Młoda mama potrzebuje wsparcia...

[ewelinawarchol]

Hej, hej No to bardzo ładnie Wreszcie do tych spacerków mamy odpowiednie warunki. Bardzo dobrze, że dużo pijesz, to wielki plus. Ja często na przykład o tych płynach zapominam, a potem są historię na przykład z zaparciami, albo uporczywym uczuciem pełności ...
Też mam ambicje dzisiaj na fajny trening. Chyba skupię się przede wszystkim na mięśniach brzucha, bo ostatnio były ćwiczone mocno nogi i pupa, tak, że aż mnie pupa zabolała Po świątecznym folgowaniu sobie, chyba zdążyłam już dojść do jako takiej równowagi, bo mam dużo energii i nie czuję się już ciężko. Bałam się, że się rozchoruje, ale na szczęście lekki katar już mi minął, także działam dalej i nie zwalniam obrotów.

[Kuleczka_23]

Witajcie
wybaczcie ze dopiero teraz ale wczoraj miałam chrzest synka i wszystko tak na styk z czasem?
jak u was?

pozdrawiam słonecznie

[ewelinawarchol]

Cześć ! No to wspaniałą uroczystość miałaś. A jak Mały zniósł Chrzciny ? Bo mój na przykład przy ołtarzu pogubił buciki :P Ale sam chrzest przyjął bardzo dzielnie, a na koniec mszy sobie usnął w nosidełku. Miał wtedy 4 miesiące. Niestety od tej pory ma jakiś awers do kościoła, bo święcenie pokarmów w tym roku miał totalnie w nosie, echh chyba ma to po mnie z tym kościołem :P
Ja dzisiaj mam w planach oczywiście trening. Ale to po południu. Na razie trzeba poogarniać wszystkie obowiązki.
A jak tam po tych chrzcinach jedzeniowo ? Poległaś bardzo, czy starałaś się trzymać w ryzach ? Ja z chrzcin mojego pamiętam, że tort był niestety ... za dobry .... :P

[Niunka87]

Hej. Moge sie dolaczyc?
Jestem prawie 9 miesiecy po porodzie i jak w dwa tygodnie po porodzie schudlam 12 kg tak waga stoji w miejscu do teraz bo od dzisiaj biore sie za odchudzanie. Karmie piersia wiec musze to zrobic tak aby bylo dobrze. Mam orbitrek zamieram cwiczyc jesc zdrowo i chodzic na dlugie spacery z Malenstwem. Pozdrawiam

[Marta_K]

Hejo
Kuleczko również jestem z Tobą Razem damy radę Każda z nas ma jakąś historię i może się podzielić swoimi doświadczeniami i przeżyciami
Na lato będziesz lasencja i na pewno uda Ci się zrzucić kilogramy zgromadzone podczas ciąży, tymbardziej że kiedy karmisz to zawsze organizm czerpie również energię na laktację A jak dorzucisz do tego również aktywność fizyczną to już w ogóle będzie super A swoją drogą kijki są na prawdę ekstra !

[Kuleczka_23]

witajcie
Ewelina, mój synek mial 12 tyg własnie ;D płakał tylko przy polewaniu wodą bo była chłodna...
a na chrzcinach 3małam się w ryzach... a co...:P
resztek tez staram sie za bardzo nie dojadać tylko wskoczyć w zdrowy tryb odżywania,
u mnie dzisiaj 65 min spacerku, wieczorem chciałam isc biegac ale w sumie padam juz na twarz i długo robiłam rozsadę warzywek :P

Niunka87, oczywiście zapraszam!!!
ile kg Ci jeszcze zostało do upragnionego celu?

Marta_K, kijki dla mnei są poki co dobre, bo kondycja na bieganie jeszcze średnia ;P

Jutro wieczorem juz muszę iść albo na kijki albo zrobić 30 min marszobieg... muszę zwiększyć aktywność a nie tylko spacerki i spacerki :P

a jak Wasze samopoczucia?
u mnie jakoś pozytywnie, dzisiaj było takie słoneczko... taka miła aura

dobrej nocy

[Niunka87]

Dziendobry
Kuleczka_23 Ja chce schudnac 15 ale jak bedzie 8 to bede sie juz lepiej czuc.
Wczoraj szlo mi dobrze w ciagu dnia a wieczorem zjadlam ciasto. Zla na siebie od rana mam sile na odchudzanie
Milego dnia

[ewelinawarchol]

Witamy serdecznie, Niunka Oj, tak, na początku zawsze jest ciężko się zmobilizować, szczególnie, że taki mały człowiek wysysa z nas wraz z pokarmem całe mnóstwo energii w dzień, nie mówiąc już o nieprzespanych nocach. Ja przez pierwsze miesiące, nawet nie myślałam o ćwiczeniach, bo trafiło mi się kolkowe, nieodkładalne dziecko. Jak skończył 5 miesięcy to dla mnie świetnym treningiem stały się spacery, ale jie z wózkiem, tylko z Młodym w ergonomicznym nosidełku. Dla niego był to balsam na dzidziusiowe nerwy, a dla mnie fajny przyrząd do szybkiego marszu z obciążeniem Jak zaczął gonić to już w ogóle zrobiło się wesoło Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do celu i zaglądaj tu do nas i chwal się postępami
Kuleczka, no to super, jak masz zamiar zwiększyć aktywność ! W takim razie bierz dziś kije i do boju ! Tym bardziej jak nastawienie jest pozytywne

[marciakowa]

Coraz bliżej wymarzonej wagi. Okres świąt i uroczystości rodzinnych jest najgorszy dla osoby, która się odchudza. Na stole tyle różnych pyszności. Z jednej strony chciałoby się wszystkiego spróbować, a z drugiej strony szkoda poddawać się zachciankom i rezygnować z diety. Ja też jakoś przetrwałam święta. Spróbowałam wszystkiego, ale po łyżeczce. Żeby zaspokoić smak. Ogólnie, od kiedy zaczęłam stosować spalacz tłuszczu www.trizer.pl to mój apetyt się znacznie zmniejszył. Dzięki temu w te święta nie pochłonęłam tyle jedzenia, co chociażby w zeszłym roku. Teraz pogoda sprzyja temu, żeby wyjść na dwór pobiegać. Może w końcu się zbiorę na bieganie na świeżym powietrzu.

[Niunka87]

Hej.
Co slychac? Jak Wam idzie?
U mnie dobrze wczoraj duzo ruchu dwa spacerki. Wieczorem bylam glodna ale udalo mi sie nic nie zjesc Dzisiaj jest jeszcze lepiej od rana owsianka na sniadanie, potem tez cos zdrowego i spacerek jesli pogoda bedzie ladna. Pozdrawiam. Milego dnia