Witam wszystkich
Zaczne pięknie i szczesliwie - jestem mama małego chłopca - ślicznego zdrowego i usmiechnietego szkraba- który daje mi duzo miłości
jednak nie jestem do konca szczesliwa ponieważ zle sie ze sobą czuje i czasami mam wrazęnie, ze mój maluch czuje moje gorsze emocje.... Całe moje życie to odchudzanie, całe moje dzieciństwo i wczesna młodość to prześladujące mnie " Hej grubasie"... Każde urodziny i marzenie przed zdmuchnięciem świeczek to schudnąć... Dzieci są okrutne, i nawet teraz kiedy jesetm już stara
to jak sobie przypomnę co wtedy przeżywałam to boli....
Niestety człowiek który całe życie sie odchudza żyje do końca z piętnem swojej wagi - kazdy kg na plus czy minus to wyznacznik nastroju i samopoczucia.... niestety nawet po odchudzaniu były otyły ma psychikę grubasa a teraz po ciązy mam duzo za duzo wiec wiecie jak sie czuje? Fatalnie, ALE TO MOZNA ZMIENIC.... I NIE SA TO PUSTE SŁOWA....
Ja w wieku 20 lat postanowiłam, ze koniec z duzą dupą i z wagi 85kg przy 160 wzrostu doszłam do 55-58 kgi tak trzymałam sie 10 lat!!!! az przyszła ciąża i poszłooooooo i teraz oto zaczynam moją walkę
przy wzroscie 160 ( pozostal ten sam
)) waże 71 kg wiec jakies 15 mam do zgubienia..... czy jest ktoś kto czuje sie podobie??? licze na Wasze wsparcie
![]()