1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Witam po niekoniecznie przespanej nocy, pogoda ? dla odmiany za oknem szaro, ponuro, deszcz... , na polach jeszcze śnieg, ale ulice nie ładne :(
no cóż, zapraszam na kawę i do boju ! ciężki dzień przede mną ...
Wam wszystkim życzę super dobrego, miłego dnia !
napijmy się więc
Załącznik 33667
3 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 33664
Witam Was we wtorek.
Wczoraj miałam długi dzień, wróciłam do domu po 20 i padałam. Na zebraniu nie dowiedziałam się niczego nowego poza tym, że od stycznia idą u nas cięcia. Myślę, że szkoły specjalne generalnie idą do powolnej likwidacji, więc nasz dyrektor powoli sobie odpuszcza.
Mam tylko nadzieję, że dotrwamy do ukończenia przeze mnie 55 lat, bo wtedy będę mogła odejść na świadczenie kompensacyjne.
Joluś na pewno wszystko będzie dobrze...i u wnusi i u syna. ja wiem, że się martwisz, ale będzie dobrze, musi być Załącznik 33665
Reniu, ja, mimo nikczemności swojego charakteru, nie jestem małostkowa i nie obrażam się na to, że ktoś ma inne zdanie niż ja . Przepraszam, jeśli mogłaś tak mnie zrozumieć. Mam w tej chwili głowę zaprzątniętą innymi rzeczami- trochę nam choruje Kuba, praca , więc spory dołek, w którym siedzę, trochę rozwala mnie emocjonalnie, mój odbiór niektórych rzeczy, a pewnie też i chaotyczny sposób pisania tez jest nieco bardziej emocjonalny.
Sabinko, wczoraj, gdy szłam pieszo do pracy, odruchowo włączyłam endomondo, jakże się zdziwiłam, że wrzuciło mi aplikację na fb Załącznik 33666kilka osób gmerało mi w telefonie, w końcu ktoś chyba poprzyciskał to co trzeba i zadziałało :mdr:, ale za Chiny ludowe nie wiem, co mogłoby to być :D...ale za to przestał mi działać watschap ...teraz będę rozkminiać to :mdr: To nie jest kwestia ściągniętych aplikacji, bo nie mam ich za wiele, więc nie rozumiem o co chodzi .
Pisałyście dziewczynki o diecie bezglutenowej. Podam wam taki przykład. Przez kilka ostatnich dni nie jadłam pieczywa. Wczoraj zjadłam chałkę z masłem i dziś rano obudziłam się ze spuchniętymi palcami i powiekami i z wagą wyższą o pół kg, choć cały dzień prawie nic poza tą chałka nie zjadłam- jabłko i kalarepkę. Przypadek? Być może, ale dlaczego właśnie po chałce, która tak naprawdę składa się z samego glutenu...
Ewa , dzięki za inspiracje dekoracyjne. W sobotę będę tworzyć :mdr:
Zeniu, dzięki za Twojego lubisia i napisz coś od czasu do czasu :)
Dobrego dnia Wam życze :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry! Przygnal mnie tutaj zapach kawy...i to podwojnej!:money:
Dzieki Ewuniu i Agusiu!:love:
Przyda mi sie ta kawka, bo cos mam dzis znowu ciezka glowe. To przez te ponowna koniecznosc zwrocenia sie z prosba do mego starego pracodawcy... jestem zmuszona to zrobic...ale dali Bog- skreca mnie wszystko w srodku juz na sama mysl o tym!:arf:
Z drugiej strony...im predzej polkne te zabe...tym dla mnie bedzie lepiej!:yes:
Jolinko- masz ty sie oj masz z tymi chorobskami w rodzinie... A powiedz mi...czemu nie mozna wlasciwie zostawic malej tak jak jest?
Nie znam sie na tym az tak bardzo-ale przeciez czasami dziecko z roznych takich zawirowan zwiazanych z waga, wzrostem- po prostu wyrasta...
Wytlumacz mi prosze-czemu lekarze wysylaja ja do szpitala?:( Biedna kruszynka...
