Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Witam .
Optuś ,no to pierwsze grzybki zaliczone:) Dzięki za fotki.
Podusia ,bardzo zachęca do przytulenia się.
Aniu :love:Lepiej pomilczę ....
Maniu ,przyzwyczaiłaś Jurka do podania pod nos ,to teraz oczekuje...Oglądac cos ladnego ,mam na mysli prace Tymka ,do tego w tak uroczym miejscu- też bym chciała :)
Za daleko mieszkam .
Grazynko ,no i jak Ci poszło z malowaniem ,na pewno dużo ładniej ,tylko ścieranie to juz jest uciązliwe ,robiłam to kiedys ,papierem ściernym .Teraz sa szlifierki .
U nas dziś ma być upalnie ,już sloneczko mocno przygrzewa.
Wszystkim Kruszynkom udanej niedzieli .
2 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Oj z tym olejnowaniem to wyszło!!!! Nie zbieraliśmy na bieżąco nadmiaru oleju i wyszło coś , co niw powinno nigdy wyjść. Ale pomyślałam i zrobiłam. Nagrzewałam taras suszarką do włosów i takim drugim do robienia ciepła i wcierałam w drzewo, co było za dużo to weszło w szmatki i teraz jest w porządku ale 3 godziny roboty w niedziele zaliczone. Załącznik 44976Załącznik 44977
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cicho, pusto, zimno, beksato....
I znowu kawy nie ma...
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jakie zimno ?!!! U mnie termometr pokazywał 40 bez kreski, jednej !!!
Kawa tez już jest
https://cdn.pixabay.com/photo/2015/1...86_960_720.jpg
jestem pod wrażeniem dopiero co obejrzanego programu, stąd taka "orientalna" kawa.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
ale widocznie mnie tylko się podobała, skoro tu nie chce się pokazać...
https://thumbs.dreamstime.com/b/paru...a-84142023.jpg
ta już chyba taka oporna nie będzie.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Nie piskaj bo Optusia pewnie rajskie ogrody ogladała i komp był w odstawce , hihi sama Jej powiedziałąm z e zaczyna sie nowa seria ogrodow z Monty Donem :D
Optusiu i jak sie podoba , fajnie zrobiona seria , musze jeszcze raz ogladnąć bo z małym ćwiczyłam i guzik widziałam .No a dzis u nas 36.9 piekło na ziemi wiec jeno duze podlewanie szło bo kładłam wąż pod krzaki i tak ciekło , a chlopaki pocieli troche badyli a musze se zabrac za obcinanie jabłoni bo tyle dzikow idzie ze szok ale do czwartku juz nie biore sie za duze roboty.
Grrazynko no to dorobiłas sonbie jeszcze roboty ale wyglada ładnie i to sie liczy .
Nutko no rozbestwiłam Jureczka okrutnie ale chyba tez cierpi z upału bo dzis w głebokim cieniu pod trawami siedział a tam wczoraj ostro podlałam wiec pewnie ziemia była jeszcze zimna .
No wystawy juz tyle lat robie i zawsze nasłucham sie duzo komplementow na urode ogrodu co mi całkiem sie podoba .a wtym roku sama jestem zadowolona bo te baldaszkowe chwasciory cudnie zarosły ogrod i jest niesamowity busz .
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...3Dw687-h915-no
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Jak już wspomniałam - dzień obłędnie gorący, słońce aż parzyło... Dobrze, że rano wstałam i podlałam wszystko porządnie, a nie czekałam do wieczora. Ale z utęsknieniem będę deszczu wyglądać.
Ciekawe, jak Mania przeżyła upał ? W mieszkaniu to pewnie za fajnie nie było.
A na działce masz prysznic i basen ? Bo wtedy dałoby się wytrzymać.
Nutko - u Ciebie tez był taki skwar ?
Kolejny raz wołam Bońcię... gdzie zniknęłaś Kruszynko ?
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Maniu - ogrody jak ogrody... Alhambrę przeleciał, jakby go parzyła...
Ale te mozaiki !!!! Ja chcę to zobaczyć ! Na własne oczy, a nie na ekranie.
Cuuudne !!!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Zanim Opty zrobila mi kawe (dziekuje) poszlam do kuchni zeby sama se zrobic bo Mania jest wredna i nie zrobi.
Poniewaz ciagle mi ktos brudzi naczynia mowie sobie - zanim woda sie zagotuje to cos tam umyje.
Otworzylam wode i sie zamyslilam.
Woda leciala na taka lyzke, z lyzki na mnie ze mnie na podloge. NIE, nie zachlapalam podlogi, ja zalalam pol kuchni bo sie zamyslilam i nie czulam ze woda po mnie leci, nie czulam nic.
Ale przynajmiej mam podloge w kuchni umyta!
Dzis jade nad wielka wode. Wzielam sie za siebie bo przeciez zycie nie czeka, ucieka.
Farba na siersci bo przeciez nie moge jak fleja wygladac a odrosty na czerwonych kudlach strasznie brzydko wygladaja.
Paznokcie tez wolaja o litosc ale zawsze jest TOMORROW!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Przygotowalam do obiadu surówke z kiszonej kapusty ,pokroiłam szarą renetę .(Dziś na obiad kacza watróbka dlaJ.ja mam zupe z kalarepy) .To wszystko co dałam radę zrobić ,zanim pot zalał mi oczy .
Cos niesamowitego ,już tak gorąco? .Wiatraczki załączone i śmigają ,ja trochę ochłone ...
Aniu ,u Ciebie zadziałał instyk samozachowawczy .Zbyt duże cierpienie i umysł''wyłączył'się .Kiedys dosc często tak miałam.
Dobrze że wybywasz z domu ,udanego spaceru :love:,wirtualnie spaceruję z Tobą nad ta wielką wodą ,która tak bardzo lubimy:).
Grażynko ,no...no...ale ladnie ,brawo Ty!
Maniu uroczy ten twój ogród ,zawsze wiedziałam ,że natura potrafi pięknie tworzyć ,tylko dac jej szanse:)
Optus ,musimy przetrzymać te upały .
Sprawę wygrałam ,pieniądze miały byc szybko wypłacone i nic z tego .Chyba zadzwonię do mecenasa co robić? z tym problemem .
Udanego tygodnia wszystkim Kruszynkom .
Jezeli nie będe odzywac sie ,to znaczy ze gdzies wybyłam .