny, że czasem to co napiszemy jest źródłem frustracji, konfliktów, nieporozumień, niezrozumienia, wbijania szpil, sarkazmu, ironii. Nie chcę nikogo więcej, a tym bardziej samej siebie narażać na takie sytuacje. W naszej grupie ostatnio temat ten stał się nieco drażliwy, w związku z tym ja z nim pasuję.
Rozumiem Cię jeśli chodzi o uraz na zimę :) Ale choćby tydzień, gdy miałabyś urlop byłoby super :money:Ja bardzo tęsknię za "normalnymi" porami roku...
Co do Szczygła, to on tylko odszedł od telewizji. Książki Chwała Bogu, pisze w dalszym ciągu i właściwie każdą jego nowość czytałam. Zwykle robię to jako przerywnik między powieściami. Lubię kolesia za jego otwartą głowę :D
Sabinko, czy zaplanowałaś sobie długość wo? Mocno w Ciebie wierzę :)
Udanego świętowania :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko, to nieszczesne słowo pisane :(. Przecież ja się ucieszyłam, że wspomniałaś o tej dietce, którą wkleiłam. Ucieszyłam, bo dla mnie przykre jest nie to, że ktoś odniesie się do tego co napisałam, czy wkleiłam, ale brak reakcji. Chcę rozmawiać, polemizować, czasem nawet się spierać. A milczenie, bo to mało ciekawe; albo w obawie, że może komuś nie spodoba się moje zdanie; albo fajne, ale nie chce mi się pisać. To są bariery, które zniechęcają i zamykają. Nie dostrzegłam tu żadnego podtekstu w tym, co napisłaś. Ja się po prostu ucieszyłam się, że nawiązałaś do tematu, bo myślałam, że nikogo nie zainteresował. Bardzo chciałabym, żebyś o dietkowaniu dalej pisała. Potrzebuję tej waszej niejednorodności i często bardzo odmiennych opini, bo powolutku otwierają mi oczy na wiele spraw dotyczących jedzenia i ciągle coś tam z tego dla siebie zagarniam. I jestem przekonana, że wszelkie nieporozumienia pojawiające się w tym temacie wynikają tylko z innego podejścia do spraw odchudzania. A że czasami ktoś próbuje przeforsować swoją wizję dietkowania i że pojawiają się rozbieżności i że nawet czasami iskrzy? Agnieszko, naprawdę nie widzę w tym jakiejś celowej złośliwości, tylko swoiście pojętą potrzebą pomocy i wsparcia, w tak zwanej dobrej wierze. A wiesz, że mamy do tego tendencje nie tylko w sferze odchudzania ;).
A zimy, takiej bardzo białej i puchatej, takiej na jaką czekasz, utrzymania się tego śniegu który się w końcu pojawił, to bardzo Ci życzę. A niech sobie tam u was pobędzie :D.
Miłego świętowania wszystkim :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu, przeczytałam co napisałam i od razu wiedziałam, że źle :( , ale byłam w kościele i w orszaku, więc już nie miałam jak sprostować. Oczywiście że masz rację, i od razu biję się w piersi i przepraszam Cię za zamęt. Oczywiście, że będę pisać, bo to lubię i wiem, że wielu osobom to pomaga. Absolutnie nie było moją intencją żebyś Ty się źle poczuła :love:jestem dość autorefleksyjna i wiem, że to ja narozrabiałam- przepraszam jeszcze raz :arf:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, no coś Ty, nie przepraszaj :). To wszystko przez to słowo pisane. Ale nasza autorefleksyjność to coś pięknego. Pewnie, że się nie gniewam. Różne i nie zawsze trafione słowa, chociaż bez złych intencji, nie raz jeszcze pewnie będziemy pisać, ale najważniejsze, że to sobie potem wyjaśniamy. Wspomniałam wam wczoraj o kazaniu, które dotyczyło mądrości. Młody ksiądz nie za bardzo sobie z tym tematem poradził, ale ja mając Was wiem, co chciał powiedzieć:).
I cieszę się, że będziesz dalej pisać o tym naszym nieszczęsnym dietkowaniu ;).