Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
https://docs.google.com/forms/d/e/1F...W3W5Q/viewform poprawione
Dzień dobry, postanowiłam się przypomnieć
Mam do was Drogie Panie ogromną prośbę,otóż piszę pracę magisterską na temat stylu życia i objawów menopauzy u kobiet w wieku 40-65 lat.Chciałabym Was bardzo prosić o rozwiązanie anonimowej ankiety, zajmie wam to kilka minut a mi bardzo pomoże, ponieważ potrzebuję jak najwięcej osób żeby badania były dobre. W wolnej chwili bardzo bym prosiła o rozwiązanie ankiety, będę ogromnie wdzięczna!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
- w sprawie ankiety
zajrzałam do niej - ale uważam, że dotyczy ona osób dużo młodszych ode mnie, tak że się nie wypowiadam.
Maniu - jakie poziomy !!!!
Raczej tabletki musisz zmienić, nie mogą Ci tak życia dezorganizować !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Cytat:
Zamieszczone przez
Mania48
Chciałam tu pomarudzic mojej kochanej siostruni ale nie pomarudze bo od kilku dni mnie wali na glebe cisnieniowo a dzis juz jest masakra normalnie wiec zamiast klikania bedzie wyro bo cały wieczor w poziomie spedziłam i normalnie na oczy juz nie widze .
Myslalam ze lubisz Suzke i sie o jej zdrowie zapytasz (juz nic o niej nie powiem) lub ze chociasz ucieszysz sie z agacostam a Ty calkiem wszystko olalas, skype tez olalas. :cry:
No coz, rodziny sie nie wybiera A SZKODA !
Ide do szafy, Saga, posun sie!
Opty ten zolty lisc to od upalow, zadna choroba...
1 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Załącznik 38860witam .
Na chwileczke zajrzałam z kawa .
U nas jest pochmurnie ,ale na szczeście nie pada i moge wyjsc na spacer ,bo inaczej kiepsko bedzie z nogami .
Anoolko ,możesz sie pozalic zawsze wyslucham ,źal mi Twojej pupilki ,nie zasluzyla na to ,taki słodziak .Przesyłam pogłaski.
Po cichu licze ze jeszcze bedzie chociaż lepiej- na tyle żeby nie cierpiała.
Opty ,jest jeszcze jeden szpital gdzie wymieniają baypasy ,ale nie chcą ,bo to jest ryzykowne ,jak sie nie uda to trzeba amputowac noge :(
Wiec chodze do puki moge ,może znajde gdzies dobrego specjaliste ,są w Bydgoszczy ,Wrocławiu ....zobaczymy.
Maniu ,to Cie sponiewierało .odpoczywaj ,nabieraj sił:love:
Bońciu ,to miło było z wnukami :D ja tez zawsze jestem rozbawiona ,mamy dwuletnia Nele ,pocieszna:D
Sagus ,wyjdz z szafy ,pewnie nie masz zachety ,bo na dworze nie za bardzo....powodzenia .
Udanego tygodnia Wszystkim Kruszynkom:love:
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Dziękuję Nutko za kawę..akurat siadłam przy stole to chętnie się napiję!
Masz rację...nasze wnuki są urocze a najfajniejsze jest to,że nie musimy opiekować się Nimi non stop!!:p
Jak Suzi dziś Anoolko?
Najwyższa pora,żeby już było znacznie lepiej!
Maniu ja też miałam ogromne problemy ciśnieniowe przez 2 dni..wiem jak to dokucza..u mnie zadziałało po odebraniu zawiadomienia o zmianie terminu rozprawy...nic nie poradzę,ze tak mój organizm reaguje!
Opty pisałam wcześniej,że zamykam jeden lokal..akurat do końca marca...potem luzik...więcej czasu dla siebie...coś sobie wymyśle..
Co nie znaczy,że nie będę w ogóle pracować...będę ale już nie tak intensywnie.
To mój czas dla mnie!
Tak sobie wymyśliłam.
Może na weekend majowy gdzieś wyruszę??
Wypiłam kawę czas zbierać się do pracy!
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
No jeszcze mi tu posta nie wcięło :mad::mad::mad: Prąd mrygnął noż mać.:mad:
Jesoo jak pech to nawet TU ! Nie gniewajta się na mnie, że się nie odzywam...Po prostu spiętrzyło mi się masę problemów w tym i finansowych - bo padła nam też żywicielka i to poważnie. Dawałam jej jeszcze czasu do września - niestety.
