Problemy z wagą

[xas1702]

Mój problem wygląda następująco.
Od września, czyli w ciągu ostatnich 3 miesięcy przytyłam 15 kg. Podejrzewam, że wiąże się to z tym, że rzuciłam palenie oraz odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, a wykonywana praca sprawiła, że większość dnia spędzam siedząc przed komputerem. Wraz z mamą chciałyśmy przejść wspólnie na dietę białkową, jednak fakt, że mam jedną nerkę sprawia, że dieta ta mogłaby okazać się dla mnie zgubna w skutkach zdrowotnych. Poszukuję diety, którą mogłabym stosować pomimo dość nieregularnego trybu życia oraz zestawu ćwiczeń, który pomógłby mi zrzucić nabyte kilogramy. Na brak silnej woli nie narzekam, jednak mój organizm na tyle się wycwanił, że nie reaguje już na moje zwykłe metody, czyli zmniejszenie ilości jedzenia. Moja poprzednia waga to 55 kg, do niej chciałabym wrócić, a obecnie ważę 69 kg. Proszę o pomoc

[laaykaa]

Nie jesc po 17!! Mnie dieta sie nigdy nie trzyma a tak jem co chce do godziny 17 i tak schudlam 7 kilo w 1, 5 miesiaca

[flyleaf]

hej
wydaje mi się, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych powoduje raczej utratę wagi, a nie tycie, przynajmniej u mnie kiedyś tak było prędzej odstawienie papierosków, powoduje podjadanie i spowolnienie przemiany materii. osobiście diete Dukana odradzam! ja leżałam w szpitalu przez nią. A dla Ciebie byłaby raczej niebezpieczna, gdyż dosyć obciąża nerki. Co do wypowiedzi koleżanki wyżej nie do końca się z tym zgadzam, po 17 to zdecydowanie za wcześnie na ostatni posiłek, no chyba że chodzisz spac o 20 głodzenie się tylko spowalnia metabolizm i prowadzi do jojo. Ja bym proponowała Ci zbawać sobie hormony a poza tym, jeść 5 małych posiłków dziennie, pić dużo wody i zdrowo się odżywiać no i ruch ruch i jeszcze raz ruch !! pozdrawiam i zyczę wytrwałości w walce z tłuszczykiem

[odchudzajacasie]

flyleaf - niestety - znam przypadek gdzie po odstawieniu tabletek anty kobieta przytyła...
xas - też mam jedną nerkę i jedyne co to pozostaje mi walka z nieregularnością i dieta redukcyjna + staranie się pobudzić metabolizm bo ten śpi sobie w najlepsze... jedno też co słyszałam to żeby chodzić spać w miarę wcześnie [najpóźniej 1h przed północą... sama zauważyłam, ze jak kładę się wcześniej to rano mam lepszy wynik [dodam, że w nocy nie podjadam nawet jak kłade się później] najgorsze poranne wyniki mam położę się spać koło godz 4... nawet jak prześpię do 11 [7h] to nie ma takiego efektu jak położenie się spać 23 a pobudka o 6 [niby też 7h snu]...
właśnie zmykam spać - jestem zmęczona po dzisiejszym spacerku [4h - 12,4km, niby nie jest dużo i długo, ale w taka pogodę robi swoje]