A tym rezonansem synka uprasza sie kolezanko nie martwic! Potrzebna jest ta diagnostyka przeciez kochanie... Bez niej trudno go dalej leczyc...:heart: bedziecie we Wroclawiu zatem 11 grudnia? To co? Umawiasz sie z moja corcia na randke?:money:
Caluje!
http://img1.demotywatoryfb.pl//uploa...agik_inner.gif
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Dziekuje za kawa ... Tobie Agnieszko i Tobie Ewus ... siorbne obie bo cos ciezka mialam noc a teraz mam ciezkie powieki ...
Agnieszko...
wiadomoscia o samouruchomieniu sie endomondo i strajku WhatsAppa rozwiazalas zagadke dlaczego wczoraj nie odebralas telefonu kiedy dzwonilam do ciebie ... bo jak juz pisalam dzwonie przez WhatsAppa , a skoro ten nie dzialal to sila rzeczy nie bylo mozliwosci zebys odebrala...
Ewa...
Zazdroszcze ci tej snieznej zimy, bo taka zima ze sniegiem i mrozem to to, co ja bardzo kocham ... taka pogoda doslownie mnie uskrzydla i doladowywuje mnie wrecz piorunujaco energia... lato owszem lubie, ale upaly mnie bardzo mecza, w mrozy moge sie odpowiednio ubrac i wdychajac swieze zeskie powietrze ,czuje ze zyje ... ale mam tez swiadomosc, ze niemal wszystko w nadmiarze najczesciej przestaje cieszyc... jest wiec mozliwe, ze gdybym mieszkala w rejonie gdzie taka zima to codziennosc to tez by mi sie "przejadlo" ...
Jolinko...
gratki za ruch ... na codzien masz w koncu tez sporo ruchu , wiec moze z tymi zakwasami az tak zle nie bedzie ;)
podoba mi sie bardzo zamieszczony obrazek ... w pelni sie zgadzam z tym , ze
"to co mamy w rekach jest chwilowe , a to co mamy w sercu zostanie tam na zawsze" ...
Kasiu...
wiecej wiary w siebie ...nie boj nic ... poradzisz sobie ze swoim pracodawca... jestes madra silna kobieta ...
Sabinko...
jak zdrowko J po twoim rosole ? postawil go choc troche na nogi ? temperatura znizkuje czy dalej bez zmian ?
Milego dnia wszystkim zawzietaskom zycze ...
http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTEx...29_gH_orig.gif
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie kobietki https://www.jestemfit.pl/imgssl.php?...2Fserca196.gif
Mam teraz trochę czasu dla siebie-można wiec popisać:D
Obolałe ma ręce i mięśnie brzucha po ćwiczeniach czyli.........jest ok:D
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Postanowilam przy tym pozostac soba i zachowac moj indywidualny styl "bycia na forum"...
Nie wiem na ile mi sie to uda...miejmy nadzieje-ze nie ulegne pokusie cenzurowania sie zebym "odpowiadala oczekiwaniom"...
Mam do tego skłonność, bo jak Jola i Agnieszka bardzo bym chciala, zeby w grupie gdzie jestem "wszyscy mnie kochali"...
I dobrze Kasiu -bądź sobą,nie zmieniaj się dlatego,że komuś będzie z tym wygodniej-jesteś na tamtym wątku od kilku lat i zawsze było dobrze,więc po co to zmieniać?Chciałabym być jak to piszesz przez wszystkich kochana i akceptowana,ale to jest nierealne.I bardzo....ale to bardzo chciałabym bardziej lubić i akceptować siebie.Moje postrzeganie własnej osoby jak już pisałam ciągnie się od szkoły,kiedy to byłam ta "gruba"(dziś to śmieszne,bo wtedy ważyłam ok.68 kg),ta "brzydka",ta "niemodna"teraz czasami mi się wydaje,że jeszcze bardziej pragnę tej akceptacji niż przed laty.Może to nie tyle z powodu wyglądu,a z powodu tego,że nie mam tu na miejscu...hmmm..."tak pod ręką" takich prawdziwych przyjaciół.Ci,których za takich uważałam zaczęli się powoli odsuwać po tym jak syn zachorował.
Ale nic........jest jak jest i cieszę się z tego co mam.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
uwazam ze rozmowa telefoniczna czy na priv jest bardziej osobista i napewno inaczej przyjeta i naprawde nie widze w tym nic zlego... ... ja czulabym sie conajmniej niezrecznie robiac cos w tajemnicy przed kolezankami z grupy..
