Szczupła i szczęśliwa - 8 kg do zrzucenia :)

[Diamentova]

Tak więc zaczynam. Ważę teraz 73 kg i do wakacji chcę schudnąć do 65 kg. Wychodzi to ok. 4 kg miesięcznie i myślę, że się uda. Mój wzrost to 171 cm. Nie jem dużo, ale z braku czasu byle jak... no i jak do tej pory w ogóle nie ćwiczyłam. Efekt mam zamiar osiągnąć ćwicząc - głównie na brzuch (30 min. dziennie) i jazda na rowerku (nie wiem ile) No i zacząć jeść dobre rzeczy. I jeść, a nie głodzić się. Dziś mam na koncie 2 jabłka, jogurt z otrębami, zupę jarzynową, łazanki i 2 czarne kawy bez cukru. No i muszę więcej pić, bo nawet po skórze widzę, że za mało wody mam w organizmie. Jeszcze jakieś jabłuszko zjem i koniec. A co do ćwiczeń, to mam zamiar dziś na rowerku pojeździć. Zobaczymy jak będzie. Jutro zdam relację.

---------- Wiadomość dodana o 22:16 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 14:36 ----------

Dojadłam jeszcze ciemną bułkę z wędliną, 2 kiwi i gruszkę. Troszkę chyba za dużo, ale pojeździłam na rowerku godzinkę i 100 brzuszków. To ogólnie nie jest źle Już mi lepiej. Jutro seria brzuszków o 6:30. Dietka cały dzień, a wieczorkiem znów rowerek. I do przodu, a raczej do tyłu z kilogramami.

[serdeczna]

Hej Diamentova
zapisuję się do grona wspierających!
ps ta bułka wieczorem była całkiem dobrym posunięciem

[Diamentova]

Witam Cię serdecznie serdeczna! Bardzo mi miło, że będziesz mnie wspierać Ogromnie się cieszę, bo to zawsze łatwiej. A Ty też coś zrzucasz? Masz jakieś super sposoby? Ja dziś rano pojeździłam troszkę na rowerku i poćwiczyłam mięśnie brzucha, tak jak to zaplanowałam. Śniadanko, to znów ciemna bułka z wędliną, a na drugie zjadłam 2 jabłka. Wypiłam czarną kawę, ale z łyżeczką cukru. Na wieczór planuję znów serię ćwiczeń i rowerek. A co zjem, to nie mam pojęcia, czeka mnie radosna twórczość po 16 jak wrócę do domu z pracy. Coś się wymyśli. Szukam fajnych pomysłów na niskokaloryczne sałatki. Podzieli się ktoś?

---------- Wiadomość dodana o 10:57 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 10:55 ----------

Serdeczna ile masz wzrostu? Bo dla mnie to Ty chudzinka jesteś.

---------- Wiadomość dodana o 21:55 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 10:57 ----------

No i dobrze, niech się nik do mnie nie odzywa :P Ja też się nie będę odzywać... Napiszę tylko że zjadłam jeszcze zupę ogórkową, gotowane udko z kurczaka i sałatkę z marchewki i groszku. Na kolację mandarynka i kiwi i pół ciemnej bułki z wędliną i ogórkiem kiszonym. Idę prasować i ćwiczyć, a Wy się możecie dalej nie odzywać :P

---------- Wiadomość dodana 30-04-2010 o 10:07 ---------- Poprzednia wiadomość dodana 29-04-2010 o 21:55 ----------

No i dziś kolejny dobry dzień. Tylko czemu pomimo ćwiczeń i diety ważę teraz 74 kg?? No ja się nie spodziewam, że za 2 dni stracę 10 kg, no ale nie wiem czemu mi przybyło??
Jednak nie poddam się. Ustalam sobie ważenie w każdą sobotę rano, żeby nie zgłupieć. Teraz to ważę się 2 razy dziennie Wczoraj pojeździłam na rowerku pół godziny, a dziś rano ćwiczyłam pół godziny na brzuch. To mój słaby punkt. Jak tyję, to głównie w okolicach brzucha. Zjadłam dziś banana i jogurt, taki normalny. Chyba muszę jeszcze mniej jeść, bo może to dlatego waga idzie w górę... Nie tykam chleba i słodyczy oczywiście. No cóż, nic prócz wytrwałości mi nie zostaje...

[WiolettaG]

Cześć jestem z Tobą, będę Cię wspierać jak tylko będę mogła. Moja rada staraj się ważyć co tydzień, albo co dwa, sprawdzając wagę za często można się nieźle zestresować

---------- Wiadomość dodana o 09:27 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 09:17 ----------

Co do sałatek to polecam: cykoria, pomidor, ogórek kiszony, jajko, natka pietruszki, przyprawy, łyżeczka oliwy z oliwek. Pozdrawiam miłego dzionka

[Diamentova]

Witam Cię Wiolettko! Bardzo się cieszę, że tu do mnie zawitałaś. Dzięki za pomysł na sałatkę, zrobię sobie dziś. A co... A z tym ważeniem, to rzeczywiście wyluzuję. Poza tym jakby nie było, to po ćwiczeniach czuję się cudownie. A waga na pewno zacznie spadać... A Ty jak sobie radzisz ze swoim odchudzaniem? Jakaś konkretna dieta?

---------- Wiadomość dodana o 14:57 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 11:33 ----------

A ja jeszcze wrzuciłam jabłko, i na obiad ziemniaczki z jajkiem, koperkiem i pół szkl. kefiru. Po pracy sprzątanie całego domu, kopanie w ogródku i prasowanie. Tu pospalam kalorie, bo zrobić to muszę. A jak dam radę to jeszcze rowerek. I luzik... Jutro waga i następna za tydzień.

