Ależ mam ciężki dzień dzisiaj.
Głosu prawie nie mam, stan podgorączkowy i jeszcze na pogrzebie zmarzłam.
Skorzystałam z porady pani dr Dąbrowskiej i zjadłam łyżeczkę miodu.
To nie jest dobra pora na dietowanie, bo stasznie zimno, marznę przy 22 stopniach, no ale skoro trzeba....
Gosia