Reginko ja na pewno nie mam żadnej z Was za złe rozmów telefonicznych-to jest całkiem inny kontakt i cieszę się,że Kasia ma możliwość dzwonienie do mnie...co ja wykorzystuję;)Lubię takie rozmowy i żałuję,że ze względu na finanse nie mogę sama dzwonić z komórki,a telefon stacjonarny chyba niewiele z Was ma?Co do pv,to też ma swoje plusy,jak to napisałaś na przykładzie...Wiesi i jej chłopie menelu;)Wszystkie wiecie,że mój syn choruje,nie wszystkie wiecie co mu jest,ale ja tego nie ukrywam.Nie mogę jednak o takich sprawach napisać tutaj publicznie,bo każdy może przeczytać.Od tego mam właśnie priv czy ewentualnie czat na fb.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Jolinko ...
29 latek skonczyl najmlodszy synek ... najstarszy we wrzesniu skonczyl 39 , a corcia w lutym 33 ... takie mam stare "dzieciaczki" tylko ja ciagle mloda...
Tak.......to tylko dzieci się starzeją,a nie my:mdr:Moja córka w październiku skończyła 32 lata-mamy podobne wiekowo latorośle.
Cytat:
Zamieszczone przez
evige
Jest biało, pięknie i ciągle sypie śniegiem Tak, to się czuje nadchodzące święta, muszę się pospieszyć, bo jeszcze karteczki nie zrobione
Dla Ciebie biało,to pięknie,ale ja zimy nie lubię...oj nie lubię.Może jeszcze taka z lekkim mrozikiem ,średnią ilością śniegu i słońcem jest dla mnie do zaakceptowania...inna odpada;)Pewno jakbym w bloku mieszkała spojrzałam byn na to ciut inaczej,a tak to trzeba pieca pilnować,z szuflą latać.Ja nie czuję świat,choć w marketach "już są".
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
No to wyjaśniłyśmy sobie pewne sprawy a że nie we wszystkim się zgadzamy to normalne, trudno żebyśmy sobie tylko przyklaskiwały i nie miały swojego zdania ...
ale i tak wszystkie się lubimy i szanujemy i o to chodzi
I na tym zamknijmy temat:D
Dziewczyny jakbyśmy były takie same i zgadzały się we wszystkim w stu procentach,to...........byłoby nudno:p
Sabinko bierz się za dietkowanie-zapomnij o tym co było.Kciuki trzymam!
A jak Twój J. u lekarza?
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
A jak malowanie to i sprzątanie.
Przed świętami za to mniej roboty będzie
Tak jak i u mnie po remoncie-normalnie,to już bym zaczęła sprzątanie w meblach,bo o tej porze zwykle zaczynałam,żeby powoli się wyrobić.Teraz się uśmiecham,bo mam czas,bo mam w "środku" poukładane,posprzątane:D
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Ja tez uwazam, ze teraz jest modne jesc bezglutenowo i bezlakotozowo-czesto niepotrzebnie, bo tylko tak...na wszelki wypadek. Gdzies czytalam kiedys, ze osoby zdrowe nie powinny stosowac tej diety, bo zatracaja sie enzymy, a ktore normalnie kazdy ma, bo organizm ich po prostu potrzebuje.
Nie chce demotywowac naszej Jolinki- ale ja bym jadla bezglutenowo tylko wtedy gdyby lekarz u mnie stwierdzil jego nietolerancje.
A ja Kasiu i Agnieszko nie zgodzę się z Wami:DMoże i na dietę bezglutenową przyszła moda,ale to zdrowa moda.Na prawdę warto przeczytać ksiażkę co ją tu poleciłam-w necie ja kupicie,albo w empiku.A może jest tu gdzieś do ściagnięcia np. na cchomiku,ale o to można Natkę zapytać jak wróci,bo ma tam konto.
I testy testami kochane,ale nie na wszystko zrobi się testy.Mój młody nie jest uczulony na gluten ani na laktozę,ale dieta bardzo mu pomogła.Już nie ma takich dużych problemów ze wzdęciami,z gazami,wyniki badań krwi poszły w górę bez leków.Poziom żelaza miał dużo poniżej normy,łykał podwyższone dawki żelaza i nic,morfologia była też ponizej normy.Lekarz tabletki kazał nam wyrzucić i pilnować diety.I Co...i wyniki są dobre.Teraz za często młody grzeszyć zaczyna i jak tylko mu się zdarzy,to zaraz wzdęcia,zaraz pobolewanie brzucha.Muszę go bardziej zdyscyplinować.
