Ojej taki długi post napisałam i go chyba urwalo [emoji22] [emoji22] [emoji22] [emoji22] [emoji22]
ewa
Wersja do druku
Ojej taki długi post napisałam i go chyba urwalo [emoji22] [emoji22] [emoji22] [emoji22] [emoji22]
ewa
Cześć dziewczynki:)
na razie tylko zmieniłam stopkę, z datami, żeby było dokładnie widać jak waga mi skacze...
z dietą dr Pape wystartowałam 29.01 i zgubiłam w siedem dni 1,4 kg, bardzo się cieszę, tym bardziej, że nie chodziłam głodna, no miałam kilka wpadek szczególnie wieczorem gdy zjadałam może tylko to co dozwolone ale zdecydowanie za dużo :( wszystko wpisuję w tabele kalorii i mam czarno na białym :)
tak czy owak - efekt jest i jadę dalej z tym koksem moje drogie panie :lol::na:
Dzien dobry
Aga ...
dzieki za wypasiona kawe i to z "zagrycha" ;) dzis moge nie tylko wirtualnie wciagnac takie apetyczne slodkosci, bo dzis jem "normalnie" .
Ku mojej nioepisanej radosci 50/50 sprawilo mi wielka radoche,bo jak moze juz widzialas , w naszej tabelce moglam wpisac okraglutki wynik 80,0 kg ... wiem, wiem to przedewszystkim woda,bo takto dziala, ale za to jak nakreca :D :D ... jako cel na dzien sw.Walentego wyznaczylam sobie 79 kg i widze realne szynse na realizacje :D... wyjscie z Balwankowa to pierwszy krok ... 50/50 niemalze gwarantuje poprawe wynikow, a moim celem jest wlasnie aspekt zdrowotny,wiec chce przez jakis czas trzymac sie tego modelu ... zobaczymyczy czy udami sie bac konsekwentna czy jakzwykle skonczy sie na "chciejstwie"...
Nie odpowiedzialam na pytanie o WathsAppa ? az mi sie niechce wierzyc...ale moze moj Altzheimer znow atakuje ...teraz mowie glosno i wyraznie... DO MNIE ZAWSZE ... O KAZDEJ PORZE... BEDZIE MI BARDZO MILO :D :D
Kasiu...
Twoje dywagacje to bardzo rozlegly temat i mysle ze to dobry temat na dyskusje w realu, tu na forum mozna przedstawic swoje stanowisko, ale przynajmniej ja nie przepadam za "pisanymi" dyskusjami ,bo taka forma nie daje mozliwosci szybkiej wymiany zdan ... "wescia w slowo" i bezposredniego uzyskania odpowiedzi na nasuwajace sie pytania ...na bezsposrednie dygresje ... a dopiero to czymi dyskusje zywa ... czesto mam wrazenie, ze jesli dyskusja nie jest "zywa" to przybiera albo forme albo pocieszajaca, albo krytykancka, przeciez nie o to chodzi aby kogokolwiek tu krytykowac czy mu pochlebiac... Agnieszka i Grazynka napisaly wiele madrych slow pod Twoim adresem , a nie przesladuje jedna mysl ...
nowlasnie ...czemu ? ...kiedy uczeszczalam z moim mezem na terapie w zwiazku z jego straszynm nalogiem jeden madry psycholog powiedzial cos co w pewnym sensie stalo sie moja filozofia zyciowa ... jesli szukasz i szukasz odpowiedzi "...dlaczego... ?" i ciagle jej nie znadujesz,to jedynym madrym wyjsciem jest przejscie do innego pytania... "jak moge sobie pomoc...?" szukanie drogi wyjscia jest tez wyjsciem ... warto wyrwac "chwasta" nie zastanawiajac sie skad on tu sie znalazl i dopiero potem zastanawiac sie co zrobic , aby w przyszlosci sie nie pojawial...
i tu bardzo sie roznimy... ja pomyslalabym, ze to ONE mowia w innym jezyku , Ty kazdy ciezar wrzucasz bez namyslu na swoje barki dla mnie to ONE maja male doswiadczenie i w zwiazku z tym sa poprostu w swych pogladach ograniczone jego brakiem ...
meza chyba "tluklabym po lbie" bo on ma Cie wspierac i pomagac a nie dolowac i deptac...czy Tygo tak traktujesz gdy ma jakis problem ??? jestem pewna, ze nie ... moze zastosuj taka taktyke...ja napewno tak bym zrobila ... moze musi poczuc to na wlasnej skorze...jak znam Ciebie to pewno kiedy on ma problem , to Ty starsz sie mu uchylic nieba , jesli inaczej nie jestes w stanie pomoc ... na Twoje wsparcie moze napewno liczyc zawsze... w kazdej sytuacji... Kasienko ... walcz o siebie i swoja pozycje zaczynajac u podstaw ... wiem... trudno sie tak poprostu zmienic, ale zmienic siebie jest o niebo latwiej niz zmienic innych ... kiedy to zrozumialam, i zaczelam nad soba pracowac, to niemalze automatycznie wiele moich problemow poprostu przestalo istniec...
Ewa...
ciesze sie razem z Toba na Krakow .... ja ciagle migam sie od takiego "bezwzglednego" WW ale bardzo zazdroszcze ludziom ,ktorym to wychodzi... ciekawi mnie jak zamkniesz ten tydzien ...
