Cześć!
Do założenia tematu, skłoniła mnie jakaś taka depresja.
Wiem, że mogę tu na Was liczyć, nie raz przeglądałam te forum.
Pełno tu życzliwych i mobilizujących ludzi.
Teraz i ja potrzebuję pomocy.
Mam 18 lat, i nadwagę.
Ważę 82 kg, przy wzroście niewiele ponad 170 cm.
18 lat to trudny wiek dla osob puszystych.
4 dni temu zaczęłam dietę.
Koleżanki nakłaniały mnie do głodówki,
Ale ja nie sądze żeby to był odpowiedzialny, zdrowy i co najważniejsze skuteczny sposób.
Więc poprostu odstawiłam ziemniaki, białe pieczywo, słodycze, smażone potrawy,
Właściwie odżywiam się zupami, ( ogórkowa, jarzynowa, ) Płatkami fitness, chlebkiem wasa, I jem mase owoców i warzyw.
Wiem.. że to dopiero 4 dzień, i że to pewnie normalne,
ale nie czuję nic,
i nie widzę żadnych zmian,
A to strasznie zniechęca.
Czy u Was też tak jest.?
Jestem z siebie niezwykle dumna,
Bo wczoraj były urodziny mojej cioci,
I nie pokusiłam się na żaden ze specjałów które UWIELBIAM
tyle wyrzeczeń, i nic?![]()