A co do demotywowania mnie Kasiu,to ja się nie dam;)I jeszcze jedno-uważam,że gorzej by było jakbym chciała być na bardzo restykcyjnej i ścisłej diecie bez glutenu jak u dzieci chorych na celiakię.Tak na pewno nie będzie,bo to bardzo trudne.........i strasznie drogie.Lekarz syna powiedział,że już ograniczenie glutenu o połowę daje dobre wyniki.Warto jednak całkiem wykluczyć pszenicę.
I tak to będzie u mnie wyglądać czyli chcę ograniczyć pszenicę do minimum,inny gluten ile będę mogła.Pieczywo będę jadła tylko żytnie,do tego makaron kukurydziany,ryż brązowy,kaszę jaglaną.Synowi bardzo ta kasza zasmakowała i nie powoduje żadnych sensacji w układzie pokarmowym,a jest dużo fajnych przepisów na potrawy z kaszy łącznie z ciastem czy deserami:DSzperam teraz za takimi przepisami.
Kaszomania - pomysły na dania z kaszy jaglanej
Z nabiału chcę całkiem zrezygnować z mleka,żółtego i białego sera,smakowych jogurtów i takowych maślanek,kefirów.Może sporadycznie zjem zabieloną zupę czy raz na ile jogurt naturalny.Na razie muszę wyjeść zapasy z lodówki,bo nie wyrzucę przecież.Będę jeść jajka i kupię suplement wapnia,żeby uzupełnić jego ewentualne braki.
Przeczytałam:
Cytat:
Są badania które wykazały, że u kobiet w okresie pomenopauzalnym przyswajalność wapnia z węglanu wynosi tylko ok. 4%. Właśnie z tego powodu Paniom w wieku okołomenopauzalnym raczej nie polecam stosować specyfików na osteoporozę z węglanem wapnia, które chyba i tak mimo wszystko są najbardziej popularne.
Dla nich lepszą alternatywą "Calcium 500 D" Polfy Łódź, czy "Wapń z witaminą D" Solgara (zawierający wapń w formie cytrynianu).
To z tego blogu -ciekawy jest :
Farmaceutka radzi
No i nie zdążyłam Wam na wszystko odpowiedzieć,ale muszę już uciekać,bo chcę pojechać do centrum kilka spraw załatwić.
Miłego dnia :D
http://img.webme.com/pic/f/foresta5/serca287.gif
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Joluś rozumiem, że to z Maniusią nie zgadzasz się w sprawie glutenu, bo ja i moja córka mamy podobne doświadczenia do Twoich :mdr: Pytałaś mnie czy Karolina moja musiała odstawić gluten...zalecił jej fizjoterapeuta, do którego chodzi z kręgosłupem, Miała odstawić gluten i nabiał. Twierdzi, że czuje się zdecydowanie lepiej i schudła. Ja na razie sprawdziłam- za jej radą, że rzeczywiście po glutenie tyję i puchnę. Wynika z tego, że mogę być uczulona. Ale badań w tym zakresie nigdy nie robiłam, więc mogę się mylić. W każdym bądź razie od dziś znów spróbuję odstawić i nabiał i gluten i zobaczę co będzie. Z nabiału całkiem nie zrezygnuję, bo lubię kawę z kapką mleka i lody. Myślę, że spróbować warto, choćby po to by przekonać się na własnej skórze, bo przecież o ile Ty masz już większe doświadczenie przez syna, to u mnie mógł być jednorazowy incydent .
Reniu, jak tylko obadam co mam z WhatsAppem, natychmiast się odezwę :)
Kasiu, trzymam kciuki za powodzenie rozmowy.
Spadam na razie, bo piszę w przerwie między lekcjami :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agniesiu- to nie rozmowa a pismo wystosowac do pracodawcy musze... i z nim sie tak gryze...:beurk: I problem polega na tym, ze moj stosunek pracy jest nieuregulowany i obciazony procesem sadowym... wiec wlasciwie powinien dzialac dalej adwokat a nie ja...ale...no tu wlasnie jest ale!:bad:
Przepraszam, ze nudze, ale za duzo by wyjasniac czemu u mnie zawsze wszystko co zwiazane z praca musi byc tak pokomplikowane...