Dlatego wolę to wszystko przemilczeć ale macham - cobyście nie myślały , że o Was zapomniałam. No to wszystko mojemu Ślubasowi spuchł znowu policzek....NIE wiem CO TO JEST :( Obejrzałam pychola w środku, lusterkiem od tyłu i dalej głupia jestem:( I dziwię się , że...Go nic nie boli...a on ma to wszystko w zadzie. :mad:
Aniu - do szafy Cię nie wezmę. Masz być dzielna:heart::heart::heart: w swoje jutro i się trzymać ! A ja trzymać będę mocno kciuki za te oczka koralikowe - cudne. Nie widać żeby cierpiała a to dla mnie najważniejsze no i grunt, że je i pije. Będzie dobrze .Musi.! Nie zarzucaj sobie niczego...Jesooo Kobieto żeby tak wszyscy dbali o swoje piesie jak Ty to świat byłby piękny!
Obrazki obejrzałam to taki balsam na moje smuty i zmartwienia i NERWY. Nic nie poradzę taka mam konstrukcję.
Nutko :heart: - Bardzo dobrze Cię rozumiem:( tylko nie kumam dlaczego w tym kraju tak musi BYĆ ? Czekam na termin zastrzyku - będzie "bolało" w kieszeni najbardziej.:(
Maniu - coś było na rzeczy z ciśnieniem :( Ja spałam 2 dni...z przerwą na pobyt u Mamy - dziś już się nie wywracam ale wczoraj o godzinie 20 spałam jak mops....chyba znowu na zapas.
Poślę bo długo klikam.
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Opty - ankieta ( którą wypełniłam) nie jest dla młodych ludzi - przynajmniej tak mi się zdaje - bo jeśli pytanie jakieś nie dotyczy Twojego wieku - to jest "nakaz" pominięcia go.
U mnie była przedwczoraj BURZA z piorunami, wichura i insze takie paskudy. Ale "rąbało" nieźle.
Bońcia- Tobie życzę na jutro rozwiązania pomyślnego dla Ciebie ! Coś pamiętam, że miało to być w I dzień wiosny ? Trzymaj się !!
Yoanka- Jak nastrój? Hehhe - pytają Dziewczyny co Ty polerujesz ? Młodą stażem Mężatkę ????????
Trzymajcie się ciepło i zdrowo !
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Sagus no juz sama nie wiem co działa bo od kilku dni wyniki cisnieniowe oszalały a dzis na cwiczenaich to połowa cwiczen ominieta bo tak parszywie sie czułam a nie chciałam nie isc bo potem zawsze lenistwo lapie .No tez wiesz co młoda męzatka moze polerowac hihi a potem czasu na klikanie nie ma .
Bonciu no u Ciebie to te cisnienie to z rozumiałe ale nie rozumiem dlaczego chłop taki wredny i tak przeciaga .
Nutko no dzis poł dnia przelezałam jak padlina ale tylko zaległosci w robotach sie robią a tu swieta idą .
Anoola ja juz nic nie mowie jeno paluchy sciskam i modły uskuteczniam .A skypa nie olałam jeno nie słyszałam bo juz tuptałam po chacie a trzeba było obudzic wczesniej .
Optus no musze do lekarza ale teraz mały ma zmiany siedziby warsztatu i taka uziemiona jestem.
1 załącznik(ów)
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Odp: Pięćdziesięciolatki, odchudzamy się nadal
Czytam o Waszych problemach ciśnieniowych - na razie mnie takie sensacje nie łapią. Pewnie wszystko przede mną...
Maniu - a co ma wspólnego warsztat z lekarzem ? Godziny przecież różne ?
Jutro trzymamy podwójnie kciuki ? Okey, będę trzymać i wierzyć, że pomogą.
Nutko - udało się ze spaceru skorzystać ?
Jak wróciłam z pracy - to się ładnie wypogodziło i udało mi się popracować - ale pod wieczór znów się rozpadało...
A pryzma z kompostem czeka na przerzucenie, może trochę podbiorę - na grządkę się przyda.
Anulka - Twoje trawska są bardzo ekspansywne. Jak sobie przypomnę, jakimi rozłogami one się rozłażą, to dziękuje Bogu, że u mnie takie nie rosną !
Yoanka - jak maratony ? Karaluchy na Ciebie plują ? (tak to jakoś brzmiało Twoje określenie).
Saguś - nieszczęścia w parze widzę chodzą !
Goduś - nie było Cię na kawie ? Zapracowana ?
Piszę i gadam przez telefon, pewnie mnie znów wylogowało.
Dobrej nocy Kruszynkom !