Ostatni cały rok spędziłam na użalaniu się nad sobą i masie bezskutecznych głodówek. Skończyło się na tym, że moje nawyki żywieniowe są jednymi z najgorszych na świecie i na dodatkowych 5 kg. Każdy tydzień zaczyna się tak samo nowym postanowieniem i praktycznie nic nie jedzeniem od poniedziałku do piątku i obżeraniem się w weekendy (w weekendy wracam do domu z internatu).
No ale chyba czas z tym wreszcie skończyć. Od przyszłego tygodnia zaczynam trenować tenisa no i dietę proteinową Dukana No i tu się zaczynają schody, bo protal I w moim wypadku jest dość trudny do zrealizowania, bo jestem wegetarianką. Jajek też zbyt chętnie nie jem.
Jakieś pomysły, przepisy, cokolwiek co mogłabym jeść przez ten tydzień? Może ktoś pomoże jakąś propozycją menu na cały dzień? Byłabym na prawdę wdzięczna![]()