Boze! jak ja bym chciala chodzic jak normalny czlowiek do pracy, ktora znam i lubie! :cry:
Nawet jak praca od czasu do czasu nam dopiecze, dopiero ten co ja straci doswiadcza uczucia- jakie to szczescie gdy sie prace ma. :(
I to taka, w ktorej nie trzeba nieustannie uczyc sie czegos nowego i stresowac koniecznoscia wykazywania sie ...
Wspominam z rozrzewnieniem czasy gdy tez tak mialam...:money:
Do tej pory bylo wszystko uspione bo mialam status chorobowy i zasilek z tego tytulu -teraz od 9 grudnia wszystko ulegnie zmianie.
A jaka bedzie to zmiana? Kto to wie!
Z innej beczki...a gdzie to znowu nasza Magdusia sie zapodziala?:confused:
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
jakoś dzisiaj zajęta jestem sama nie wiem czym, byłam na gimnastyce, trochę pochodziłam, czyli ruch był - gorzej z dietą bo tej nie było...zupełnie :(
ale chociaż wiadomo co jest J., wczoraj miał prześwietlaną klatkę piersiową i okazało się że ma zapalenie płuc, ma wykończyć antybiotyk który bierze i dostał jakiś następny, więcej na razie nie wiem bo wraca dopiero od lekarza, do mnie, od piątku choruje u mnie ale nie jest upierdliwy jak potrafią być chorzy mężczyźni :)
Załącznik 33672
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Bylam dzis na ogrodzie i popracowalam niemnozko... Wreszcie wykopalam reszte dalii i zakopalam w te miejsca cebulki tulipanow i zonkili... bo ponoc zimnica idzie do nas, ze strach. teraz siedze przy kawusiu i wafelku WW ( takim kupnym na spotkaniu, za pare punktow...) a policzki mi plona. Zrobilam dzis jeszcze pare listopadowych fotek...tak pieknie kwitna mi roze...
Kasiu jakie piękne róże !U mnie jeszcze na drobnej róży jest kilka kwiatuszków,a tak to nic a nic nie ma i to od dawna.U Ciebie chyba dużo cieplej jest-u nas nikt już w ogródkach nie pracuje,chyba,że ktoś spóźniony liście grabi:)Nigdy tak późno nie sadziłam roślin cebulowych-robiłam to najpóźniej do końca października.U mnie prawie wszystko zrobione-chcę jeszcze włókniną zabezpieczyć hortensje i azalie,ale to nie wcześniej niż przyjdą kilkustopniowe mrozy.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
A powiedz mi...czemu nie mozna wlasciwie zostawic malej tak jak jest?
Nie znam sie na tym az tak bardzo-ale przeciez czasami dziecko z roznych takich zawirowan zwiazanych z waga, wzrostem- po prostu wyrasta...
Wytlumacz mi prosze-czemu lekarze wysylaja ja do szpitala? Biedna kruszynka...
Może i można by Gabi zostawić samej sobie....tylko Kasiu,gdyby się coś przeoczyło,to potem rodzice mieliby o to do siebie pretensje.Co do wczorajszej wizyty kontrolnej,to dalej musi być diagnostyka-lekarka rozłożyła ręce,bo oprócz tego za młodego trochę kośćca wyniki dobre są.Powiedziała,że przy tym jak Gabi je powinna być anemia,a u niej wszystko ok.I na razie nie położy ją na oddział,bo nie wie co miałaby jej zrobić,no i zna jej uraz do szpitala,po tym jak leżała w grudniu.No ,ale dała skierowanie do endokrynologa-jeśli endokrynolog stwierdzi,że wszystko jest w porządku,to mają do niej wrócić,a wtedy małą położy,zrobi jej testy alergiczne i gastroskopię:(W naszym mieście nie ma dziecięcego endokrynolog-paranoja,bo kiedyś był-była poradnia,ale zlikwidowali.Była tu gdzie gastrolog czyli w Centrum Pediatrii,gdzie leczą się dzieci nie tylko z naszego miasta.Córka ma podzwonić jutro,ale mówiła mi,że w jednym miejscu czas oczekiwania na wizytę to nawet ok.roku!Ale dzisiaj Aga podzwoniła i jedna poradnia ma wolne terminy na koniec marca,tylko telefonicznie nie można się zapisać.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
A tym rezonansem synka uprasza sie kolezanko nie martwic! Potrzebna jest ta diagnostyka przeciez kochanie... Bez niej trudno go dalej leczyc...bedziecie we Wroclawiu zatem 11 grudnia? To co? Umawiasz sie z moja corcia na randke?