Dzień dobry:)
Agnieszko dziekuje za kawke i udanej soboty.Piszesz ze cos sie zmienilo? Czyzby nasz ukochany nowy rzad juz cos zmajstrowal:bad:
Jakos nie jestem zdziwiona.
Nawiasem mowiac nasz spec od katastrofy smolenskiej gadal jakby jechal na jakichs prochach,a nasz wodz rowniez ma problemy z wyraznym mowieniem.Ciekawe .......
Kasiu Twoje pytanie musze przemyslec,napisze wiec pozniej, bo teraz czas mnie goni.
Sabinko bardzo sie ciesze, nareszcie znalazlas dietke co Ci odpowiada, wiec tym bardziej gratuluje sukcesu izycze kolejnych.BRAWO!!!!!!
U mnie bez zmian czyli gonie stopke niestety .
Sabinko...
wielkie gratki ... SUPER !!!tak trzymaj ...
Krysiu...
a jak Tobie idzie ? ... dajesz rade... tak bardzo bymchciala, zebys i Ty uwierzyla i pokazalaswiatu , ze Ty tez potrafisz :heart:
Natko, Marys, Grazynko, Kalahari , Zeniu....
wszystkim milego dnia zycze ...u mnie pogada piekna...slonko, slonko, slonko.....
AGNIESZKO jak ja instalowalam whatsap to wrzucajac swoje kontakty automatycznie wysylalam im zaproszenie,moze na Twoim telefonie jest inaczej dlatego ja pomyslalam ze jeszcze go testujesz. Skoro juz u Ciebie dziala to do mnie mozesz dzwonic kiedy bedziesz miala ochote.Przepraszam za bledy ale pisze na klawiaturze a jeszcze jej nie ogarnelam do konca.
Hello, wróciłam już do domku, dzisiaj dość szybko się uwinęłam, ale i tak poszalałam po sklepach ;)
Szybko dopiszę co nie co do tego urwanego postu i biorę się za robotę, bo mam dzisiaj mało czasu
wczoraj miałam na kolację pizzę, a dzisiaj jesteśmy zaproszeni do kuzyna na la fondue więc od rana jestem na owocach, oszczędzam punkty na wieczór, mam wciąż nadzieję, ze moja waga mnie zadowoli w tym tygodniu :) znalazłam moją kartę z WW z przed 6-ciu lat i tak z ciekawości zerknęłam . Pierwszy spadek był 2,9 kg, potem 0,1 kg, a potem już leciało , w 6 tygodni zgubiłam 6,7 kg to nie źle, moze się powtórzy historia i może wytrzymam dłużej ?
Załącznik 34832
Sabinko, wielkie gratulacje ! jest nadzieja, ze znalazłaś coś właśnie dla siebie ! Trzymam mocno kciuki, zeby wreszcie się udało !
Kasiu, mówisz, sie wypasione telefony nie dzwonią do Ciebie ? Twój też nie dzwoni ;) postaram się w przyszłym tygodniu zadzwonić tylko muszę wiedzieć kiedy. Ostatnio się zagapiłam, ale okazało się, że Ty tez nie czekałaś, bo byłaś wtedy na spotkaniu ww.
Natko, Aga, ja podobnie jak Gamma mam Samsunga 5s, ale mam ochotę na zmiany, lubię zmiany, mój jest ciągle doładowywany, bo używam go dużo, a to słucham radia, audiobooki, muzyka, endo, to wszystko wyczerpuje, ale nie oszczędzam, bo i dlaczego ? po to mam , żeby korzystać z niego. teraz wymyśliłam sobie iPhone 6s plus, bo jest większy od 6s, ale może do września coś wypuszczą nowego, bo szóstki mają już dwa lata, a tak mniej więcej co dwa lata jest coś nowego, tymczasem mam czas się zastamowić czy to biędzie apple czy android.
Gammo, nie umiem wyrazić tego jak się cieszę tym Krakowem, to coś o czym marzyłam i choć znam Kraków, często tam bywałam (np jeździłam do fryzjera, jak wiesz ;) ), ale ten wyjazd będzie wyjątkowy, mam nadzieję, ze udany :D Półkę z audiobookami Ci wkrótce zapełnię więc się nie martwiusiaj ;)
Joluś, proszę odezwij się !
Krysiu, za Tobą też tęsknię i Kalaharii, gdzie się pochowałyście, brakuje Was tutaj !
Wszystkie Was dziewczyny ściskam mocno i życzę miłej soboty, a sama idę prać, bo to mój dzień na pranie i coś muszę poogarniać w domu przed wyjściem wieczornym... buziaki !!!
Natko, zainteresowałam się w sklepie nasionami goji i powaliła mnie cena, za 80 gramów 7,40 CHF to okropnie drogo, staram się jeść lekko i jest troszeczkę lepiej, zobaczę co dale czas pokaże, jakby co znowu mam wizytę u mojej p.doktor, ale zastanawiam się czy iść, bo tylko płacę za wizyty, z których nic nie wynika. pa pa
Do poczytania:http:// https://hipokrates2012.wordp...tke-z-awokado/
Witam i zapraszam na popołudniową herbatkę :)
Załącznik 34833