Witam wszystkich,
jestem weteranką diety.pl ale dawno tu nie zaglądałam, i widzę że dużo się zmieniło. Ciężko się odnaleźć w nowym designie.Liczę że dziewczyny nadal takie same- pomocne i zawsze dodające otuchy.
Byłam tu 2 lata temu i dzięki forum ( no i trochę motywacji) zrzuciłam 14 kg. Początki tamtego odchudzania były trochę głupie- głodówki i takie tam. Udawało mi się rok trzymać wagę 60 kg. Aż tu nagle po 2 latach patrze i coś się nie mieszczę w moje ulubione spodnie...ale jak to? Szybko trzeba wykalkulować gdzie robię błąd.Wykalkulowałam za pomocą notatnika, że jestem typem podżeracza, niby gryza, kawałek itd a dupa urosła. I to sporo
Mam motywację - ślub, cywilny bo cywilny, ale chcę wyglądać świetnie, jest w sierpniu. Postanowiłam opracować plan, jakiś realny i nie za głupi. Myślę o kilku zasadach, które powoli wprowadzam:
1. Nie jeść po godz. 17
2. Totalnie wykluczenie słodyczy / będzie ciężko ale jak się jest typem podżeracza to lepiej nie dawać sobie możliwości
3. Wykluczyć makaron i smażone potrawy
4. Uprawiać sport- bieganie przynajmniej 3-4 razy w tygodniu
5. Więcej pić.
muszę też napomknąć, że byłam niedawno u dietetyczki, dała mi jadłospisy 1200 kcal, działało ale jak miałam wypadek i leżałam przez miesiąc poszło wszystko na marne, nie mogłam już gotować z wyprzedzeniem itd. Postanowiłam postawić na racjonalne metody a nie ciągłe stanie przy garach.
Tym razem podeszłam do diety logistycznie, podzieliłam na etapy i spróbuję walczyć z głównymi przeszkodami, a trochę ich jest:
1. Praca w domu
2. prowadzenie bloga kulinarnego - wypieki / główny problem i przyczyna opony
3. gasnąca motywacja
Chcę też przez te 3 miesiące wprowadzić pewną rutynę która pozwoli mi się łatwiej kontrolować.
Moje posiłki w głównej mierze będą wyglądały tak:
1. 2 garści płatków z otrębami i kawałkiem owoca + jogurt naturalny
2. owoc
3. mięsko lub ryba na parze + warzywa
4. wafel ryżowy z jakim pomidorem lub innym warzywem
Będzie mi bardzo miło jeżeli któraś z Was do mnie dołączy. Pozdrawiam.
Ewa