Oj Kasia-Ty wiesz,że martwić się nie da:(Tak będziemy we Wrocławiu 11 grudnia i chętnie umówimy się z Twoja córcią,jeśli akurat nie będzie miała zajęć-to po pierwsze.A po drugie-to wszystko zależy od tego ile będziemy mieć czasu.Badanie ma być o 10-tej-po południu mieliśmy mieć wizytę u lekarza,ale jesli uda mu się znaleźć jakieś pomieszczenie,żeby przyjąć nas po badaniu,to nie będziemy musieli całego dnia tam spędzić.Powinnam to wiedzieć w na dniach-może jutro.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Jolinko...
gratki za ruch ... na codzien masz w koncu tez sporo ruchu , wiec moze z tymi zakwasami az tak zle nie bedzie
podoba mi sie bardzo zamieszczony obrazek ... w pelni sie zgadzam z tym
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Myślę, że spróbować warto, choćby po to by przekonać się na własnej skórze, bo przecież o ile Ty masz już większe doświadczenie przez syna, to u mnie mógł być jednorazowy incydent .
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Do tej pory bylo wszystko uspione bo mialam status chorobowy i zasilek z tego tytulu -teraz od 9 grudnia wszystko ulegnie zmianie.
A jaka bedzie to zmiana? Kto to wie!
Nikt nie wie jaka będzie zmiana,ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć,że idzie ku dobremu.A to pismo musisz Ty napisać-nie może tego adwokat zrobić?W końcu sprawa jeszcze nie jest zamknięta?
No ale jak mus to mus........łykaj tą żabę;)
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
ale chociaż wiadomo co jest J., wczoraj miał prześwietlaną klatkę piersiową i okazało się że ma zapalenie płuc, ma wykończyć antybiotyk który bierze i dostał jakiś następny,
Sabinko jest diagnoza,to jest leczenie takie jak powinno być.Niech Twój J. dużo odpoczywa i dużo płynów pije-pozdrawiam go i zdrówka życzę :D
Załącznik 33673
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór, przysiadłam na moment z herbatką z dziurawca, choć długo tu nie zagrzeję, bo źle się czuję, ale choć na kilka słów. Zapraszam Was wszystkie, a szczególnie Krysię, bo obiecała, że będzie mi towarzyszyć w piciu dziurawca :)
Załącznik 33675
Jak wspomniałam, od kilku dni źle się czuję, a dzisiaj szczególnie, nie wiem co mi jest, ale czuję, że chyba mam zaśmiecony organizm i powinnam się oczyścić, nie wiem tylko na co się zdecydować, wo czy coś Tombaka, ale coś zrobić muszę. Jeszcze poczytam Tombaka przed snem może mnie na coś natchnie ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
przeszlam juz naprawde niemalo, bo dzis przekroczylam 150 km i choc czasami naprawde mi sie nie chce to stawiam sie sama do pionu ... sluchawki na uszy i ide... pewnie sie usmiejesz ,ale musze ci to powiedziec, ze najlepiej chodzi mi sie w butach ktore kupilam sobie z toba w Bien... tak tak te czarne na wysokim koturnie wszelkie sportowe sa mi za plaskie i bola mnie lydki i kregoslup... a w tych z wygladu wyjatkowo "topornych" chodzi mi sie super wygodnie ... teraz wkladam czarne skarpetki zeby nie rzucalo sie w oczy ze sa to butki "z wentylacja"... kupujac je ,nie myslalam ze beda tak wygodne i ze bede w nich tak wiele chodzic...