[WiolettaG]

Hej moja dietka idzie planowo. Ustalilam sobie dzienną dawkę kalorii tak ok 1800, odrzucilam słodycze, dorzucilam wiecej nabiału, ryb i warzyw. Staram się jadać regularnie 5 posiłków dziennie. Wiadomo, że dopada mnie czasem chęć na słodkie, wtedy staram się znaleźć zastępstwo np. naleśnik z mąki kukurydzianej z serkiem straciatella. I oczywiście ćwiczonka. Widzę, że Tobie też dietka idzie dobrze, tak trzymaj. Pozdrawiam

[shanley]

nie ma nic lepszego na spalanie kalorii jak kopanie ogródka.

[spleen]

czesc i jak Ci dzisiaj poszlo?

Tak czytam nowe watki dla inspiracji

Mysle sobie Diamentovo.. policz ile kalorii dziennie jesz, co?
np dzisiejszy jadlospis jesli sie da podlicz, a jak nie dzisiejszy to jutrzejszy..
z doswiadczenia wiem, ze czasem zle sie to ocenia. Fajnie ze cwiczysz,
ja w sumie na samych cwiczeniach schudlam ok 2 kg od stycznia... do konca marca a teraz dietka + cwiczenia dalej
I Twoje zalozenia sa bardzo dobre, ale nie wiem czy wyrobisz 8 kilo do lipca; polecam stronkę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Z piciem tez mam problem.. ciagle za malo.. chyba ze alkohol

Pozdrawiam,

bede wpadac

narka

[Diamentova]

nie ma nic lepszego na spalanie kalorii jak kopanie ogródka.

Jest przyjemnie, bo kalorie lecą a i pożytecznie, bo jakieś warzywka się z ogrodu chętnie zje A Ty jakie masz sposoby?

---------- Wiadomość dodana o 12:29 ---------- Poprzednia wiadomość dodana o 12:24 ----------

czesc i jak Ci dzisiaj poszlo?

Tak czytam nowe watki dla inspiracji

Mysle sobie Diamentovo.. policz ile kalorii dziennie jesz, co?
np dzisiejszy jadlospis jesli sie da podlicz, a jak nie dzisiejszy to jutrzejszy..
z doswiadczenia wiem, ze czasem zle sie to ocenia. Fajnie ze cwiczysz,
ja w sumie na samych cwiczeniach schudlam ok 2 kg od stycznia... do konca marca a teraz dietka + cwiczenia dalej
I Twoje zalozenia sa bardzo dobre, ale nie wiem czy wyrobisz 8 kilo do lipca; polecam stronkę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Z piciem tez mam problem.. ciagle za malo.. chyba ze alkohol

Pozdrawiam,

bede wpadac

narka

Wiesz co, Ty masz świętą rację. Weszłam sobie na tą stronkę i wyszło mi, że powinnam połykać 1245.46 kalorii. A w sumie nigdy nie liczyłam ile zjadam. Człowiekowi się wydaje, że nic nie je, a to nieprawda... Dzisiaj policzę i napiszę wieczorkiem... Długi weekend bardzo czynnie spędzony. Pierwszy dzień zwiedzanie zameczku, drugi, troszkę mniej czynnie, ale za to mniej jedzonka. A trzeci wolny dzień na basenie. Jedyne grzechy to lody... Ale to już siła wyższa była, nie żałuję, bo w ciągu tego tygodnia wyćwiczę to z nawiązką. Obiecuję. Spleen masz jakąś fajną stronkę do liczenia kalorii? Czy liczysz tutaj na dieta.pl?

[spleen]

Wiesz co, Ty masz świętą rację. Weszłam sobie na tą stronkę i wyszło mi, że powinnam połykać 1245.46 kalorii.

za tę świętą rację to już Cię kocham
a tak co do stronki to bralabym ja troche przez palce, tzn jak na ilosci kalorii ktore Ci pisza chudniesz wiecej niz 1kg na tydzien (czyli juz mniej zdrowo) to zwiekszylabym limit, chociaz na poczatku sporo schodzi (u mnie 1,6kg a dzis drugie wazenie i juz tyle nie bedzie), ponoc sama woda (inne madre kolezanki mnie tu podszkolily )
tak czy siak nie mozna chodzic glodnym!!!

A w sumie nigdy nie liczyłam ile zjadam. Człowiekowi się wydaje, że nic nie je, a to nieprawda... Dzisiaj policzę i napiszę wieczorkiem... Długi weekend bardzo czynnie spędzony. Pierwszy dzień zwiedzanie zameczku, drugi, troszkę mniej czynnie, ale za to mniej jedzonka. A trzeci wolny dzień na basenie. Jedyne grzechy to lody... Ale to już siła wyższa była, nie żałuję, bo w ciągu tego tygodnia wyćwiczę to z nawiązką. Obiecuję. Spleen masz jakąś fajną stronkę do liczenia kalorii? Czy liczysz tutaj na dieta.pl?

Gratuluję aktywnego weekendu!! SUPER
Co do tych lodow nie rozumiem czemu sie ich kazdy tak boi, one sa naprawde malo kaloryczne (chyba ze jesz w waflu i z polewa no albo jakies wyjatkowo tluste..) taki big milk czy lód lodowy (ale za tym to nie przepadam) to niecale 100 kcal chyba

Co do liczenia korzystam glownie z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] bo jest tam duzo produktow, ale jak nie ma to zazwyczaj wpisuje w googlach i przekierowuje mnie na inna stronke, a kalorie dodaje w excelu i na pendrivie nosze przy sobie

daj znac wieczorem ile kcal Ci wyszlo, jak ich nigdy nie liczylas to faktycznie mozesz sie zdziwic