co Ci powiem Bunia, jestem z Ciebie dumna, ale butami to mnie zaskoczyłaś, takie miałaś wątpliwości czy kupić, ja Cię w nie pchałam, bo uważałam, że jak koturna Cię podniesie, będziesz smuklej wyglądać, ale coś takiego nie przyszłoby mi do głowy :D no ale jak chodzisz po chodnikach i tak Ci dobrze , to dobrze Ci tak ;D Ja czy chodzę czy biegam to wkładam mój strój biegowy, buty też, ale ja mam tu inne tereny i nawet jak chodzę to biegam :D
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Ewuniu zgodnie z tym co napisałam wyżej tzn że kombinuję z dietą to twoja dieta wydaje mi się lepsza od mojej i tak sama na siebie kręcę bat i efektów nie ma...pewnie, że nie ma skoro jem dużo za dużo i nie to co powinnam
a ja dalej uważam, ze są takie same wszystko zależy od ustawień. Zmieniam ciągle, bo tego nie jem, tamtego nie jem i efekt jest taki, ze cały dzień ładnie, a wieczorem nawtykam się co popadnie, wcale nie jestem taka bez grzechu :P
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Ewo bardzo fajne dekoracje, chyba coś podpatrzę na święta, nic cw tym roku nowego nie zrobiłam bo ciągle czasu brak
też mało jakoś w tym roku robię, nie mam weny, czasu i sama nie wiem... ale coś tam zrobiłam, jeszcze jestem w trakcie i karteczki porobię, bo lubię wysyłać własnoręczne :)
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Bylam dzis na ogrodzie i popracowalam niemnozko... Wreszcie wykopalam reszte dalii i zakopalam w te miejsca cebulki tulipanow i zonkili... bo ponoc zimnica idzie do nas, ze strach. teraz siedze przy kawusiu i wafelku WW ( takim kupnym na spotkaniu, za pare punktow...) a policzki mi plona. Zrobilam dzis jeszcze pare listopadowych fotek...tak pieknie kwitna mi roze..
smutno Ci pewnie Kasiu, ale zima szybko zleci i znowu będziesz cieszyć się pierwszymi pączkami kwiatów... teraz będziesz mogła skupić się na kursie, pracy i sprawach z tym związanymi. Trzymam kciuki, mocno, najmocniej !
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
jak zwykle podziwiam twoje pomysly, pracowitosc i organizacje ... jak ty to wszystko ogarniasz ? razem z Agnieszka jestescie dla mnie niedoscignionymi mistrzyniami planowania i wykorzystania czasu ... ja coraz czesciej nie ogarniam wszystkiego
bez przesady Bunia ! też już nie ogarniam, muszę się jakoś zmobilizować .
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Ewa , dzięki za inspiracje dekoracyjne. W sobotę będę tworzyć
ja niestety pewnie też, nie wiem czy w sobotę już czy raczej w następną, ale Lucien uparł się, że kupi mi choinkę pomimo, ze jadę, a po powrocie będę miała gości na kolacji z okazji jego urodzin to będzie troszkę świątecznie. Mam nadzieję, że choinka wytrzyma, skręcę trochę ogrzewanie na czas mojego wyjazdu :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Jolinkaa
Dla Ciebie biało,to pięknie,ale ja zimy nie lubię...oj nie lubię.Może jeszcze taka z lekkim mrozikiem ,średnią ilością śniegu i słońcem jest dla mnie do zaakceptowania...inna odpadaPewno jakbym w bloku mieszkała spojrzałam byn na to ciut inaczej,a tak to trzeba pieca pilnować,z szuflą latać.Ja nie czuję świat,choć w marketach "już są".
lubię zimę, taką prawdziwą z mrozem, u mnie jest już mróz, w tej chwili -3 st, ale w nocy może być ok -10 st, lubię jak idę do pracy rano, a mróz szczypie :) w ogóle to jakiś dziwak jestem chyba, lubię mróz, w lecie lubię upały, lubię wszystkie pory roku i cieszę się, że mieszkam w takim klimacie :)
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
ale chociaż wiadomo co jest J., wczoraj miał prześwietlaną klatkę piersiową i okazało się że ma zapalenie płuc, ma wykończyć antybiotyk który bierze i dostał jakiś następny, więcej na razie nie wiem bo wraca dopiero od lekarza, do mnie, od piątku choruje u mnie ale nie jest upierdliwy jak potrafią być chorzy mężczyźni
to nie dobrze, tzn nie dobrze, ze zapalenie płuc, ale dobrze, że wiadomo co mu jest i ma odpowiednie leczenie. I dobrze, ze jest u Ciebie, bo tak się lepiej choruje, szybciej wyzdrowieje przy swojej ukochanej :) i tego mu , Wam życzę z całego serca
No tak, usiadłam na chwilkę....
Dobrego wieczoru....